hkaelxbf
PARTNER SERWISU
idwgtnef

5 sposobów inwestowania w obligacje skarbowe. Ekspert: „Każdy z nich trzeba dobrze rozumieć”

Rosnąca zmienność na rynkach akcji skłania wielu inwestorów do poszukiwania stabilniejszych form lokowania kapitału. W tym kontekście rosnącą popularnością wśród Polaków cieszą się obligacje skarbowe. Podczas Warsaw Passive Investment Conference Mateusz Mucha z BETA ETF szczegółowo omówił dostępne metody inwestowania w polskie papiery dłużne.

5 sposobów inwestowania w obligacje skarbowe

Obligacje skarbowe w czasach niepewności

Początek kwietnia 2025 r. przyniósł silne spadki na globalnych giełdach, co ponownie rozbudziło zainteresowanie obligacjami, jako klasą aktywów defensywnych. Podczas konferencji organizowanej przez GPW, Biuro Maklerskie mBanku i Beta ETF, eksperci przyjrzeli się różnym formom inwestowania w dług Skarbu Państwa.

Mateusz Mucha, współzarządzający funduszami Beta ETF, przedstawia pięć najczęściej wybieranych przez polskich inwestorów indywidualnych sposobów inwestowania w obligacje skarbowe. Zaliczył do nich:

  • detaliczne obligacje skarbowe emitowane przez Ministerstwo Finansów,
  • obligacje skarbowe notowane na rynku Catalyst (GPW),
  • ETF-y obligacyjne, w tym fundusze Beta ETF,
  • zagraniczne ETF-y obligacyjne dostępne w ofercie domów maklerskich,
  • tradycyjne fundusze inwestycyjne z ekspozycją na obligacje skarbowe.

Każda z tych opcji różni się pod względem płynności, kosztów zarządzania, poziomu ryzyka oraz dostępności przez konta maklerskie czy IKE/IKZE. Ekspert zwrócił uwagę, że nie istnieje jedno uniwersalnie najlepsze rozwiązanie – kluczowa jest świadomość różnic i ich wpływu na efektywność inwestycji.

– Każdy z tych sposobów trzeba rozumieć, każdy ma swoje zalety, cechy i wady i dzisiaj będziemy to analizować. Z punktu widzenia polskiego inwestora indywidualnego niewątpliwie możemy wyróżnić pięć najbardziej dostępnych sposobów inwestowania w polskie obligacje skarbowe – ocenia Mateusz Mucha.

Obligacje detaliczne Ministerstwa Finansów: Proste, ale nie idealne

Największym zainteresowaniem wśród polskich inwestorów cieszą się obligacje detaliczne emitowane przez Ministerstwo Finansów. Są dostępne bezpośrednio na dedykowanych rachunkach, oferują nominalną ochronę kapitału i są zwolnione z ryzyka rynkowego w rozumieniu strat przekraczających wartość zainwestowanego kapitału. To właśnie ta „zmienność od linijki” – czyli przewidywalność i brak realnej straty kapitału (o ile obligacje nie zostaną przedterminowo umorzone) – przyciąga wielu inwestorów. Jednak, jak podkreślał Mateusz Mucha, ten sposób inwestowania nie jest wolny od ograniczeń, zwłaszcza w porównaniu z obligacjami notowanymi na rynku kapitałowym.

– Gigantycznym atutem tej klasy aktywów jest to, że te obligacje skarbowe mają nominalną ochronę kapitału. One są tak zwane prowadzone od linijki. Tu nie można stracić więcej niż się wpłaciło. Można oczywiście stracić całe odsetki, jeżeli się umorzy tę obligację przed terminem zapadalności, natomiast więcej niż się wpłaciło nie można stracić – tłumaczy Mucha.

Jednocześnie przestrzegł przed nadmiernym optymizmem co do przewagi tej formy nad rynkowymi alternatywami.

– Niewątpliwie jest taki aspekt, że są one postrzegane jako pewien gwarant, że zawsze są skuteczniejsze, czy lepsze przynoszą stopy zwrotu niż takie notowane obligacje skarbowe. I to nie jest zdanie prawdziwe. Bardzo mocno przestrzegam przed tym, że ta administracyjnie ustalana atrakcyjność i ten mechanizm indeksacji inflacji niewątpliwie jest bardzo kuszący, ale nie jest tak, że one zawsze gwarantują wyższą stopę zwrotu – zaznacza.

Rynek obligacji Catalyst: Dostępny, ale mało płynny

Drugą z popularnych form inwestowania w obligacje są obligacje skarbowe notowane na rynku Catalyst. Można je kupować przez rachunki maklerskie, w tym w ramach kont IKE i IKZE. Ich zaletą jest większa elastyczność – inwestor może sprzedać obligację przed terminem zapadalności, a środki niemal natychmiast wykorzystać do zakupu innego instrumentu finansowego. Jednak głównym problemem tego segmentu jest niska płynność i nieintuicyjna struktura rynku. Catalyst nie jest głównym rynkiem handlu obligacjami w Polsce – zdecydowana większość obrotu odbywa się poza nim, w trybie OTC lub na rynku hurtowym Bonspot.

