7 Dołączył: 2018-03-27 Wpisów: 41
Wysłane:
9 listopada 2023 22:23:12
przy kursie: 20,90 zł
Bergman napisał(a):
Z tą sprzedażą pudełkową to już popłynąłeś na maksa. Popatrz jak za ostatnie 30 dni na Amazonie sprzedał się przykładowo pudełkowy Robocop albo Street Fighter 6 - wolumeny 2,7k - 3,6k dla tych gier to jest maks. Jeżeli ta pudełkowa sprzedaż stanowi 1%-3% zupełnej sprzedaży Invincible to i tak już będzie sporo. Tutaj mamy specyficzną sytuację. Gra powstawała 5 lat. Ma pewną liczbę fanów (np. świadczy o tym 40k followersów na steam'ie). Po pięciu długich latach jest możliwy pre-order tylko w postaci pudełek. Pytanie ile fanów tej gry było skłonnych kupić pudełkowy pre-order tylko po to aby pokazać swoje poparcie dla studia. Myślę też, że porównywanie tego do sprzedaży pudełkowej Robocopa albo Street Fightera nie jest do końca właściwe. The Invincible jest adresowany do innej grupy ludzi. Wydaje mi się że, grupą docelową są gracze dla których sprzedaż używanej gry była tak samo oczywista jak sprzedaż używanej wiertarki. Na PS nadal jak masz grę w postaci fizycznej płyty to możesz ją legalnie bez problemów odsprzedać, więc tutaj kupienie pudełka może mieć dodatkową wartość (może się okazać że pudełka dla XBOX i PS5 lepiej się sprzedawały niż na PC). Gra jest kierowana do fanów Lema, więc kolejne pytanie ile wśród grupy docelowej jest wielkich fanów że wybiorą wersję Signature Edition, bo chcą mieć coś bardzo klimatycznego. Signatureeditiongames jest sklepem specjalizującym się w edycjach specjalnych, tam raczej nie kupują zwykli gracze dla których jednym z ważnych kryteriów jest cena. Raczej będziemy tam mogli znaleźć hobbystów kupujących ciekawe wydania kolekcjonerskie. Pytanie ile z nich będzie nową grupą odbiorców The Invincible. Specyficzna sytuacja, specyficzna grupa docelowa, uważanie że będzie tak samo jak w przypadku sprzedaży pudełkowej Robocopa czy Street Fightera, może nie być poprawne.
|
|
PREMIUM
289 Dołączył: 2014-12-15 Wpisów: 1 947
Wysłane:
9 listopada 2023 23:17:54
przy kursie: 20,90 zł
Przemekn, bądźmy poważni. Jeśli wierzysz, że 11Bit/Starward zainwestowali przed premierą w kilkadziesiąt tysięcy pudełek, to naprawdę się zdziwisz. Dodatkowe koszty, niższa marża, ogromne ryzyko biznesowe. Kompletnie bez sensu.
|
|
27 Dołączył: 2020-12-23 Wpisów: 108
Wysłane:
10 listopada 2023 00:11:22
przy kursie: 20,90 zł
Niektorzy dalej jeszcze chyba nie do konca rozumieja ze spolka bedzie walczyc o przetrwanie i licza na tajemna sprzedazy pudelek na marsa. Steam peak i miejsca na top listach jest sa dosyc wymowne naprawde tu jakis cud sie musi wydarzyc zeby ta produkcja sie zwrocila. Fajnie by bylo zobaczyc jakis komentarz elemisa, kiedy kurs byl na poziomie 100+ pisal tu czesto...
|
|
|
|
93 Dołączył: 2010-11-28 Wpisów: 1 574
Wysłane:
10 listopada 2023 14:15:13
przy kursie: 20,20 zł
randomdziad napisał(a): i licza na tajemna sprzedazy pudelek na marsa.. ponad 90% ludzi jakich znam kupiło albo chce kupić tę w wersji pudełkowej randomdziad napisał(a): tu jakis cud sie musi wydarzyc zeby ta produkcja sie zwrocila... nie cud a odpowiednia promocja w cenie 8$ zaraz bym kupił ale ja ponoć sknera to może 12$? randomdziad napisał(a): jakis komentarz elemisa... to czy ktoś traci czas na pisanie na forum zależy w 90% od jego zaangażowania w akcje bądź nie
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
10 listopada 2023 15:21:29
przy kursie: 20,20 zł
podaz na starwardzie wyczerpuje sie w okolicy 20zl.
najwyrazniej cena jest juz atrakcyjna dla kupcow.
dla mnie jeszcze nie bo to 40 mln. ale moze rzeczywiscie w weekend bedzie jakis cudowny zwrot na sprzedazy?
