0 Dołączył: 2018-05-11 Wpisów: 528
Wysłane:
9 sierpnia 2018 13:28:02
Taki to wspaniały kraj :(
|
|
46 Dołączył: 2010-08-07 Wpisów: 1 795
Wysłane:
9 sierpnia 2018 13:40:59
Serio ktos wierzy ze bedzie mozna rozliczyc strate na zasadach ogolnych? To bylby wrecz niebezpieczny precedens
|
|
0 Dołączył: 2018-05-12 Wpisów: 447
Wysłane:
9 sierpnia 2018 13:42:06
MA napisał(a): Zyski i straty na operacjach na instrumentach finansowych rozliczane są w innym PIT i zawsze były traktowane oddzielnie. Doskonale o tym wiem, tyle że w przypadku obligacji GBK mamy do czynienia z oszustwem pod nosem instytucji państwowych - jedne miały nadzorować, drugie pobierać podatki od naszych odsetek. Jak widać tylko te drugie prężnie działają. Podatki zebrane, a obligatariusze zostają ze stratami, bo nadzór nic nie może, dodatkowo zostają ze stratami, których to nawet w większości przypadków nie rozliczą. Może nie na zasadach ogólnych, nie wiem na jakich, ale może jednak coś z tym można by zrobić.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2018-04-22 Wpisów: 803
Wysłane:
9 sierpnia 2018 13:47:03
kokospl napisał(a):Serio ktos wierzy ze bedzie mozna rozliczyc strate na zasadach ogolnych? To bylby wrecz niebezpieczny precedens Dlaczego „niebezpieczny” ?
|
|
0 Dołączył: 2018-05-11 Wpisów: 528
Wysłane:
9 sierpnia 2018 13:59:50
Odsetki powinny być zbierane na koniec, po oddaniu kapitału i jak był zysk, a tak odsetki zebrane, zysku nie ma i jest strata. Super, to jest uczciwe.
|
|
1 Dołączył: 2012-08-12 Wpisów: 357
Wysłane:
9 sierpnia 2018 14:40:43
AsGBK napisał(a):Cytat:Przedsiębiorca wyemitował obligacje o wartości nominalnej 500 tys. zł, które obligatariusz opłacił kwotą 500 tys. zł. Następnie po dwóch latach obligacje zostały skonwertowane na udziały o wartości nominalnej 100 tys. zł. Przychodem obligatariusza jest zatem wartość nominalna objętych udziałów (100 tys. zł), natomiast kosztem podatkowym koszt objęcia obligacji (500 tys. zł). Obligatariusz wykazuje zatem na tej transakcji stratę podatkową (400 tys. zł), która może być skompensowana z innymi dochodami z obrotu papierami wartościowymi, co w rezultacie daje mu istotne pomniejszenie podatku do zapłaty. www.rp.pl/Podatek-dochodowy/30...Czyli większość obligatariuszy nie skorzysta z żadnej straty podatkowej, bo kto tu może się pochwalić super zyskami na innych papierach wartościowych... Na zasadach ogólnych tego badziewia nie rozliczymy. Zawsze jest możliwość skompensowania straty zyskami, jeśli ktoś ma zyski z innych inwestycji. Oczywiście jest na to 5 lat, i w żadnym roku nie da się więcej rozliczyć jak połowę tej straty, ale ….. problem że ja nie widzę tu żadnej straty. Sama zamiana części zadłużenia na akcje po cenie nominalnej nie generuje straty, bo obie strony równania są teoretycznie jednakowe. Dopiero sprzedaż tych akcji po cenie poniżej 5gr wygeneruje stratę, tyle że może się okazać że nie da się tego sprzedać nawet po 1gr i nadal straty nie będzie. W dodatku widzę tu niebezpieczeństwo, że jak ktoś kupił obligacje na giełdzie po cenie poniżej nominału to jeszcze mu naliczą zysk i zapłaci podatek przy konwersji. Chciałbym się mylić, bo wolałbym mieć stratę do rozliczenia niż płacić podatek z góry, ale może ktoś bardziej obyty w prawie podatkowym przeanalizuje to dokładnie.
