Po wczorajszej sesji na warsztat Wykresu dnia trafiły walory Eko Exportu. Kurs akcji tej spółki znalazł się w bardzo ciekawym miejscu, a mianowicie na długoterminowym wsparciu na 22,50 zł. W ubiegłym roku gracze wybronili ten poziom, inicjując w ten sposób solidne odreagowanie, ale pod presją podaży kurs ponownie znalazł się w punkcie wyjścia. Sprawdźmy, czy tym razem uda się skutecznie ugryźć podaż w łydkę.
analizę techniczną walorów Eko Export wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Na wykresie sześciomiesięcznym widać, że zbliżenie się do ubiegłorocznych minimów skłoniło graczy do ratowania sytuacji poprzez zwiększone zakupy akcji. Interwencja się udała i wygenerowała na wykresie formację objęcia hossy. Ten układ świec ma jednak mały feler, a mianowicie niewysoki słupek wolumenu towarzyszący jego powstaniu. Na dodatek kształtowaniu się styczniowego dołka towarzyszyły prawie niedostrzegalne pozytywne dywergencje, co nie pozwala jeszcze przesądzić o zakończeniu przeceny. Co gorsza, przebieg linii wskaźnika AD świadczy o trwającej dystrybucji.
Z powodu braku jednoznacznych przesłanek trwałego przejęcia inicjatywy przez kupujących, warto zaczekać na potwierdzenie wczorajszej rewersalowej formacji. Byłaby nim świeca o białym korpusie z zamknięciem powyżej wczorajszego. Warto też wiedzieć, że mimo iż na poziomie 25,50 zł znajduje się najbliższy opór, o całkowitym zmianie układu sił można będzie mówić dopiero po przełamaniu oporu na 30 zł.