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
|
|
7 Dołączył: 2018-03-27 Wpisów: 41
Wysłane:
10 listopada 2023 18:24:56
przy kursie: 20,20 zł
aircanada15 napisał(a):Przemekn, bądźmy poważni. Jeśli wierzysz, że 11Bit/Starward zainwestowali przed premierą w kilkadziesiąt tysięcy pudełek, to naprawdę się zdziwisz. Dodatkowe koszty, niższa marża, ogromne ryzyko biznesowe. Kompletnie bez sensu. Ja nie wierzę. Ja stwierdzam fakt, że 11Bit wykonał operację pt: "przedpremierowa sprzedaż pudełek na wszystkie platformy (PC, PS5, XBOX)" i próbuję oszacować na ile im się ta operacja udała. Mogła być umowa w której 11Bit nie poniosło, żadnych kosztów wejściowych. Na zasadzie słuchajcie mamy taką grę, chcemy u was zrobić pudełkową sprzedaż przedpremierową (jako jedyny główny dystrybutor pudełek), cała kasa ze sprzedaży pudełek zostaje u was do momentu 1-2 mc po premierze, potem podliczycie koszty i zwrócicie nam resztę. W przypadku przedsprzedaży ryzyko biznesowe jest zniwelowane, wystarczy dać możliwość pre-orderów na 3 mc przed premierą. Zobaczyć ile osób fizycznie kupi wciągu 2.5 mc. Na tydzień-dwa przed premierą puścić do produkcji ilość już sprzedaną +5/10% więcej. Kasa na produkcję już została wpłacona przez graczy więc taka umowa nie wymaga inwestycji. Jeśli ten sklep jest nastawiony tylko na graczy to nie będzie pośredników w stylu markety etc. Więc logistyka i koszty są na poziomie zwykłego sklepu internetowego. Nie ma dużych klientów więc nie ma ryzyka że, nagle kilkanaście tysięcy sztuk wróci. Nie ma pośredników. Jest tylko 11Bit, Signature i kupujący gracz. Za przesyłkę dodatkowo zapłaciłem 26 zł, w przypadku jeśli będę chciał zrobić zwrot to zakładam, że też będzie podobny koszt przesyłki. Czyli na zwrocie byłbym w plecy 52zł, jeśli przyjmują tylko nie rozpakowane pudełka to raczej gracz który nie będzie pewny co do zakupu ominie ten sklep szerokim łukiem bo na steam'ie tyko kliknie i ma zrobiony zwrot. Czyli mamy bardzo małą szansę na zwroty. Jeżeli była by taka umowa, w której Signature trzyma całą kasę, ze sprzedaży pudełek do momentu zakończenia przez nich sprzedaży to może być tak, że 11Bit dostanie tą kasę za 1-2mc, a Starward 1 mc później. Jeśli 11Bit zakładało, że głównym kanałem premierowym będzie Signature to by to tłumaczyło dlaczego Starward będzie brał 2-3mln pożyczki. Nie będzie na samym początku, żadnych zaliczek co miesięcznych od 11bit za sprzedaż na steam'ie (bo sprzedaż tam będzie symboliczna i raczej na początku nie pokryje w całości kosztów 11bit), natomiast ewentualna kasa za premierę która mogłaby trafić do Starward będzie zaksięgowana za około 3mc. Co do mniejszej marży ze sprzedaży, przy pudełkach na PC raczej tak, przy pudełkach na PS5, XBOX wydaje mi się, że mogą więcej uzyskać niż ze sprzedaży cyfrowej u Sony/Microsoft, przy założeniu że Signature będzie kompetentny i tak poprowadzi sprzedaż, że zwrotów nie będzie.