|
|
0 Dołączył: 2018-08-01 Wpisów: 119
Wysłane:
9 sierpnia 2018 15:05:37
Tak, masz rację, przy czym tak byłoby, gdyby konwersja dotyczyła 100% obligacji. Wtedy wcześniejszy zakup tych obligacji za cenę niższą niż nominał oznaczałby zysk w momencie konwersji :( Natomiast w przypadku GBK konwersja będzie tylko częściowa, co komplikuje sprawę i nie wiem, jak to będzie w tej sytuacji. Niestety, nie znalazłem żadnych interpretacji, czy artykułów na ten temat, więc faktycznie przydałby się jakiś doradca podatkowy. Zresztą to też istotne dla samej spółki - umorzenie może rodzić zobowiązania podatkowe po jej stronie, więc może to było też przedmiotem analiz po stronie RW?
|
|
0 Dołączył: 2010-09-07 Wpisów: 49
Wysłane:
9 sierpnia 2018 15:23:02
lojka napisał(a):myśliwy napisał(a):na jakie konto dokonywaliście wpłaty kupując obligi przez Idea Bank czy było to konto w IDEA a obligi przyszły z PDM Zakup obligacji przyszedł z PDM a wpłata na konto Idea Banku Konto było z PDM odsetki szły na rachunek wcześniej wykorzystywany do odsetek od lokaty w IB. Mechanizm współpracy PDM z IB był prosty. IB miał klientów z kasą (lokaty) a PDM pozwolenie na usługi maklerskie czyli ofertowanie obligacji zaprzyjaźnionego GB. Co więcej: - kluczowi ludzie w tych instytucjach dobrze sie znali, popatrzcie w ich życiorysy - GB dobrze płacił wiec starczyło do podziału na dwóch - zapisy na obligacje trwały extra krotko moja seria np 2 dni dla 30ml zł, od info o ofercie do przelewu minęły 2 godziny jak dostałem propozycje nabycia to juz były tam moje dane imię/nazwisko/pesel/mail oczywiście (nie odbyłem nawet jednej rozmowy z kims z PDM) czyli zwyczajnie IB sprzedawał dane klientów -formularz nabycia z PDM przyszedł uzupełniony - PDM nie robił badania adekwatnosci klientom bo niby jak mial to zrobic w tak krótkim czasie dlatego teraz wymyślają w odpowiedzi na reklamacje brednie że ja nie byłem ich klientem tylko adresatem oferty a klientem był ... GB To są sprawy dla prokuratury. Ja tak zrobiłem i innym też radzę.
|
|
0 Dołączył: 2018-05-12 Wpisów: 447
Wysłane:
9 sierpnia 2018 16:24:01
MA napisał(a): Zresztą to też istotne dla samej spółki - umorzenie może rodzić zobowiązania podatkowe po jej stronie, więc może to było też przedmiotem analiz po stronie RW? Czy umorzone odsetki od obligacji stanowią przychód podatkowy u dłużnika? interpretacja-podatkowa.pl/int...Jak to będzie wyglądało w naszym przypadku, czy GBK też będzie musiał zapłacić z naszych pieniędzy podatek od umorzonych obligacji i odsetek?
|
|
127 Dołączył: 2009-03-01 Wpisów: 2 050
Wysłane:
9 sierpnia 2018 16:32:17
Tak ciekawostka jaka niektorzy sciezke wybieraja w drodze o odzyskanie pieniedzy. Nie dotyczy bezposrednio GB obligacje.pl/pl/a/obligatarius...
|
|
|
|
6 Dołączył: 2018-05-19 Wpisów: 679
Wysłane:
9 sierpnia 2018 16:55:05
AsGBK napisał(a):Cytat:Oczywiście zależy też od tego jak dużą kwotę inwestor ma w obligacjach GB i jakie kwoty inwestuje w akcje. Kryza, drobne sprostowanie - zależy od tego jak dużą kwotę inwestor ma w obligacjach GB i jakie kwoty ZARABIA inwestując w akcje :) Jak nie będzie miał zysku to straty nie rozliczy. A co z zyskiem z innych obligacji? da się to skonwertować ze stratą z GB?