– Rynek Catalyst nie jest głównym rynkiem obrotu obligacjami skarbowymi i to jest fundamentalna rzecz, żeby Państwo to zrozumieli. To jest pewnego rodzaju iluzja, że obligacjami skarbowymi notowanymi na giełdzie handluje się na rynku Catalyst. […] Generalnie ten rynek jest bardzo, niepłynny względem tego, co mamy na rynku hurtowym – tłumaczy.

Niska płynność przekłada się na szerokie spready i trudność w realizacji większych transakcji. Z drugiej strony, może też stwarzać okazje do arbitrażu, jeśli dana obligacja zostanie atrakcyjnie wyceniona przez rynek.

– Pewną zaletą jest to, że stwarza to możliwości arbitrażowe. Co to znaczy? Że dana obligacja może być atrakcyjniej wyceniana na rynku Catalyst dla nabywcy bądź zbywcy, niż to ma miejsce na przykład na bardziej płynnym rynku OTC – wskazuje Mucha.

Do głównych wad tego rynku należą: konieczność samodzielnego doboru obligacji, reinwestowania kuponów, kontrolowania terminów zapadalności i uwzględniania podatku Belki, jeśli inwestor nie korzysta z konta IKE lub IKZE. W przypadku wcześniejszej sprzedaży obligacji, inwestor narażony jest na ryzyko rynkowe i spadki wyceny nawet rzędu kilkunastu czy kilkudziesięciu proc.

– o jest taka trochę iluzja, że kupujemy obligację skarbową na przykład na rynku Catalyst, ale spokojnie możemy zobaczyć na tym instrumencie stratę rzędu kilkunastu nawet procent, a w skrajnych wypadkach nawet kilkudziesięciu procent. Oczywiście jeżeli ją przetrzymamy do wykupu, to zrealizujemy rentowność, po której zakupywaliśmy – komentuje ekspert.

ETF-y obligacyjne: Tańsza alternatywa z indeksową strategią

Coraz większą popularność zyskują w Polsce ETF-y obligacyjne, czyli fundusze pasywnie odwzorowujące zachowanie indeksów obligacji skarbowych. Ich głównymi zaletami są niskie koszty zarządzania, automatyczna reinwestycja kuponów i wysoka transparentność portfela. Są one dostępne na giełdzie, co umożliwia szybki obrót i wygodne zarządzanie pozycją z poziomu rachunku maklerskiego. Mateusz Mucha, podkreśla różnice pomiędzy dwoma głównymi indeksami wykorzystywanymi jako benchmarki przez polskie fundusze ETF: TBSP (dla obligacji stałokuponowych) i GPWB-PWZ (dla obligacji zmiennokuponowych).

– TBSP Indeks jest pierwszym oficjalnym indeksem obligacji skarbowych w Polsce. Jest to indeks dochodowy, czyli uwzględnia zmiany cen obligacji, ale zarazem reinwestycje tych kuponów i inwestuje ten indeks w obligacje zerokuponowe oraz obligacje o oprocentowaniu stałym – wyjaśnia.

Z kolei indeks GPWB-PWZ agreguje obligacje zmiennokuponowe, w których kupon jest resetowany co pół roku w oparciu o stawkę WIBOR. Zachowanie obu indeksów różni się istotnie – obligacje zmiennokuponowe cechują się niższą zmiennością w warunkach rosnących stóp procentowych, podczas gdy stałokuponowe mogą lepiej radzić sobie przy ich spadku.

– Indeks GPWB-PWZ, zachowuje się zdecydowanie inaczej niż TBSP, jest bardziej spokojnym indeksem, występują tutaj również okresy spadku natomiast są one niewątpliwie o mniejszej amplitudzie niż w przypadku indeksu TBSP, który w skrajnych momentach sięgał ponad 20 proc. spadku od szczytu, co niewątpliwie niejednego inwestora mogło złudzić, że ma tu bezpieczną inwestycję w obligacje skarbowe, ale w międzyczasie jego portfel skurczył się o ponad 20 proc. – ostrzega Mateusz Mucha.

>> Zasubskrybuj kanał StockWatch.pl na YouTube >> Prezentacje spółek, webinary, konferencje inwestorskie

Mimo zalet, ETF-y nie eliminują ryzyka rynkowego. Inwestorzy, którzy zdecydują się na sprzedaż jednostek w czasie niekorzystnej koniunktury, mogą zrealizować istotne straty.

– To są tylko narzędzia. Ich efektywność zależy od kontekstu rynkowego i podejścia inwestora. Świadoma alokacja aktywów, zrozumienie indeksów, kosztów i płynności to fundamenty skutecznej strategii defensywnej – dodał Mateusz Mucha.