|
|
7 Dołączył: 2018-03-27 Wpisów: 41
Wysłane:
10 listopada 2023 18:58:10
przy kursie: 20,20 zł
GRAF78 napisał(a):randomdziad napisał(a): i licza na tajemna sprzedazy pudelek na marsa.. ponad 90% ludzi jakich znam kupiło albo chce kupić tę w wersji pudełkowej Jeśli znajomi stanowią jakoś grupę reprezentatywną i można to przenieść na wszystkich graczy (założyć że 90% premierowej sprzedaży poszło przez Signature). To można dojść do bardzo ciekawych wyliczeń, np że poszło około 165k kopi na PC (15k kopi sprzedanych na steam'ie w ciągu 2 dni jako 10% sprzedaży premierowej), przy założeniu że sprzedaż rozłożyła się podobnie na konsole to sprzedaż mogłaby oscylować w okolicach 350k, czyli zwrot kosztów w ciągu dwóch dni dla bitów i starwarda. Było by pięknie. Ciekawe na ile takie założenia są przeszacowane. Ma ktoś jakieś uwagi na ile może to być przeszacowane? Ma ktoś jakiś pomysł jak można w domowy sposób oszacować ile kopi udało się sprzedać przez Signature?
|
|
7 Dołączył: 2018-03-27 Wpisów: 41
Wysłane:
10 listopada 2023 19:08:30
przy kursie: 20,20 zł
Vox napisał(a): ale moze rzeczywiscie w weekend bedzie jakis cudowny zwrot na sprzedazy?
Dzisiaj o 12 dostałem informację, że moja paczka od Signature pojawiła się w Warszawie, czyli jutro powinna być już w mieście docelowym. Niestety w soboty listonosz nie chodzi, więc u mnie w domu pojawi się w poniedziałek. Po południu w poniedziałek będę mógł w Invincible zagrać (jeśli znajdę chwilkę na to). Jeśli założyć, że w podobnym czasie paczki dostali inni gracze z Polski to może coś się zacząć dziać na steam'ie w poniedziałek popołudniu/wieczorem. To nie będzie zwrot na sprzedaży. Raczej będzie wzrost liczby graczy, wzrost szacowanych sprzedaży przez Gamalytic, VG Insights, PlayTracker (może się zdarzyć, że w bardzo szybkim tempie dorównają do tego co raportuje SteamSpy), mimo dalszych spadków w Invincible w Top Sellers.
|
|
115 Dołączył: 2010-01-27 Wpisów: 1 082
Wysłane:
10 listopada 2023 19:15:03
przy kursie: 20,20 zł
Na tym wątku to już jak widzę odlot zupełny… Obecnie sprzedaż jakichkolwiek gier w wersjach pudełkowych na PC to margines…a już jakiś droższych edycji specjalnych czy kolekcjonerskich to nawet nie procent a promil ogólnej sprzedaży…
|
|
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
10 listopada 2023 19:22:02
przy kursie: 20,20 zł
Nie ma co się łudzić, że pudełka coś uratują, jeżeli sprzedaż online leży, bo to jest po prostu myślenie życzeniowe. Sam liczyłem na sukces, widziałem w Niezwyciężonym potencjał i ostatecznie gra nie jest zła, ale wygląda na to, że sprzedaż po prostu leży. Klasyczny przypadek w stylu operacja się udała ale pacjent zmarł.
Być może oficjalne dane o sprzedaży nieco zaskoczą na plus - ale szału bym się tu nie spodziewał.
|
|
87 Dołączył: 2020-01-06 Wpisów: 202
Wysłane:
10 listopada 2023 19:27:44
przy kursie: 20,20 zł
Przemekn napisał(a):Jeśli znajomi stanowią jakoś grupę reprezentatywną i można to przenieść na wszystkich graczy (założyć że 90% premierowej sprzedaży poszło przez Signature). To można dojść do bardzo ciekawych wyliczeń, np że poszło około 165k kopi na PC (15k kopi sprzedanych na steam'ie w ciągu 2 dni jako 10% sprzedaży premierowej), przy założeniu że sprzedaż rozłożyła się podobnie na konsole to sprzedaż mogłaby oscylować w okolicach 350k.