|
|
0 Dołączył: 2018-04-21 Wpisów: 25
Wysłane:
9 sierpnia 2018 17:53:24
InwestorAmator napisał(a):Pytanie osoby mało doświadczonej na rynku kapitałowym:
1) Jeżeli nie posiadam konta maklerskiego (bo kupowałem te obligacje przez LB) - to w jaki sposób ewentualnie zostaną mi przydzielone te akcje? Gdzie je znajdę, w sensie takim czy wtedy bank w którym kupowałem z automatu w jakiś sposób założy mi konto maklerskie czy ja sam muszę gdziekolwiek takie założyć i wskazać gdzie mają przydzielić akcje? Jak taka konwersja odbywa się z technicznego punktu widzenia osoby która na ten moment nie posiada rachunku maklerskiego? 2) Jak wygląda PIT w przypadku takich obligacji (kupionych poza rynkiem)? Zakładam, że wypłacane odsetki był już potrącone podatkiem belki, natomiast w momencie gdyby przekonwertowali część na akcje, a reszta byłaby przez te X lat wypłacana w formie kapitału a nie odsetek + na koniec nominał - to w jakiś sposób wykazuje się to w PIT rocznie? 3) Dużo ludzi pisze o wykazaniu straty w PIT - na czym to polega?
Będę wdzięczny za rzeczowe odpowiedzi.
Pozdrawiam Ktokolwiek obeznany może doradzić? :)
|
|
0 Dołączył: 2018-05-12 Wpisów: 447
Wysłane:
9 sierpnia 2018 17:54:27
Cytat:A co z zyskiem z innych obligacji? da się to skonwertować ze stratą z GB? Od odsetek i dyskonta od obligacji, podobnie jak od lokat bankowych, czy dywidendy, płaci się zryczałtowany podatek dochodowy. W takim przypadku to płatnik, czyli np bank pobiera podatek zryczałtowany, a na Twoje konto wpływa kwota pomniejszona o ten podatek. Przychodów opodatkowanych w formie zryczałtowanej nie łączy się z przychodami z innych źródeł, nie wykazuje się ich w żadnym zeznaniu podatkowym. Czyli np. musisz zapłacić podatek od dywidendy, pomimo iż wykażesz stratę na akcjach.
Edytowany: 9 sierpnia 2018 17:55
|
|
38 Dołączył: 2016-02-29 Wpisów: 978
Wysłane:
9 sierpnia 2018 18:03:23
Wszystko cacy, tylko że w przypadku SK Banku kluczem do ewentualnego sukcesu tych obligatariuszy jest raport NIK " Jeszcze w grudniu 2015 r. część obligatariuszy SK Banku zapowiadała wspólne kroki prawne przeciwko KNF, w tym pozew zbiorowy. Ostatecznie jednak do niego nie doszło. Nadzór KNF nad SK Bankiem był przedmiotem kontroli NIK-u. Ten w styczniu 2017 r. stwierdził, że „działania nadzorcze podejmowane przez Komisję Nadzoru Finansowego i jej Urząd (UKNF) wobec Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie były spóźnione, a przez to nie w pełni rzetelne”. Jeszcze w styczniu 2017 r. Komisja zwróciła uwagę, że użycie takiego sformułowania przez NIK „rodzi ryzyko roszczeń klientów SBRzR w Wołominie wobec skarbu państwa”. Jakie będą wyniki kontroli NIK w KNF/UKNF w sprawie tego co zrobili a czego nie zrobili w sprawie GetBack na razie nie wiadomo, ale gdyby wykazała jakieś znaczące nieprawidłowości mógłby to być jakiś punkt zaczepienia.
|
|
6 Dołączył: 2018-05-19 Wpisów: 679
Wysłane:
9 sierpnia 2018 19:37:46
AsGBK napisał(a):Cytat:A co z zyskiem z innych obligacji? da się to skonwertować ze stratą z GB? Od odsetek i dyskonta od obligacji, podobnie jak od lokat bankowych, czy dywidendy, płaci się zryczałtowany podatek dochodowy. W takim przypadku to płatnik, czyli np bank pobiera podatek zryczałtowany, a na Twoje konto wpływa kwota pomniejszona o ten podatek. Przychodów opodatkowanych w formie zryczałtowanej nie łączy się z przychodami z innych źródeł, nie wykazuje się ich w żadnym zeznaniu podatkowym. Czyli np. musisz zapłacić podatek od dywidendy, pomimo iż wykażesz stratę na akcjach. dzieki, podejrzewalem, że to tak jest a ty mnie wyczerpująco utwierdziłeś
|
|
0 Dołączył: 2018-08-09 Wpisów: 2
Wysłane:
9 sierpnia 2018 23:13:48
Dziękuję za rozjaśnienie tematu. Pozdrawiam MR
|
|
0 Dołączył: 2018-05-12 Wpisów: 447
Wysłane:
10 sierpnia 2018 09:13:42
Bardzo proszę :)
Oczywiście jakieś możliwości rozliczenia zysków z obligacji daje rynek wtórny (Catalyst).
