Zgodnie z oczekiwaniami grupa podała wyniki za IV kwartał 2011 roku już po wyłączeniu platformy „n”, która ma trafić do spółki joint venture zakładanej wspólnie z Grupą Canal+ i UPC. W ten sposób liczone przychody spadły o 1 proc. w ujęciu rocznym i wyniosły 594,2 mln zł. Zysk EBITDA wzrósł o 15 proc. do poziomu 212,6 mln zł, a wynik netto stopniał o 21 proc. i wyniósł 12,4 mln zł. Rynek już wcześniej uwzględnił w kursie tę transakcję, ale teraz został rozczarowany słabszymi niż oczekiwane rezultatami w działalności kontynuowanej.
– Negatywnym zaskoczeniem jest dynamika przychodów reklamowych, gdzie internet powiększył wpływy o zaledwie 1 proc. W reklamie telewizyjnej spadek sięgnął aż 5 proc. z wyłączeniem reklamy sprzedawanej przez „n” i o 7,1 proc. z uwzględnieniem jedynie segmentu telewizyjnego. W sumie przychody reklamowe grupy spadły o 5,8 proc. do 428,6 mln zł (wobec 451,1 mln zł naszej prognozy). Spadek przychodów reklamowych w telewizji częściowo został zrekompensowany oszczędnościami, dzięki czemu EBIDA segmentu obniżyła się tylko o 15 mln zł. Dzięki wyższej od zakładanej przez nas obniżce kosztów w segmencie, EBITDA telewizji ukształtowała się na poziomie naszych oczekiwań. EBITDA segmentu internetowego wzrosła z 25,3 mln zł do 28,8 mln zł i była zgodna z naszymi oczekiwaniami. EBITDA segmentu płatnej telewizji wyniosła 9,4 mln zł, co pozwoliło „n” osiągnąć pozytywny wynik na tym poziomie w skali całego roku. Wynik EBITDA platformy nie został jednak skonsolidowany. Choć wyniki wszystkich segmentów były zbliżone do naszych oczekiwań, na poziomie skonsolidowanym powstało odchylenie (181,8 mln zł wobec 194,3 mln zł prognozy). Wynika ono z wyższego pomniejszenia wyniku z tytułu pozycji uzgadniających (23,4 mln zł wobec 13,3 mln zł przed rokiem). Saldo na działalności finansowej było zbliżone do naszych oczekiwań, podobnie jak obciążenia podatkowe grupy. Wynik na działalności kontynowanej wyniósł 79,5 mln zł przy 85,9 mln zł naszej prognozy. Wyższa okazała się strata z działalności kontynuowanej, co może być związane z brakiem aktywa podatkowego rozpoznanego w związku ze stratami generowanymi przez platformę „n”. – oceniają analitycy DI BRE Banku.
Przy okazji prezentacji wyników TVN odwołał prognozę na 2012 rok. Powodem było istotne pogorszenie się sytuacji gospodarczej wpływającej na rynek reklamy oraz przeprowadzane zmiany w strukturze grupy.
– Decyzja o odwołaniu prognozy finansowej spółki na 2012 r. jest związana z istotnym pogorszeniem warunków makroekonomicznych branych pod uwagę przy konstruowaniu wyżej wspomnianych prognoz na 2012 r. a wpływających w znacznym stopniu na rynek reklamy oraz z oczekiwanymi zmianami w strukturze grupy TVN w związku z umową zawartą pomiędzy Grupą TVN oraz Grupą Canal+ dotyczącą strategicznego partnerstwa – podała spółka w komunikacie.
Zdaniem zarządu spółki w obecnym niestabilnym otoczeniu rynkowym nie jest możliwe wystarczająco precyzyjne oszacowanie wyników finansowych spółki na 2012 r. W sierpniu 2011 spółka informowała, że spodziewa się osiągnięcia EBITDA około 770 mln zł w 2012 roku. Spodziewała się też wzrostu skonsolidowanych rocznych przychodów o około 11 proc. w roku 2012.
Kolejną informacją, jaka napłynęła z TVN jest zamiar wypłaty dywidendy. Spółka chce wypłacić specjalną dywidendę za rok 2011 w wysokości 0,1 zł na akcję (niespełna 1 proc. stopa) ze skumulowanych zysków. Ma to związek z osiągnięciem przez platformę „n” rocznego dodatniego wyniku EBITDA. Jednocześnie spółka poinformowała, że jej polityka dywidendowa pozostaje niezmieniona. TVN zamierza przeznaczać na ten cel od 30 do 50 proc. rocznego skonsolidowanego zysku netto, w uzależnieniu od poziomu zadłużenia i płynności grupy w nadal zmiennym i niepewnym otoczeniu rynkowym. W zeszłym roku firma wypłaciła 0,04 zł dywidendy na akcję. Dywidenda stanowiła 30 proc. skonsolidowanego zysku netto osiągniętego w 2010 roku.
W reakcji na powyższe informacje, akcje TVN wyraźnie tracą na wartości. Silny spadek kursu sprawił, iż spółka znalazła się w gronie najbardziej przecenionych walorów na rynku na środowej sesji.