Na początku nowego roku uwagę inwestorów przyciągają detaliści z branży odzieżowo-obuwniczej. Rynek z dużą dozą niepewności czekał na efekty sprzedaży w miesiącu uważanym w handlu za najważniejszy w roku. Tym bardziej, że wcześniej spółkom modowym dała się we znaki ciepła pogoda, która zniechęcała klientów do kupowania kolekcji jesienno-zimowych po wyższych cenach. Eksperci dodają, że zainteresowanie producentami odzieży i obuwia ma jeszcze jeden trop. Ich zdaniem istotnym czynnikiem jest też taniejąca ropa, która pozytywnie przekłada się na koniunkturę konsumencką. Warto dodać, że w poniedziałek cena tego surowca straciła 6 proc., a we wtorek kolejne 4 proc. Nawet pomimo środowego odbicia za baryłkę ropy trzeba zapłacić mniej niż 50 dolarów.
Grudzień to rzeczywiście okres żniw dla producentów segmentu odzieżowego. Sądząc po zachowaniu kursów akcji najokazalej rok zakończyli Bytom oraz CCC. Akcje pierwszej spółki zyskały w środę aż 16,4 proc. Przed sesją okazało się, że grudniowa sprzedaż Bytomia wzrosła o 23 proc. w ujęciu r/r do 12,73 mln zł. Towarzyszyła temu poprawa marży brutto z 5,19 mln zł do 6,52 mln zł. W całym 2014 roku przychody spółki wzrosły o 25 proc. do 100,55 mln zł, a wspomniany zysk o 27 proc. do 53,05 mln zł. Wcześniej raport za III kwartał sygnalizował skokową poprawę zysków. Po pierwszych trzech kwartałach na koncie spółki było 2,6 mln zł zysku netto wobec prawie 1 mln zł straty netto z analogicznego okresu 2013 roku.
>> Walory Bytomia były omawiane od strony technicznej w środowym Wykresie dnia >> Koszula pęka w szwach – analiza techniczna Bytom
W grudniu jeszcze wyższą dynamikę sprzedaży zanotował CCC. Potentat branży obuwniczej popisał się w ostatnim miesiącu 2014 roku 42-proc. zwyżką przychodów. W całym 2014 roku łącznie wartość sprzedaży zwiększyła się o 22,4 proc. do 2,011 mld zł, a w detalu o 23,3 proc. do 1,93 mld zł. Analitycy DM PKO BP szacują, że na koniec grudnia 2014 roku CCC powiększył swoje powierzchnie sklepowe o 31 proc. r/r, a sprzedaż LFL wzrosła o 9 proc. r/r. Rok temu wzrosła ona o 10 proc. r/r.
– Grudniowe wyniki sprzedaży są bardzo dobre, zważywszy też na wysoką bazę z zeszłego roku. Jeśli potwierdzi się to, że CCC utrzymała wysokie marże brutto na sprzedaży, to spółka może 2014 rok bardzo udanym kwartałem. Szacujemy, że zysk netto w IV kwartale mógł przekroczyć 100 mln zł, a w całym roku osiągnąć około 210 mln zł. – ocenia Włodzimierz Giller, analityk DM PKO BP.

Obuwniczy gigant popisał się w ostatnim miesiącu 2014 roku 42-proc. dynamiką przychodów. (Fot. Daniel Paćkowski)
Nieco mniej spektakularnym wzrostem sprzedaży popisał się Wojas. Ta grupa obuwnicza wypracowała w grudniu 23,2 mln zł przychodów, co przełożyło się na 24,2 proc. wzrost r/r. Sprzedaż detaliczna wzrosła o 10 proc. do 15,7 mln zł. W cały 2014 roku dynamika wyniosła odpowiednio 14,5 proc. oraz 21,1 proc.
Całkiem dobrze ubiegły rok zakończył Gino Rossi. W grudniu przychody grupy wzrosły o 24 proc. do 25 mln zł, a w całym 2014 roku o 18 proc. do 243,7 mln zł. W IV kwartale szacunkowa marża brutto w Gino Rossi wyniosła 47,9 proc. w porównaniu do 48,4 proc. przed rokiem, a w Simple powiększyła się do 57,2 proc. z 55,9 proc. >> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Gino Rossi
– Zaprezentowane dane za grudzień wyglądają przyzwoicie. Bardzo dobrze wypadła sprzedaż w Simple (+47 proc. r/r). W całym roku GK Gino Rossi zanotowała 243,7 mln zł sprzedaży (+18 proc. r/r) co wraz ze sprzedażą materiałów do Simple daje wartość 265 mln zł, która tym samym oznacza wykonanie prognozy przychodów. Oczekujemy, iż wartość na poziomie zysku EBITDA również będzie zrealizowana. – komentuje Marcin Stebakow z DM BPS.
Po pierwszych trzech kwartałach tego roku w wyniku spółki jest 14,2 mln zł zysku EBITDA. To rezultat lepszy o 82 proc. niż z analogicznego okresu 2013 r. i w odniesieniu do tegorocznej prognozy stanowi 71-proc. realizację.
Porcję świeżych danych finansowych dostarczyła także Vistula. W grudniu przychody grupy wyniosły około 72 mln zł i były wyższe o ok. 15,4 proc. r/r. W segmencie odzieżowym (marki Vistula, Wólczanka, Deni Cler) odnotowano poprawę o 12, proc. do 30,1 mln zł, a w segmencie jubilerskim (W.Kruk) był 11,5-proc. progres do 36,4 mln zł. W całym 2014 roku w pierwszym segmencie wartość przychodów wzrosła o 10,5 proc. do 230,1 mln zł, a drugim o 7,7 proc. do 172,3 mln zł.
– Informacja negatywna. Szczególnie poniżej oczekiwań zaprezentował się segment jubilerski, który z większym zatowarowaniem był lepiej przygotowany do najważniejszego okresu w roku. – ocenia Marcin Stebakow.
W tej sytuacji zasadne wydaje się pytanie czy spółce uda się wypracować zysk założony w programie motywacyjnym dla menadżerów. Założono w nim, że EBITDA nie będzie niższa niż 57 mln zł, a zysk netto na poziomie co najmniej 20 mln zł.

Najważniejszy miesiąc w roku dla całej branży odzieżowej okazał się mało łaskawy dla LPP. (Fot. Daniel Paćkowski)
Na tle konkurentów blado wygląda także grudniowy urobek branżowego lidera. LPP w ubiegłym miesiącu sprzedał towar wart tylko o 5 proc. więcej niż przed rokiem i do tego przy widocznym spadku marży brutto. W całym 2014 roku wartość przychodów ze sprzedaży wyniosła niecałe 4,8 mld zł i zanotowała 16-proc. progres. Wynikom spółki ciąży obecność na rynku rosyjskim oraz ukraińskim i związana z tym dewaluacja rubla i hrywny. Potwierdzenie obniżenia lotów przez LPP są ostatnie rekomendacje z DM mBanku oraz DM BPS. Oba biura zalecają sprzedaż akcji odzieżowego potentata. Wymowna jest także przecena akcji spółki – w dwa miesiące ponad 28 proc.

Powyżej porównanie zachowania kursów akcji pięciu omawianych spółek na przestrzeni ostatnich dziesięciu sesji.