Twoim zdaniem The Invincible sprzedał około x2,5 tyle kopii fizycznych co Spider Man 2 ?? Spider Man 2 sprzedał 5 milionów kopii z czego około 60 tys. w pudełkach w ciągu 11 dni od startu przedsprzedaży. To jest niewiarygodne jak bardzo człowiek potrafi zracjonalizować rzeczywistość by nadal wierzyć. Przykładowe strony w których można wyczytać jaki procent sprzedaży ogólnej stanowi sprzedaż fizyczna. To jest między 10%-14% z tendencją malejącą długoterminowo. www.statista.com/outlook/amo/m...www.ign.com/articles/digital-s...To była przedsprzedaż okrojona, prawie bez marketingu i to tylko przez jeden sklep, a więc procentowo to będzie oscylować wokół 1%-3% maks sprzedaży łącznej tej gry. Jeżeli od premiery do tej pory sprzedało się 30 tys. kopii łącznie na wszystkie platformy (łącznie z tymi twoimi mitycznymi pudełkami) to już będzie sukces. To jest komercyjny bubel.
Edytowany: 10 listopada 2023 19:31
|
|
9 Dołączył: 2011-05-24 Wpisów: 6
Wysłane:
10 listopada 2023 19:47:29
przy kursie: 20,20 zł
Ukończyłem The Invincible i muszę przyznać, że byłem zdumiony niskim poziomem wykonania. Jest bardzo mało jakichkolwiek ciekawych mechanik i interakcji... Jakby zupełnie nie było pomysłu na grę! Ta produkcja polega przede wszystkim na bardzo powolnym chodzeniu, ale w gruncie rzeczy brakuje tu czegoś sensownego i ciekawego do eksplorowania, więc szybko zaczynamy się nudzić.
Twórcy niemal zawsze wrzucają nas do mocno ograniczonych, boleśnie liniowych lokacji, a przerwą od bardzo powolnego chodzenia jest regularne oglądanie tej samej animacji wspinania. Innym częstym elementem rozgrywki jest np. możliwość obniżenia jakiejś klapki i naciśnięcia guzika, czasem przekręcenia pokrętła. Nie ma w tym niczego złego, ale problem pojawia się wtedy, gdy jest to dosłownie jedna z głównych atrakcji całej produkcji. To trochę tak, jakbyśmy cofnęli się w rozwoju o parę dekad i oczekiwali, że ludzie będą się cieszyć z samej możliwości:
1. Chodzenia 2. Zobaczenia animacji wciśnięcia guzika 3. Wybierania odpowiedzi w dialogach, ale te odpowiedzi nie mają większego znaczenia
Mówiłem już o chodzeniu (to jeden z głównych filarów gry) i okazjonalnych mało widowiskowych interakcjach z otoczeniem. Zanim przejdziemy dalej, chcę jeszcze tylko dodać, że w moim odczuciu te dwa elementy są bardzo toporne. Chodzenie Yasną można porównać do jazdy czołgiem... jest to powolne, mało płynne, a same animacje wspinania można realizować tylko i wyłącznie w miejscach, które przewidzieli twórcy. Czyli to nie jest tak, że możemy się tym bawić, że jest dowolność we wspinaniu, że myślimy sobie: "A może wejdę tam?", bo nasza postać nie ma umiejętności wspinaczki w dowolnych obszarach rozgrywki. Zwiedzanie lokacji też jest mocno ograniczone, ponieważ wszędzie są tzw. niewidzialne ściany (nagle w danym kierunku nie da się iść).
