
Ukraina jest coraz bliżej opdziału. (Fot. sxc.hu)
W ubiegłym tygodniu krymski parlament opowiedział się za wejściem półwyspu w skład Federacji Rosyjskiej. Zmianę granic ma przypieczętować zaplanowane na 16 marca referendum. Politycy z USA i UE zapowiedzieli, że nie zaakceptują jego wyników, ale jak do tej pory ich działania niewiele zmieniły w polityce Rosji, która konsekwentnie zabiega o swoje interesy. Ekonomiści oceniają, że ewentualne przyłączenie Krymu do Rosji będzie miało duże znaczenie dla sytuacji ekonomicznej całego regionu, ale pytaniem pozostaje do jakich działań posuną się politycy z Zachodu, aby sprzeciwić się rozbiorowi Ukrainy.
>> Zobacz także komentarz do środowej sesji na rynku akcji. >> Indeksy bronią ważnych wsparć, w grze KGHM, PZU i CD Projekt.
– Podczas wtorkowej sesji uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu zdominowały kolejne informacje docierające zza Bugu, gdzie parlament należącej do Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu uchwalił deklarację niepodległości, powołując się na casus Kosowa. „Jeśli narody Krymu opowiedzą się w zaplanowanym na 16 marca 2014 r. referendum za wejściem Krymu, włączając w to Autonomiczną Republikę Krymu i miasto Sewastopol, w skład Rosji, po tymże referendum Krym zostanie ogłoszony niepodległym państwem o republikańskim systemie rządów” – czytamy w opublikowanej wczoraj deklaracji. W odpowiedzi rząd w Kijowie zażądał od parlamentu krymskiego anulowania zaplanowanego referendum twierdząc, że jest ono sprzeczne z konstytucją Ukrainy, a parlament Krymu nie posiada pełnomocnictwa do prowadzenia polityki zagranicznej. Tymczasem, zdaniem ekspertów, potencjalne przyłączenie Krymu do Rosji może mieć znaczący wpływ na sytuację ekonomiczną całego regionu, a nawet sparaliżować gospodarkę półwyspu, który w wielu kluczowych aspektach pozostaje ściśle związany z Ukrainą. – komentuje dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska.
Z punktu widzenia makroekonomicznego, jednym z najważniejszych wydarzeń środowej sesji była publikacja danych obrazujących dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro. W ujęciu miesiąc do miesiąca spadła ona o 0,2 proc. wobec oczekiwanego wzrostu o 0,5 proc. Z kolei w ujęciu rok do roku wzrosła o 2,1 proc. w stosunku do konsensusu rynkowego na poziomie 1,9 proc.