Wczoraj było gorąco nie tylko przed siedzibą JSW. Emocje udzieliły się również inwestorom giełdowym, a huśtawkę nastrojów najlepiej ilustruje wczorajsza świeca z długim górnym cieniem na wykresie kursu akcji.
analizę techniczną walorów Jastrzębskiej Spółki Węglowej wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Popyt na akcje JSW ruszył wkrótce po rozpoczęciu notowań i natychmiast zaczął dyktować warunki. Ofensywa kupujących spowodowała szybkie przełamanie linii szyi, zaznaczonej na wykresie na niebiesko. Popyt rządził wykresem do południa, wyciągając notowania pod górny pułap miesięcznego kanału. W tej strefie cenowej plasowało się również zewnętrzne zniesienie 161,8 proc. styczniowej korekty wzrostów. Podaż nie omieszkała wykorzystać tej kumulacji poziomów docelowych, przypuszczając skuteczny kontratak i spychając kurs z powrotem. W efekcie na koniec sesji notowania znalazły się pod linią szyi, negując tym samym możliwą formację rewersalową na wykresie.
Szansa na mocniejsze odreagowanie nie została jednak całkowicie pogrzebana. Kurs wciąż znajduje się powyżej linii siedmiomiesięcznych przyśpieszonych spadków. Jeżeli graczom uda się dzisiaj zakwestionować negatywną wymowę wczorajszej spadającej gwiazdy, to sięgnięcie strefy luki bessy w przedziale cenowym 28-28,80 zł będzie kwestią kilku sesji. W przeciwnym wypadku trzeba będzie nastawić się na obronę wsparcia na poziomie 18,51 zł.