Ok, przejdźmy jeszcze tylko do tych dialogów i decyzji, ogólnego znaczenia tego, co robimy w świecie gry. No więc to co robimy, tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia, a przynajmniej ja się tak czułem i naprawdę brakowało w tym wszystkim wywołania u mnie jakiejkolwiek ekscytacji. Yasna sporo rozmawia z Novikiem, a my regualarnie możemy zdecydować się na jakąś odpowiedź lub milczeć. Jeżeli gracz rezygnuje z wybierania odpowiedzi, to gra i tak często coś odpowie za niego. Sam dobór konkretnych odpowiedzi nie wprowadza wielkich zmian w relacjach, nie zmienia wiele w wydarzeniach. Przyłapiemy Novika na kłamstwie? Ok, ale co z tego? Nawet jeśli ostro mu coś odpowiemy, to po chwili wracamy do normalnych relacji, dalszej współpracy i rozmawiania. Nie miałem możliwości obrażenia się, zerwania z nim kontaktów, wprowadzenia jakichś drastycznych zmian. Wszystko jest mdłe, idzie jak po sznurku, nie ma czegoś mocnego, co okazjonalnie spowodowałoby szybsze bicie serca.
Chodzi mi o to, że istnieją gry, w których decyzje w dialogach mają przeogromne znaczenie w ciągu całej rozgrywki i to widać, a w The Invincible tego praktycznie w ogóle nie czuć. Świat gry jest piękny, ale bardzo toporny, sztywny, bez ciekawych systemów i interakcji oraz zwyczajnie mało ekscytujący. Czasem jeździmy, z reguły bardzo dużo chodzimy, czasem oglądamy zdjęcia, naciskamy guziki... raz była sytuacja, w której miałem celować i strzelać, ale specjalnie z tego zrezygnowałem i wiecie co? Tak jak myślałem, nie miało to żadnego znaczenia, bo gra i tak toczyła się dalej. Czy będziesz strzelał, czy nie... zagrożenie i tak cię nie dorwie.
Podkreślam, że to tylko moja opinia i chciałem się nią podzielić. Książka była świetna i intrygująca, natomiast gra wyszła mdła i co może zaskakiwać: mocno ograniczona niemal pod każdym względem. Musiałem się zmuszać, żeby to dokończyć. Osobiście nie widzę w tym potencjału. Jest piękna grafika, jest ładna muzyka, ale to za mało... brakuje dobrej gry, odpowiedniego tempa wydarzeń, dobrych i wciągających elementów rozgrywki. Jeśli macie inne zdanie, to w pełni je szanuję :)
|
|
178 Dołączył: 2010-09-09 Wpisów: 3 453
Wysłane:
10 listopada 2023 20:55:11
przy kursie: 20,20 zł
Koledzy, jeśli chodzi o pudełka to totalnie odlecieliście, jest to obecnie margines sprzedaży i wasze wpisy tego nie zmienią.
A co do odczuć z gry, to na całe szczęście opinie są nadal bardzo pozytywne, czyli przynajmniej ta grupa graczy, która kupiła produkt jest z niego zadowolona.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
10 listopada 2023 21:04:43
przy kursie: 20,20 zł
holek napisał(a):Ukończyłem The Invincible i muszę przyznać, że byłem zdumiony niskim poziomem wykonania. Jest bardzo mało jakichkolwiek ciekawych mechanik i interakcji... Jakby zupełnie nie było pomysłu na grę! Ta produkcja polega przede wszystkim na bardzo powolnym chodzeniu, ale w gruncie rzeczy brakuje tu czegoś sensownego i ciekawego do eksplorowania, więc szybko zaczynamy się nudzić.
Bo z gry wycieto zawartosc. Yasna ma miernik radiacji na kombinezonie. Ma miernik tlenu w butli. Ale sa to zupelnie niewykorzystane gadzety, nie uzyte w historii praktycznie ani razu. Az sie prosilo tutaj o elementy survivalowe, ktore zwiekszyly by zaangazowanie gracza. Ale brutalnie je wycieto, zostala grafika na rekawie kombinezonu. Pierwotne zalozenia gry mialy miec i elementy skradanki, i elementy survivalu. Postanowiono jednak zrobic z tego nudny symulator chodzenia, zrzynke 1:1 z Firewatcha... Bezsens totalny. Czemu? Gdzie czesc gry majaca pochodzic z Alien Isolation, panie prezesie?Gdzie byla Rada Nadzorcza odbierajaca milestony, ze nie zauwazyla zmiany kierunku w grze?P.S Sama zas bitwa z uzyciem "Cyklopa" na koniec jest we wersji oszczednosciowej, tak jakby zabraklo kasy... Zamiast widowiskowej rozwalki jak w ksiazce (ktora czytalem kilkanascie razy) mamy walke czarnobiala obserwowana na malutkim monitorku, gdzie NIC NIE WIDAC. To jest tragedia jak to zepsuto. Pozostaje tylko ladna grafika krajobrazow i ladne pojazdy/roboty oraz calkiem niezle dialogi. Do obejrzenia na Youtube. A moglismy miec perelke i hit.
