
Comp cichą gwiazdą GPW. Cyberbezpieczeństwo napędza kurs akcji
Comp to cicha gwiazda warszawskiego parkietu. Akcje reprezentanta indeksu sWIG80 tylko w tym roku z podwoiły swoją wartość, a na przestrzeni ostatnich trzech lat dały zarobić imponujące 560 proc. We wrześniu rynek wycenił spółkę na rekordowe 1,2 mld zł. Spółka rzadko przewija się przez nagłówki portali czy gazet i nie grzeszy płynnością akcji, ale jej biznes i kompetencje są unikalne w skali GPW.
Comp przez lata nie dowoził wyników, a teraz jest gwiazdą
Comp to jeden z giełdowych weteranów, który przez lata był kojarzony przez inwestorów z działalności w obszarze fiskalizacji i systemów kasowych dla firm. Do spółki należą takie marki jak Novitus i Elzab, które są liderami na polskim rynku z ok. 50-proc. udziałem. To właśnie ten segment w dużej mierze przez lata stanowił o wynikach i rozpoznawalności spółki wśród inwestorów i klientów biznesowych. Jednak z uwagi na liczne zawirowania prawne w obszarze fiskalizacji Comp miał liczne problemy ze skalowaniem biznesu. Szczególnie trudnym okresem dla biznesu dawnego Elzabu okazała się pandemia Covid-19, gdy wielu przedsiębiorców zamykało sklepy i zawieszano działalność gospodarczą.
– Comp przez lata – mówiąc kolokwialnie – nie dowoził wyników, przez co stracił zaufanie inwestorów. Firma borykała się z różnymi problemami, które w dużej mierze wynikały z czynników zewnętrznych. Takim jaskrawym przykładem były zawirowania prawne. Rząd sygnalizował objęcie kasami fiskalnymi nowych grup zawodowych, na co Comp szykował się zaciągając dług i robiąc duże zakupy, a finalnie wejście w życie przepisów odwlekano w czasie. W efekcie firma złamała nawet kowenanty, czyli w pewnym sensie otarła się o bankructwo. Na szczęście mniej więcej dwa lata temu zła passa się skończyła. Comp w końcu zaczął poprawiać wyniki i zyskiwać w oczach inwestorów, co doskonale widać po kursie akcji – mówi w rozmowie ze StockWatch.pl Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ.

Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Paradoksalnie okres Covid-19 miał też pozytywny efekt. To właśnie wtedy na znaczeniu zaczął zyskiwać segment IT. W Polsce nakłady na cyberbezpieczeństwo przyspieszyły po wybuchu wojny na Ukrainie w 2022 r. wraz z falą ataków hakerskich na firmy, kluczowe instytucje oraz administrację publiczną. Comp wyspecjalizował się w ochronie sieci i danych, a także integracji systemów informatycznych dla dużych podmiotów. W efekcie pod koniec 2023 roku nastąpiło połączenie i zmiana nazwy z Elzab na Comp.
– Comp świetnie wstrzelił się z tematem cyberbezpieczeństwa. W okresie Covid-19, gdy głośno zrobiło się o atakach hakerskich, kwestia cybersecurity zaczęła odgrywać istotną rolę. Duże firmy wyłożyły na ten cel znaczne kwoty, a do tego w ubiegłym roku doszło KPO, które również uwzględniło kwestię bezpieczeństwa biznesów w sieci – dodał Tomasz Rodak.
Miliardy złotych na cyberbezpieczeństwo
W ostatnim czasie cyberbezpieczeństwo wyrosło na jeden z europejskich priorytetów. W ramach Krajowego Planu Odbudowy nieco ponad 1/5 wszystkich środków (ok. 3 mld EUR) przeznaczono na transformację cyfrową z uwzględnieniem projektów dotyczących zarówno cyfryzacji, jak i cyberbezpieczeństwa. Środki z KPO mają zostać wykorzystane do 2026 roku.
– Zważywszy na bieżącą sytuację geopolityczną, oczekujemy zwiększenia budżetów obronnych krajów należących do UE. Uważamy, że napływ środków z KPO w połączeniu z rosnącymi budżetami na obronę powinien wspierać popyt na usługi Compa, w szczególności w obszarze cyberbezpieczeństwa – sygnalizował jeszcze w marcowym raporcie analityk DM BOŚ.
We wrześniu Financial Times informował, że polski rząd znacząco zwiększył tegoroczny budżet na cyberbezpieczeństwo – z 600 mln euro w 2024 r. do ok. 1 mld euro. Jak zaznaczono, decyzja ta ma związek z nasilającymi się rosyjskimi cyberatakami, wymierzonymi m.in. w szpitale czy sieci wodociągowe.
Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski poinformował, że Polska codziennie odpiera od 20 do 50 prób naruszenia infrastruktury krytycznej, skutecznie neutralizując około 99 proc. ataków. Część z nich zakończyła się jednak powodzeniem – w kilku szpitalach działalność musiała zostać czasowo zawieszona, a hakerzy uzyskali dostęp do danych medycznych.
Co ciekawe, Comp ze swoją specjalizacją w zakresie cyberbezpieczeństwa jest niemal rodzynkiem na GPW.
– Na polskiej giełdzie praktycznie nie ma spółek z obszaru cybersecurity. W pewnym zakresie takie usługi oferuje grupa Asseco czy DataWalk, ale nie jest to ich core business – dodał analityk DM BOŚ.

Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Comp jest liderem na rynku kas fiskalnych w Polsce
Comp cały czas zarabia na sprzedaży kas fiskalnych. W latach 2019–2021 niektóre sektory, m.in. paliwowy, mechaniki samochodowej, HORECA, ochrony zdrowia, fryzjerski oraz SPA, musiały dokonać wymiany starych urządzeń fiskalnych na kasy on-line, co wykreowało dodatkowy popyt na ok. 300 tys. kas fiskalnych Compa.
Ponieważ kasa fiskalna powinna być wymieniana po 5 latach użytkowania, ekspert oczekuje znaczącego ożywienia popytu na te urządzenia w latach 2025–2027. Dodatkowo wyniki Compa w kolejnych latach mogą być wspierane implementacją nowego systemu kaucyjnego dla sklepów spożywczych (którego uruchomienie planowane jest na październik) oraz wprowadzeniem funkcji płatności w kasach fiskalnych oferowanych przez spółkę, jako tańszej alternatywy dla terminali płatniczych.
– Comp znalazł też sposób na dodatkową monetyzację dotychczasowej bazy klientów kas fiskalnych. Mowa tu o wprowadzeniu funkcji płatności w kasach, co stanowi tańszą alternatywę dla terminali płatniczych, czy usługach związanych z wchodzącą od 1 października implementacją systemu kaucyjnego w Polsce – dodaje Tomasz Rodak.
Nowa strategia Compa. Analityk: Jeszcze dwa lata temu rynek taką strategię przyjąłby z niedowierzaniem
W marcu br. Comp przedstawił nową strategię „Security First” na lata 2026–2028. Strategia bazuje na fundamentach zbudowanych dzięki poprzedniemu planowi „Next Generation” i zakłada elastyczne wykorzystanie trendów rynkowych oraz technologicznych. Kluczowe obszary rozwoju obejmują m.in. cyberbezpieczeństwo dla wojska, administracji i biznesu, cyfryzację społeczeństwa i gospodarki, usługi w modelu SaaS (kasy online, vending, fiskalizacja, opakowania zwrotne), a także rozwój i eksport Systemu Dozoru Elektronicznego.
W perspektywie trzech lat Comp zamierza podwoić wyniki z rozwiązań SaaS oraz przychody z usług cyberbezpieczeństwa, a także zwiększyć przychody zagraniczne, szczególnie z eksportu SDE. Równolegle spółka chce utrzymać pozycję lidera w Polsce jako dostawca rozwiązań bezpieczeństwa cyfrowego dla wojska i administracji. Strategia nie przewiduje dużych akwizycji, zakłada jednak zwinne podejście do dywersyfikacji i wykorzystywanie pojawiających się szans w obszarach specjalizacji grupy.
W części finansowej spółka w 2026 r. planuje osiągnąć 150 mln zł EBITDA, 165 mln zł w 2027 r. i 180 mln zł w 2028 r. Transfer do akcjonariuszy, realizowany głównie poprzez skup i umorzenie akcji własnych, ma wzrosnąć odpowiednio do 70 mln zł, 79 mln zł i 91 mln zł, co w ostatnim roku strategii ma odpowiadać co najmniej 25 zł na akcję.
– Ogłoszona w tym roku strategia Compa jest bardzo ambitna. Zarząd wysoko zawiesił sobie poprzeczkę na poziomie EBITDA. Trzeba przyznać, że jeszcze dwa lata temu rynek taką strategię przyjąłby z niedowierzaniem. Teraz, gdy spółka dowozi wyniki, te cele można traktować poważnie, jako istotny wyznacznik rozwoju biznesu – komentuje dla StockWatch.pl Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ.

Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Comp jest integratorem systemów IT oraz dostawcą rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa. Grupa buduje też pozycję największego producenta urządzeń fiskalnych w Polsce i w Europie. Od stycznia 2005 r. akcje spółki są notowane na GPW; wchodzą w skład indeksu sWIG80.