Jest to możliwe tylko w przypadku transakcji sprzedaży obligacji przed terminem ich zapadalności. Wtedy obligatariusz jest zobowiązany do samodzielnego rozliczenia PIT-38. Prowizje płacone przy takiej transakcji są kwalifikowane jako koszt uzyskania przychodu.
W przypadku gdy obligacje są trzymane do wykupu, wówczas prowizja zakupu nie jest kosztem uzyskania przychodu i podatek od odsetek oraz dyskonta obciążany jest zryczałtowanym podatkiem od dochodów kapitałowych (19%), który w całości pobierany jest przez płatnika – Dom Maklerski.
Zatem obligatariusz sam rozlicza się tylko z przychodów wynikających ze sprzedaży obligacji przed terminem wykupu i wówczas może łączyć zyski z tych obligacji ze stratami na innych instrumentach finansowych (np. z umorzonych obligacji GBK), dzięki czemu obniży sobie kwotę podatku do zapłacenia.
|
|
0 Dołączył: 2018-05-11 Wpisów: 53
Wysłane:
10 sierpnia 2018 11:28:51
@obligatariusz_kontakt
Poniżej przesyłam info od członka RW p. Stanisława Adamczyka ( jako pełnomocnik Mariusza Wójcika ) opublikowanej na FB. Bardzo źle to wygląda . Czy nasz przedstawiciel w RW potwierdza tą opinię ?
Cytuję: "W środę jako pełnomocnik Mariusza Wójcika uczestniczyłem w spotkaniu Rady Wierzycieli z KNF i uczestniczyłem w 14 godzinnym jej posiedzeniu, na którym dyskutowano zasady układu. Opiszę Wam tylko moje ogólne dotychczasowe wrażenia nie przekazując żadnych informacji poufnych, gdyż wiąże mnie klauzula poufności.
1. Spółka była przedmiotem długotrwałego zorganizowanego przestępstwa kryminalnego, które doprowadziło ją do strat na wielką skalę i aktualnego pokrzywdzenia obligatariuszy. Dla poziomu zaspokojenia roszczeń istotne jest, czy spółka przetrwa, czy nie. Rada Wierzycieli nie jest informowana w żaden sposób przez ABW, Prokuraturę i KNF o kierunkach śledztwa i porusza się w wielu obszarach "nieco po omacku". Wyniki tych śledztw mogą mieć silny wpływ na poziom zaspokojenia wierzycieli. Informacje przekazywane przez spółkę nie pozwalają na 100% pewność w określeniu jaki majątek pozostał do zaspokojenia roszczeń. W mojej ocenie jakiekolwiek negocjowanie układu bez informacji o efektach śledztwa prokuratury i ABW ma ograniczony sens. Nie wiemy do końca, czyj potencjalnie majątek (których osób i podmiotów) powinien być uwzględniany w poziomie zaspokojenia. Każda transakcja Spółki za ostatnie 3 lata powinna być weryfikowana pod kątem jej "rynkowości". Niestety trzeba prześledzić wszystkie umowy i operacje finansowe, aby ustalić dokładnie krąg osób powiązanych z przestępstwem. Niewątpliwie doświadczamy największego skandalu korporacyjnego, który jest "grubszy" niż wszystko to co się wydarzyło w tym kraju. Układ powinien być dopiero wtedy negocjowany jak zakończy się śledztwo i w spółce zostanie zakończony proces due diligence identyfikujący wszystkie nierynkowe transakcje z podmiotami powiązanymi.