Tradycyjne fundusze obligacji: Wygoda i aktywne zarządzanie, ale za wyższą cenę

Kolejną dostępną dla inwestorów indywidualnych opcją są tradycyjne fundusze inwestycyjne z ekspozycją na obligacje skarbowe. Ich główną zaletą jest pełna automatyzacja – inwestor nie musi samodzielnie reinwestować kuponów ani zarządzać zapadalnością papierów. Jak wskazał Mateusz Mucha, aktualnie w Polsce funkcjonują 44 rozwiązania funduszowe skoncentrowane na polskich obligacjach skarbowych – zarówno uniwersalne, jak i krótkoterminowe. Całkowita wartość aktywów w funduszach dłużnych przekracza 160 mld zł, z czego 58 mld zł to czysta ekspozycja skarbowa.

– Efektywność reinwestacji kuponów, efektywność rolowania obligacji, dostępność IKE i IKZE w poszczególnych TFI – to niewątpliwe zalety tych funduszy. Natomiast trzeba pamiętać, że oferta jest zawężona wyłącznie do danego TFI, a inwestor nie ma pełnej kontroli nad portfelem – mówi Mucha.

Zaletą może być również aktywne zarządzanie – dobry zarządzający ma szansę osiągnąć wyższe stopy zwrotu, modyfikując skład portfela w odpowiedzi na zmieniające się warunki rynkowe. Jednak ten potencjał idzie w parze z dodatkowymi kosztami i niższą transparentnością.

– Pod względem wad trzeba wyróżnić koszty zarządzania funduszy, niższą transparentność i koniec końców ryzyko funduszy. […] Różnica w opłacie za zarządzanie jest tutaj widoczna, że Państwo więcej zapłacą za aktywny fundusz, a czy ten aktywny fundusz pobija na przykład swój benchmark – TBSP indeks – to już inna kwestia – zauważył ekspert.

Z danych przedstawionych podczas konferencji wynika, że średnie wyniki funduszy skarbowych raz przekraczają, raz pozostają poniżej wyników indeksu TBSP – wszystko zależy od okresu i konkretnej strategii. ETF-y natomiast śledzą indeks dokładnie i oferują niższe koszty zarządzania, ale pozbawione są potencjalnej wartości dodanej z aktywnego zarządzania.

Zagraniczne ETF-y obligacyjne: Szeroka oferta, ale z ryzykiem walutowym

Czwartą opcją dostępną dla polskich inwestorów są zagraniczne ETF-y obligacyjne, oferowane m.in. przez największe globalne firmy zarządzające aktywami, jak i przez krajowe biura maklerskie. Dają one ekspozycję na amerykański, europejski czy globalny rynek długu – w tym obligacje rządowe, korporacyjne i wysokodochodowe (high yield). Zaletą tych ETF-ów jest ogromny wybór i możliwość precyzyjnej ekspozycji na określone segmenty rynku obligacji. Wadą – ryzyko walutowe oraz konieczność dokładniejszego porównania parametrów, takich jak duration, oprocentowanie, ryzyko kredytowe i poziom płynności.

– Zagraniczne ETF-y obligacyjne dostępne są w ofertach biur i domów maklerskich. Można zyskać ekspozycję na wiele rynków, ale inwestor musi brać pod uwagę ryzyko walutowe oraz strukturę tych instrumentów – podkreśla Mateusz Mucha.

Niektóre zagraniczne ETF-y są notowane w walutach obcych (np. USD, EUR), co może mieć istotny wpływ na wyniki inwestora z Polski, szczególnie w okresach silnych wahań kursów. Część funduszy oferuje jednak wersje zabezpieczone walutowo (hedged), choć zazwyczaj wiąże się to z wyższym kosztem zarządzania. Rozszerzenie ekspozycji o rynki zagraniczne może stanowić skuteczne uzupełnienie portfela, ale wymaga większej wiedzy i świadomego zarządzania ryzykiem. 

Dywersyfikacja portfela obligacji to nie wszystko

Inwestowanie w obligacje i ETF-y obligacyjne może być skuteczną strategią ochrony kapitału, ale tylko pod warunkiem świadomego podejścia. Kluczowe są: znajomość ryzyk, umiejętność doboru instrumentów do strategii portfelowej oraz zrozumienie różnic między formami inwestowania.

– Obligacje i ETF-y to tylko narzędzia. Ich efektywność zależy od kontekstu rynkowego i podejścia inwestora. Świadoma alokacja aktywów, zrozumienie indeksów, kosztów i płynności to fundamenty skutecznej strategii defensywnej – ocenia Mateusz Mucha.

Z pełną treścią wystąpienia można zapoznać się tutaj:

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Najnowsze wiadomości (aktualności, giełda, akcje)



Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

50% rabatu na dostęp do Strefy Premium StockWatch.pl dla uczestników programu Orlen w portfelu!

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat