Mapa rynku
Niewielkie zmiany na głównych indeksach
Pierwsze godziny piątkowej sesji na giełdzie w Warszawie upływają pod znakiem dość ospałego handlu i lekkiego cofnięcia po wczorajszych wzrostach. O godzinie 11:15 indeks WIG20 osuwał się o niezauważalne 0,03 proc. do 2.854 pkt., po tym jak czwartkową sesję zamknął on zwyżką o 1,57 proc. Reprezentujący szeroki rynek WIG miał wartość 106.935 pkt. (-0,14 proc.), mWIG40 7.929 pkt. (-0,33 proc.), a sWIG80 29.907 pkt. (+0,04 proc.).
W tym momencie sesji taniały akcje ponad 47 proc. wszystkich notowanych przy ulicy Książęcej spółek, a drożały prawie 37 proc. Zachowanie warszawskiego parkietu korelowało z nastrojami dominującymi na innych europejskich giełdach, gdzie inwestorzy realizowali zyski, ignorując zarówno wczorajsze rekordy na Wall Street, jak i dzisiejsze rekordy na giełdach w Japonii i Korei Południowej.
Jako że dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne jest relatywnie puste, a najważniejsze wydarzenia na globalnych rynkach akcji są już za nami (inflacja w USA, konferencja Apple, wyniki Adobe Systems), można pokusić się o tezę, że do końca dnia nastroje w Europie już nie powinny się znacząco zmienić. Dotyczy to również GPW, gdzie po giełdowym zamieszaniu wywołanym wtargnięciem do Polski rosyjskich dronów, uspokojenie nastrojów i ograniczona zmienność w końcówce tygodnia jest racjonalnym zachowaniem. Tym bardziej, że inwestorzy już mogą wejść w tryb oczekiwania na ważne wydarzenia przyszłego tygodnia. Tym głównym będzie oczekiwana w środę obniżka stóp procentowych przez Fed, którą poprzedzi publikacja danych o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w USA. Lokalnie natomiast wydarzeniem będzie publikacja całej serii danych z polskiej gospodarki, głównie raportów o inflacji bazowej, płacach i produkcji przemysłowej.
KGHM zdominował piątkowy handel
Po pierwszych dwóch godzinach handlu w indeksie WIG20 drożały akcje 8 z 20 wchodzących w jego skład spółek. Najlepiej radził sobie KGHM, który wyraźnie wyróżniał się na tle pozostałych blue chipów i był najmocniej handlowaną spółką na giełdzie. Kurs koncernu z Lubina rósł o 2,95 proc. do 137,80 zł, podejmując drugą w tym tygodniu próbę wybicia się powyżej lokalnego szczytu z sierpnia na poziomie 136,75 zł.
Spółce pomagała drożejąca miedź na świecie, której ceny wróciły powyżej bariery 10 tys. dolarów za tonę i były najwyższe od marca br. Drugim mocnym wsparciem było kontynuujące wzrosty srebro. Notowania tego metalu pierwszy raz od 2011 roku przekroczyły barierę 42 dolarów, drożejąc od początku roku już o ponad 46 proc. Gdyby spojrzeć na wycenę akcji KGHM-u przez pryzmat obu tych metali, to kurs z pewnością powinien być wyżej niż obecnie.
Na gruncie analizy technicznej ta opieszałość kupujących już tak bardzo nie dziwi. Notowania miedziowej spółki są na skraju szerokiej bariery podażowej 136,75–142 zł, jaką tworzą lokalne szczyty z marca, lipca, sierpnia i psychologiczna bariera 140 zł. Stąd dopiero wybicie powyżej 142 zł będzie sygnałem do mocnych wzrostów.
Pepco najsłabsze wśród blue chipów
Najsłabszą spółką w WIG20 było Pepco. Jej akcje taniały o 1,89 proc. do 20,20 zł, kontynuując rozpoczętą w końcówce lipca spadkową korektę. Kurs Pepco niebezpiecznie zbliżał się do strefy wsparcia wokół 20 zł, którą jeszcze na początku września strona popytowa zdołała obronić. A to może zapowiadać przebicie tej bariery i pogłębienie spadków.
Lubawa w centrum uwagi
W indeksie mWIG40 trzecią kolejną sesję drożały akcje Lubawy, rosnąc dziś o 4,37 proc. do 10,50 zł i atakując czerwcowy lokalny szczyt na poziomie 10,37 zł. Ewidentnie sytuacja z rosyjskimi dronami przypomniała inwestorom o tej spółce, po tym jak przez ostatnie ponad 3 miesiące jej notowania tkwiły w trendzie bocznym, po wcześniejszej silnej spadkowej korekcie w okresie kwiecień–maj. Jeżeli giełdowe byki dowiozą obecne wzrosty do końca dnia, to na gruncie analizy technicznej droga do dalszych wzrostów będzie otwarta.
Akcje Apatora najdroższe od 2017 r.
Mocne wzrosty notuje dziś Apator. Za akcje toruńskiej spółki płacono dziś nawet 24,20 zł, co jest najwyzszym kursem od lipca 2017 r. Impulsem do wzrostów jest najnowsza rekomendacja Biura Maklerskiego Pekao. Analitycy w raporcie z 12 września rozpoczęli pokrycie dla spółki od zalecenia „kupuj” i wyznaczenia 12-miesięcznej ceny docelowej na poziomie 28,50 zł za akcję.
Wyniki Develii i inne gorące spółki
Najsłabiej w mWIG40 radziły sobie akcje Grupy Pracuj, tracąc dziś 2,17 proc. i spadając do 67,50 zł. Develia drożała o 1,04 proc. do 7,80 zł, przejściowo rosnąc już rano do 8,12 zł. Spółka pochwaliła się lepszymi od prognoz wynikami za II kwartał. Zysk netto w raportowanym okresie wzrósł aż o 67 proc. do 108,1 mln zł, przekraczając o 16 proc. rynkowe oczekiwania. Zysk EBITDA ukształtował się na poziomie 138,3 mln zł i był o 22 proc. wyższy od prognoz. Przychody sięgnęły 494,8 mln zł i były o 9 proc. lepsze od oczekiwań.
Inne „gorące” dziś spółki, wskazane przez skaner ze strony Stockwatch.pl, to m.in. Vakomtek (+19,77 proc.), Medinice (+7,85 proc.), Rafamet (+5,77 proc.), One More Level (-3,78 proc.) i Euco (-3,27 proc.).
