DM PKO BP obniżył rekomendację dla KGHM z trzymaj do sprzedaj. Przycięto też cenę docelową z 80 zł do 68 zł. Raport wydano przy kursie akcji 76,20 zł.
Zdaniem biura, fundamentalne perspektywy dla rynku miedzi na ten rok są umiarkowanie negatywne, ponadto KGHM to połączenie sztywnych wysokich inwestycji i kosztów w Polsce (niskich FCF) z wyraźnie ujemnymi przepływami w aktywach zagranicznych. Na plus jest bardziej prawdopodobna obniżka podatku.
– Zmiana podatku według nas jest na tyle prawdopodobna, że uwzględniliśmy w wycenie efektywną obniżkę o 17 proc,, co zwiększyło cenę docelową o 18 zł. Szczegóły mają być znane w kwietniu/maju i jest to największe ryzyko (rozczarowanie /pozytywne zaskoczenie). Uważamy, że spadek podatku nawet o 25 proc. nie równoważy ryzyk fundamentalnych. – czytamy w raporcie DM PKO BP.
Analitycy zaznaczają, że spółka rozpoczęła rewizję strategii, ale bez odbicia cen metali KGHM czeka głębsza restrukturyzacja aktywów/kosztów już w 2017 r. Ich zdaniem, decydującym czynnikiem dla koniunktury na rynku metali przemysłowych jest spadek popytu z Chin na miedź rafinowaną (zmiana struktury importu), wzrost podaży, obawy o spowolnienie gospodarek rozwijających się oraz zachowanie się USD. W latach 2016-2018 są planowane do oddania nowe moce kopalni na poziomie 3,6 mln ton (ok. 20 proc. obecnych).>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom KGHM
– Należy jednak pamiętać o trzech czynnikach działających na zmniejszenie teoretycznej podaży w krótkim terminie. Po pierwsze opóźnienia i przesunięcia, wynikające zarówno z przyczyn technicznych jak i taktycznych (funkcja niskich cen). Szacujemy je na poziomie 10-20 proc. nowych mocy rocznie. Po drugie, wyczerpywanie istniejących obecnie kopalni, które średnio rocznie wynosi około 2 proc. (400 tys. ton). Po trzecie, zakłócenia przyrodniczo-administracyjne w wydobyciu w istniejących kopalniach, takie jak choćby ostatnie deszcze w Chile, czy problemy w Afryce lub Indonezji w zeszłym roku. Łącznie ten ostatni czynnik szacujemy ostrożnie na 3 proc. rocznego wydobycia. Podsumowując, i uwzględniając zapowiadane zamknięcia daje to wzrost produkcji o 1,7 mln ton do 2018 roku (+9 proc.). – szacuje broker.
Według biura, zakładając wzrost organicznego popytu średniorocznie o 3 proc., naszym zdaniem przez kolejne dwa lata rynek miedzi będzie bliski zbilansowania, a od 2018-2019 powinien pojawić się już deficyt strukturalny. Widać zwłaszcza rosnące potrzeby nakładów odtworzeniowych dla kopalni w Chile (Codelco), których finansowanie przy bieżących cenach miedzi będzie bardzo trudne.
– Dodatkowo, warto zauważyć, że rynek jest blisko poziomu równowagi (zapasy to tylko 14 dni koncepcji, nadwyżka to 0-0,5 proc. produkcji), czyli niewielkie zakłócenie podaży czy też popytu może gwałtownie zmienić sytuację. – czytamy w rekomendacji.
>> Zobacz także: Podatek od wzrostów – analiza techniczna KGHM
Biuro prognozuje na 2016 r. dla KGHM 17,4 mld zł przychodów, 3,99 mld zł zysku EBITDA i 0,61 mld zł zysku netto. W 2015 roku było to odpowiednio 20 mld zł, 4,71 mld zł i -5 mld zł. Dzisiejszą sesje notowania spółki rozpoczęły od zwyżki, ale później spadły pod kreskę. W skali ostatnich 3 miesięcy mamy 23-proc. zwyżkę, ale na ostatnich sesjach dominowała przecena.