
Facebook coraz lepiej radzi sobie w segmencie reklam wyświetlanych w urządzeniach mobilnych (Fot. Daniel Paćkowski)
Po zamknięciu wtorkowej sesji na Wall Street portal Marka Zuckerberga pochwalił się wypracowaniem 806 mln dolarów zysku, co dało 30 centów na akcję. W stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku Facebook zwiększył dochodowość o 90 proc. wobec ówczesnych 425 mln dolarów (17 centów na akcję). Po czyszczeniu wyniku ze zdarzeń o charakterze niepieniężnym kwartalny zysk na akcję wynosi 43 centy, nieco powyżej konsensusu rynkowego na poziomie 40 centów.
Wszystko dzięki rosnącym wpływom z reklam wyświetlanych na urządzeniach mobilnych. Udział reklam wyświetlanych użytkownikom smartfonów i tabletów wzrósł do 66 proc. z 62 proc. po II kwartale i 49 proc. rok wcześniej. Niniejszym Facebook rozwiewa obawy sprzed lat o to, czy znajdzie sposób zarobku na użytkownikach coraz chętniej przeglądających serwis na komórkach kosztem komputerów stacjonarnych.
Liczba użytkowników portalu aktywnych przynajmniej raz w miesiącu wzrosła do 1,35 mld z 1,32 mld po II kwartale i 1,19 mld przed rokiem. Najwięcej nowych klientów Facebook pozyskał w Azji. Codziennie aktywnych, a więc przynoszących firmie największe korzyści, jest aż 864 mln ludzi, o 18,7 proc. więcej niż po III kwartale 2013 r. Według firmy badawczej e-Marketer, do końca roku Facebook zdobędzie 20-proc. udział w wartym 36 mld dolarów rynku mobilnego internetu, podczas gdy udział Google spadnie do 45 z 50 proc. przed dwoma laty.
>> Dzięki kontraktom CFD na akcje Facebooka w City Index możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku. >> Odwiedź stronę trading.stockwatch.pl i załóż konto już teraz
Mankamentem, który odstraszył inwestorów od akcji firmy z Menlo Park okazała się zapowiedź znaczącego wzrostu kosztów operacyjnych w 2015 r. Trzeba pamiętać, że Facebook wydaje gigantyczne kwoty na przejmowanie perspektywicznych spółek, takich jak WhatsApp Inc., która stworzyła mobilną aplikację dla smartfonów służącą jako komunikator internetowy. Facebook kupił ją za astronomiczną kwotę 19 mld dolarów, choć jej przychody za 2013 r. wynosiły tylko 10 mln dolarów. To mniej niż nic w porównaniu do 7,87 mld dolarów strony przejmującej.
Już podczas dopinania transakcji w lutym wielu mówiło, że Facebook mocno przepłaca. Głównym powodem, dla którego Zuckerberg wyłożył pieniądze na stół była baza użytkowników licząca 450 mln osób. We wtorek inwestorzy poznali bliższe szczegóły wyceny. Okazało się, że bazę klientów wyceniono tylko na 2 mld dolarów, znak handlowy na 448 mln dolarów, technologię na 288 mln dolarów, natomiast za niematerialną wartość firmy (goodwill) zapłacono aż 15,3 mld dolarów.
Inwestorzy uznali to za grubą przesadę. Ale czy słusznie? Według szefa WhatsApp Jana Kouma w perspektywie 5-10 lat ze smartfonów korzystać będzie około 5 mld ludzi. Pierwszy rok korzystania z aplikacji jest darmowy, za następny należy uiścić roczną opłatę w wysokości 99 centów. Przy pięciu miliardach użytkowników łatwo oszacować potencjalne roczne przychody. Z takiej perspektywy wygląda na to, że Facebook aż tak wiele nie przepłacił.

Notowania akcji Facebooka od giełdowego debiutu.