2. Cały układ negocjowany w tej właśnie chwili oceniam jako wyjątkowo ułomny. "Przy stole układowym" brakuje najważniejszego uczestnika - przedstawicieli banków, które sprzedały do GB "śmieciowe aktywa" - NPL. To do banków sprzedających "śmieciowe aktywa" powędrowały pieniądze obligatariuszy. "Układają się pomiędzy sobą strony", które poniosły straty a nie zasiadają przy nim główni beneficjenci przestępczej działalności Zarządu. Ze Spółki zniknęły miliardy złotych a w więzieniu siedzą płotki, które zdefraudowały kilkadziesiąt milionów złotych. Tylko układ, w którym banki sprzedające NPL siadają do stołu i zwracają do majątku spółki korzyści wynikające ze sprzedaży "śmieciowych aktywów" ma jakikolwiek sens. Wtedy poziom zaspokojenia roszczeń obligatariuszy niezabezpieczonych będzie wyższy - mógłby sięgać nawet 100%. Nie rozumiem takiego układu, w którym podmioty, które najbardziej skorzystały na przestępstwach zarządu znajdują się poza negocjacjami. To one powinny zwrócić do kasy Spółki co najmniej miliard złotych. Banki sprzedały GB NPL o niższej wartości wiedząc o ustawie o skróceniu terminu przedawnienia. Sama RW pomimo silnych zabiegów w tym kierunku nie jest w stanie zmusić banków do uczestnictwa w negocjacjach. To może zrobić tylko państwo i jego organy - Rząd RP, KSF, KNF, MF. W ramach aktualnie proponowanego układu najbardziej poszkodowane podmioty mają się dobrowolnie zrzec części swojej wierzytelności (często majątku całego życia). Uważam, że to jest wyjątkowo chora sytuacja.
Nie pytajcie mnie o nic więcej pod tym postem. Ze względu na podpisanie klauzuli poufności nie mogę nic powiedzieć. Razem z Mariuszem Wójcikiem wyjątkowo ostro walczyliśmy na ostatniej RW o interesy obligatariuszy niezabezpieczonych. RW najprawdopodobniej opublikuje swoje stanowisko. " Koniec cytatu
Edytowany: 10 sierpnia 2018 11:30
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
10 sierpnia 2018 12:00:36
Cytat:Poniżej przesyłam info od członka RW p. Stanisława Adamczyka ( jako pełnomocnik Mariusza Wójcika ) opublikowanej na FB. Bardzo źle to wygląda . Czy nasz przedstawiciel w RW potwierdza tą opinię ? Pytanie co dalej? Czy RW zaproponuje swoj uklad - czy po prostu zaprotestuje nie zgadzajac sie na zadden? I co wtedy zrobi kurator - czy przeglosuje uklad? I jakie niesie to implikacje? #scenariusz A - uklad przeglosowany - oddaja 27%. Czy w zwiazku z przystapieniem do ukladu zrzekamy sie roszczen co do 73%? Czy też możemy je dalej dochodzić? #scenariusz B - brak zgody - jestesmy w stanie zawieszenia - GBK istnieje i dalej przeżera kase(-). Jest szansa na cofniecie oszukanczych transakcji wobec GBK (+) RW narzeka że nie ma danych - ale my to już zupełnie nie wiemy co robic.
|
|
0 Dołączył: 2010-11-12 Wpisów: 122
Wysłane:
10 sierpnia 2018 12:29:24
Czyli to obligatariusze GetBacku zapłacili za wykup z banków różnych ich toksycznych aktywów, a narzędziem tego był GetBack, w którym zasiadali odpowiedni ludzie, specjalnie do tego powołani. Ludzie ci wzięli odpowiednie wynagrodzenia za to, posiedzą parę miesięcy lub lat, wyjdą na wolność, co tam im się w celach stanie to tylko oni będą wiedzieć, ale za to będą później żyć jak króle. Na początku tego całego cyrku miałem taką teorię, którą potem w miarę pojawiania się nowych info o karuzelach, o zapłatach za pustaki, trochę przechylałem się w stronę tego, że to kondzio to wszystko miał w cuglach. Jednak pierwsza teoria okazuje się najtrafniejszą, a banki mogą sobię żyć, wszak to takie "etyczne" podmioty.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.