sWIG80 po bardzo mocnym poprzednim tygodniu – wzrost o ponad 600 punktów – na poniedziałkowej sesji ponownie był najsilniejszym indeksem dochodowym na polskim parkiecie. Największym wzrostem na zakończeniu notowań wykazał się WIG-Plus – indeks typu cenowego obejmujący spółki płynne, które nie zmieściły się w indeksach WIG20,sWIG40 i sWIG80.Jednak te wzrosty nie mówią o sile, lecz o słabości warszawskiego parkietu. Indeks szerokiego rynku zaczynają kształtować spółki o coraz mniejszej kapitalizacji i niedużej płynności. To jeden z objawów zbliżającego się negatywnego przesilenia. Do spółek drugiego planu, które są odpowiedzialne za ten wzrost należy m.in. BMP (+24,06 proc) – fundusz znalazł finansowanie dla spółki portfelowej, które zabezpieczy ją przed bankructwem w 2012 roku. ACE (+6,39 proc.) iWielton (+6,46 proc.) to spółki z półrocznymi maksimami, które przy niewielkich obrotach dołożyły po 0,14 punktu procentowego do wzrostu wartości całego indeksu.
>> Śledź na bieżąco podczas sesji wpływ notowań spółek na wartości indeksów w serwisie ATTrader.pl
Dla dalszego kierunku rynku istotne jest to, co zrobi duży kapitał. Tutaj gołym okiem widać zadyszkę. Malejąca zmienność na WIG20 oraz będące tego konsekwencją zwężanie się wstęgi Bollingera są sygnałem zbliżającego się przesilenia na największych spółkach. WIG20 swoim zachowaniem odstaje od innych warszawskich indeksów i ostatnio jest najbardziej niemrawym indeksem wśród europejskich parkietów.
Z podobną sytuacja spotkaliśmy się w połowie stycznia, gdy największe spółki rozpoczynały swój miesięczny rajd. Jednak dzisiaj widzimy, że zmienność mierzona za pomocą wskaźnika ATR spadła do poziomów, które poprzednio widzieliśmy w ostatniej fazie poprzedniej hossy – przełom maja i czerwca 2011 roku.
Wykres indeksu WIG20 w interwale 15-minutowym potwierdza, iż ważne wsparcie znajduje się na poziomie 2330 punktów. Przebicie spowoduje kontynuację korekty na największych spółkach i rozpoczęcie korekty na mniejszych spółkach. Z kolei przebicie oporu na 2400 to sygnał to kolejnych rekordów na sWIG80 i następna fala zakupów ze strony tych, którzy jakiś czas temu zrealizowali zyski przewidując korektę na szerokim rynku. Jednak do przejścia tego poziomu zbyt wiele brakuje, aby spokojnie spać z akcjami.