Edytowany: 10 listopada 2023 21:15
|
|
PREMIUM
27 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2012-08-29 Wpisów: 95
Wysłane:
10 listopada 2023 23:16:23
przy kursie: 20,20 zł
A teraz przejrzyjcie sobie pierwsze strony tego wątku. Jakie tam były szumne założenia i plany, ogłaszane manifesty. Dziś już tego dokumentu nawet próźno szukać na oficjalnej stronie spółki. A wybraniec rady nadozrczej który deklarował w jednym z pierwszych postów że będzie chronił interesy inwestorów indywidualnych, wziąl i zniknął, wcześniej sprytnie schodząc pod próg. Wychodzi na to że byl potrzebny do zebrania kapitału, a nie ochrony interesów akcjonariuszy. Bo co takiego w tej kwestii zrobił? Wyszło, jak zwykle.
Jeśli Bici jakoś tego nie uratują to moim zdaniem będzie to symboliczny koniec małych, pewnych siebie debiutujących na giełdzie spółek gamingowych. Po prostu nie znajdą finansowania. Niektórzy czekali na białego łabędzia który poprawi wizerunek gamingu a tymczasem mamy czarnego i moim zdaniem koniec pewnej epoki. Zastanawia mnie w tym wszystkim jeszcze kwestia przejścia na rynek główny, takiego pośpiesznego, z planami pojawienia się jeszcze przed premierą. Czy zamiast wydawać na to środki i angażować ludzi nie lepiej było rozbudować grę? Chociażby o elementy survivalu jak wspomnial wcześniej Vox.
|
|
PREMIUM
289 Dołączył: 2014-12-15 Wpisów: 1 947
Wysłane:
10 listopada 2023 23:39:37
przy kursie: 20,20 zł
Bergman napisał(a): Twoim zdaniem The Invincible sprzedał około x2,5 tyle kopii fizycznych co Spider Man 2 ?? Spider Man 2 sprzedał 5 milionów kopii z czego około 60 tys. w pudełkach w ciągu 11 dni od startu przedsprzedaży. To jest niewiarygodne jak bardzo człowiek potrafi zracjonalizować rzeczywistość by nadal wierzyć.
Generalnie zgadzam się z twoim przekazem odnośnie absurdalnych założeń formułowanych przez ''Przemekn''. Natomiast wpomniane przez ciebie wyniki sprzedaży pudełek Spidermana 2, to chyba jakieś nieporozumienie. Sprawdziłem właśnie i widzę, że w całym 2023 tylko trzy tytuły Nintendo sprzedały na Amazon więcej kopii od wspomnianego S2.
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
11 listopada 2023 04:01:07
przy kursie: 20,20 zł
hal80 napisał(a): A wybraniec rady nadozrczej który deklarował w jednym z pierwszych postów że będzie chronił interesy inwestorów indywidualnych, wziąl i zniknął, wcześniej sprytnie schodząc pod próg. Kogo masz na myśli?
|
|
7 Dołączył: 2018-03-27 Wpisów: 41
Wysłane:
11 listopada 2023 09:10:09
przy kursie: 20,20 zł
Bergman napisał(a):
Twoim zdaniem The Invincible sprzedał około x2,5 tyle kopii fizycznych co Spider Man 2 ?? Spider Man 2 sprzedał 5 milionów kopii z czego około 60 tys. w pudełkach w ciągu 11 dni od startu przedsprzedaży. To jest niewiarygodne jak bardzo człowiek potrafi zracjonalizować rzeczywistość by nadal wierzyć.
