W tym roku duża część spółek dywidendowych zaoferowała wypłatę o stopie co najmniej 5 proc. Na tym tle lokaty bankowe i bezpieczne papiery skarbowe mogą się schować. Warto zauważyć, że na giełdowe dywidendy starają się ciągnąć w górę fundusze emerytalne, które w ostatnich tygodniach dały do wiwatu, próbując wymusić wyższe stawki dywidend. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w 2012 r., gdy apetyt na zyski spółek miał Skarb Państwa, czyli gracz z najgrubszym portfelem akcji notowanych na GPW.
Tegorocznej rozgrywce o wysokość dzielonych zysków towarzyszą ciekawe okoliczności. Oryginalna pod tym względem jest Novita, która niedawno uchwaliła wypłatę 2,03 na akcję. We wtorek okazało się, że giełdowy producent włóknin może wypłacić jeszcze jedną dywidendę. Jeśli propozycja przejdzie, do akcjonariuszy w tym roku trafi łącznie 4,03 zł na każdy walor. Taka kwota dałaby jedną z najwyższych stóp na rynku, bo bliską 12 proc. Decyzja w sprawie wypłaty 2 zł z ubiegłorocznego zysku zapadnie na walnym 30 czerwca. W tle rozgrywki dywidendowej jest toczące się wezwanie ogłoszone przez giełdowy Lentex. Warunkiem dojścia do skutku wezwania jest wypłata dywidendy nie wyższej niż 2,03 zł. Jednocześnie wzywający zastrzegł, że może nabyć akcje spółki nawet pomimo nieziszczenia się tego warunku. Wcześniej w obronie przed wezwaniem Janusz Piczak, który posiada 33 proc. udziałów w Novicie, zaproponował wypłatę w formie nadzwyczajnej dywidendy w wysokości 14,4 mln zł, co oznacza 5,75 zł. Duże znaczenie dla ostatecznej wysokości wypłaty będzie miało zachowanie OFE Pocztylion z 12-proc. pakietem.
>> Nie przegap ważnego momentu – pilnuj terminów ustalania prawa do udziału w zyskach>> Listę spółek, które jeszcze zamierzają wypłacić dywidendę znajdziesz w jednym miejscu w serwisie StockWatch.pl
W tym roku fundusze emerytalne będą zacięcie walczyć o jak największy kawałek z ubiegłorocznych zysków. Eksperci zwracają uwagę, że dywidendy przy istotnie zmniejszonej składce z ZUS, stają się głównym źródłem nowej gotówki dla OFE. DM mBanku szacuje, że w 2014 roku fundusze dostaną 1,44 mld zł z tytułu dywidend oraz 440 mln zł z odsetek od papierów komercyjnych.
Przepychanka o sięgnięcie do kasy już zaczęła się w akcjonariacie Ferro. W złożonej niedawno deklaracji akcjonariusz spółki – ING OFE – zaproponował, by na wypłatę poszło 21,2 mln zł, czyli 1 zł na akcję. Dla porównania, wcześniejsza rekomendacja zarządu zakłada przeznaczenie na dywidendę 8,63 mln zł, czyli 0,41 zł na walor. Walne odbędzie się 5 czerwca. W ocenie funduszu emerytalnego, spółkę stać na wyższą wypłatę dzięki redukcji wskaźników zadłużenia, stabilnym przepływom operacyjnym w ostatnich latach, dezinwestycji, a także zgromadzonym kapitałom.
W tym roku do akcjonariuszy popłynie szeroki strumień gotówki. (Fot. Daniel Paćkowski)
W środę okazało się z kolei, że na zwiększoną dawkę dywidendy od Farmacolu liczy Aviva OFE. Wcześniej zarząd rekomendował przeznaczenie całego zysku na kapitał zapasowy. Tymczasem fundusz emerytalny złożył na czerwcowe walne projekt uchwały, który zakłada wypłatę w formie dywidendy 81,67 mln zł, czyli 3,49 zł na akcję.
Kolejnym świeżym przykładem jest Agora, którą w dwa ognie wzięły ING OFE oraz OFE PZU Złota Jesień. Pierwszy fundusz zgłosił propozycję zmian w porządku obrad na czerwcowe walne. Wniesiony projekt dotyczy podjęcia uchwały ws. upoważnienia zarządu do skupu do 2.546.869 akcji własnych w celu umorzenia. Minimalna stawka za walor to 1 zł, a maksymalna 20 zł. Na potrzeby buy backu miałby powstać fundusz rezerwowy w wysokości 50,94 mln zł (wydzielony z kapitału zapasowego). Z kolei OFE PZU Złota Jesień złożyło propozycję uchwały w sprawie wypłaty 1,50 zł dywidendy na akcję.
Grosza nie pożałuje Netia, w akcjonariacie której też można znaleźć fundusze emerytalne. Warto zauważyć, że ostatnio swoje zaangażowanie w Netii zwiększyła Mennica i MCI. Majowe walne zdecydowało też o skupie do 20 proc. własnych akcji w celu ich umorzenia. Maksymalna cena nabycia w ramach programu nie może być wyższa niż 5,50 zł za jeden walor. Wcześniej w projekcie uchwały cena maksymalna określona była na 8 zł. W sumie na ten cel ma trafić do 200 mln zł. Zarząd dostał upoważnienie do przeprowadzenia buy backu w okresie 3 lat, w formie wezwania lub wezwań do wszystkich akcjonariuszy. Równocześnie akcjonariusze postanowili o wypłacie 0,42 zł dywidendy na akcję – oznacza to stopę ponad 8 proc.
Jeszcze inny model dystrybucji zysków zastosował w tym roku Quercus. Najpierw zwyczajem lat poprzednich fundusz inwestycyjny szykował się po prostu do wypłacenia dywidendy. Ostatecznie akcjonariusze opowiedzieli się za propozycją prezesa Sebastiana Buczka i przegłosowali buy back w ramach ekwiwalentu wypłaty dywidendy, o wartości prawie 38 mln zł. Warto zauważyć, że skup powszechnie uznawany jest za korzystniejszy niż dywidenda, chociażby z powodów podatkowych. >> Zobacz analizę najnowszego raportu Quercusa przygotowaną przez naszego analityka
Dwie pieczenie na jednym ogniu mogli upiec akcjonariusze Ciechu. Na wniosek przedstawicieli Skarbu Państwa walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki chemicznej zdecydowało o wypłacie dywidendy w wysokości 1,13 zł. Dzień dywidendy przypadał 29 maja. Jednocześnie do 30 maja akcjonariusze mogli odpowiadać na wezwanie ogłoszone przez KI Chemistry. W ostatniej chwili spółka kontrolowana przez Kulczyk Investment podbiła stawkę i podniosła cenę w wezwaniu do 31 zł za akcję z 29,50 zł poprzednio. De facto odpowiadający na wezwanie dostali więcej za akcję, bo nie 1,50 zł ale 2,60 zł, ze względu na wysokość przysługującej dywidendy. >> Odwiedź stronę analityczną Ciechu w serwisie
Powyżej porównanie zachowania kursów akcji siedmiu omawianych spółek na przestrzeni ostatniego miesiąca.
