Orange Polska ma za sobą publikację wyników za II kwartał, a teraz zbiera świeże rekomendacje maklerskie. Właśnie analitycy Erste obniżyli zalecenie dla telekomu z trzymaj do sprzedaj, a cenę docelową do 6,80 zł z 10,80 zł. Jak podaje PAP, biuro zakłada, że spółka wyda 2,6 mld zł w ramach aukcji na częstotliwość pod Internet mobilny LTE. Jest to kwota większa od pierwotnych założeń analityków na poziomie 1,5 mld zł. >> Tę i wcześniejsze rekomendacje dla Orange znajdziesz tutaj.
Kilka dni wcześniej analitycy DM mBanku odtajnili własną rekomendację, w której z kolei podnieśli zalecenie z trzymaj do kupuj. Cenę docelową wyznaczono na 10,20 zł. Zdaniem biura tocząca się aukcja na częstotliwości 800 MHz to gra na czas, która ostatecznie zostanie przerwana przez UKE.
– Dane o konkretnych uczestnikach i ich ofertach nie są podawane do publicznej wiadomości, jednak naszym zdaniem w procesie wciąż uczestniczą: NetNet (spółka syna współwłaściciela Cyfrowego Polsatu), T-Mobile, Orange Polska i Play. Uważamy, że NetNet spekulacyjnie podwyższa ceny w aukcji, czym wydłuża jej trwanie. Umożliwia mu to wadliwa konstrukcja aukcji: wadium w aukcji LTE wynosi jedynie 6 mln zł (dla pasma licytowanego obecnie po 1 008 mln zł), co jest okazją do składania niewiążących ofert. Głównym beneficjentem takich działań jest Cyfrowy Polsat, który posiada największy zasięg mobilnego LTE w Polsce (i jako jedyny dostęp do 5 MHz z licytowanego zakresu dzięki Sferii), co umożliwia mu szybkie zdobywanie rynku Internetu mobilnego w Polsce vs inni gracze. Fakt, że Sferia musi w 2018 r. zapłacić za przedłużenie rezerwacji 5 MHz cenę z obecnej aukcji, pozwala nam zakładać, że NetNet nie przerwie podbijania cen samodzielnie. Tylko formalne przerwanie aukcji przez UKE zakończy działania NetNet. Naszym zdaniem Urząd zdecyduje się na ten krok dopiero we wrześniu’15, kiedy ceny sięgną poziomów 1,5 mld zł za pasmo (tj. istotnie przekroczą najwyższe stawki płacone za częstotliwości w podobnych aukcjach w Europie), gdyż nie będzie chciał ponosić ryzyka nadmiernego zalewarowania się spółek telekomunikacyjnych i braku środków na przyszłe inwestycje. Proces rozdysponowania pasm zostanie prawdopodobnie powtórzony. – czytamy w raporcie DM mBanku.
W ocenie DM mBanku, przerwanie aukcji rozwieje obawy inwestorów o dywidendę Orange Polska z zysku za 2015 r. i przełoży się na wzrost notowań spółki. W ostatnich trzech latach emitent płacił po 0,50 zł na akcję. >> Informacje o historycznych dywidendach Orange znajdziesz tutaj.
Telekom popisał się niezłymi wynikami za II kwartale 2015 r. Zysk netto wyniósł 126 mln zł, przebijając oczekiwania rynkowe o 45,6 proc. i zeszłoroczną bazę o 34 proc. Wzrost zysku odzwierciedlał niższą amortyzację oraz niższe koszty finansowe netto, które zmniejszyły się w wyniku refinansowania długu. Te korzystne czynniki zrównoważyły niższą wykazaną EBITDA oraz wyższy o 42 mln zł podatek dochodowy. W minionym kwartale organiczne przepływy pieniężne wyniosły 379 mln zł wobec 325 mln zł rok wcześniej.
Na ostatnich sesjach akcje spółki na przemian rosną i spadają. Niemniej bilans ostatnich 6 i 12 miesięcy jest na sporym minusie i wynosi odpowiednio -11 proc. i -19 proc.