Spider Man 2 rozpoczął przedsprzedaż równocześnie na pudełka i kanał cyfrowy. Więc gracze którzy chcieli kupić w pierwszym możliwym terminie mieli wybór między szybko i tanio (wersja cyfrowa) a wolno i tradycjonalnie (pudełko). Obie przedsprzedaże rywalizowały o tego samego gracza. 11Bit odpalił przedsprzedaż tylko pudełek a sprzedaż cyfrowa wystartowała dopiero w dniu oficjalnego wydania, tutaj nie było żadnego dodatkowego wyboru poza chcesz kupić grę szybciej czy poczekać na oficjalną datę wydania. Dlatego wyciąganie wniosków na podstawie przedsprzedaży Sipder Man 2 jest błędne, bo nie wiemy co by było gdyby Marvel zrobił tak samo jak 11Bit. Czy w przypadku kiedy Marvel zrobiłby przedsprzedaż tylko na pudełka i nie było by rywalizacji z przedsprzedażą cyfrową, to sprzedało by się tylko 60k kopi czy też może dużo więcej? Czy znany jest jest jakiś przypadek aby inny wydawca zrobił dokładnie to samo co 11Bit? Czy był jakiś wydawca który na 2mc przed oficjalną datą wydania odpalił przedsprzedaż tylko na wersje pudełkowe, czy też może 11Bit jest pierwszy który taki manewr wykonał? Bergman napisał(a): To była przedsprzedaż okrojona, prawie bez marketingu i to tylko przez jeden sklep, a więc procentowo to będzie oscylować wokół 1%-3% maks sprzedaży łącznej tej gry. Jeżeli od premiery do tej pory sprzedało się 30 tys. kopii łącznie na wszystkie platformy (łącznie z tymi twoimi mitycznymi pudełkami) to już będzie sukces. To jest komercyjny bubel.
Dla graczy obeznanych z produktem, którzy czekają na niego z niecierpliwością nie trzeba jakichś specjalnych akcji marketingowych. Wystarczy im dokładnie to co napisałeś. Jeden sklep w którym można kupić i info na kanałach, że już dostępne. Ta niecierpliwa grupa gotowa kupić grę bezwarunkowo decyduje o tym ile kopi idzie w pierwszych dniach. Jeśli kupili przez Signature to na próżno szukać ich w statystkach sprzedażowych na steam'ie. Założenie że gracze gotowi kupić grę bezwarunkowo tak szybko jak tylko jest możliwe będą czekali na jakiś specyficzny kanał dystrybucji jest dla mnie tak samo absurdalne jak stwierdzenie że wstrzymają się z kupnem do momentu pierwszej obniżki ceny na steam'ie. Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą. Czy 11Bit doskonale przewidzieli i wiedzieli jak się zachowa sprzedaż w przypadku rozpoczęcia tylko pudełkowej przedsprzedaży na PC, PS5 i XBOX i otwarcia cyfrowej sprzedaży w dniu premiery. Czy też to było na zasadzie skoro robimy przedsprzedaż na konsole to może przy okazji dajmy pudełka na PC i jest to eksperyment w którym nikt do końca nic nie wie. Prawdopodobnie Signature daje raporty na temat sprzedaży co miesiąc. Może być taka sytuacja, że dopiero za 1-2mc 11Bit będzie miał oficjalnie wszystkie informacje które pozwolą na stwierdzenie na czy Invicible było klapą, czy też sukcesem.
|
|
9 Dołączył: 2011-05-24 Wpisów: 6
Wysłane:
11 listopada 2023 09:44:24
przy kursie: 20,20 zł
Przemekn napisał(a): 11Bit odpalił przedsprzedaż tylko pudełek a sprzedaż cyfrowa wystartowała dopiero w dniu oficjalnego wydania, tutaj nie było żadnego dodatkowego wyboru poza chcesz kupić grę szybciej czy poczekać na oficjalną datę wydania.
To nieprawda... skąd taka informacja? Jestem właścicielem konsoli Xbox i w oficjalnym sklepie cyfrowym widziałem możliwość złożenia zamówienia na grę przed premierą. Gracze zainteresowani kupieniem The Invincible też mieli wybór "między szybko i tanio (wersja cyfrowa) a wolno i tradycjonalnie (pudełko)".
|
|