W I kwartale 2016 r. zysk netto Orange Polska wyniósł 98 mln zł i spadł w ujęciu r/r o 43 proc. Niemniej w stosunku do konsensusu PAP wynik okazał się lepszy o 77 proc. EBITDA zmniejszyła się o blisko 10 proc. r/r do 868 mln zł. Rynek spodziewał się o 18 mln zł słabszego wyniku. Przychody skurczyły się o ponad 4 proc. do 2,8 mld zł i były niemal zbieżne z konsensusem.
Spadek przychodów wynikał przede wszystkim z niższych przychodów z usług stacjonarnych, spowodowanych głównie strukturalną erozją łączy stacjonarnych i przychodów z usług hurtowych oraz spadku pozostałych przychodów w wyniku zakończenia projektów infrastrukturalnych i niższych przychodów z usług ICT. Te niekorzystne czynniki zostały częściowo zrównoważone przez wzrost sprzedaży z usług mobilnych, wynikający z rosnącej sprzedaży sprzętu oraz znacznego przyrostu liczby klientów. W minionym kwartale Orange Polska zyskała netto 358 tys. klientów telefonii komórkowej. Liczba stacjonarnych łączy głosowych grupy zmniejszyła się o 74 tys.
– Przyrost klientów w segmencie mobile był wyższy niż się spodziewałem, natomiast cały czas widać dość silną presję na ARPU. To jest zastanawiające, że z jednej strony nastąpiło przyspieszenie bazy wzrostu klientów, a z drugiej cały czas mamy 4-5-proc. erozję ARPU. Z jednej strony spółka to tłumaczy wzrostem sprzedaży ratalnej telefonów, ale wydaje mi się, że to nie jest całe wytłumaczenie tej sytuacji. Wydaje mi się, że spółka może poprawiać sprzedaż tanimi ofertami, co powoduje wzrost bazy klientów, ale negatywnie wpływa na ARPU. Koszty były trochę niższe niż się spodziewałem, ale nie istotnie, dlatego EBITDA nie odbiegała istotnie od moich założeń. Cash flow zgodnie z oczekiwaniami był słaby, a było to spowodowane koniecznością zapłaty faktur z IV kw. związanych z płatnościami dla wykonawców za FTTH. Wydaje mi się ciągle, że dość słabe są dane w stacjonarnym internecie. Spółka podaje, że dostęp VHBB zanotował 50 tys. przyłączy netto, ale w tym 36 tys. to jest efekt przejścia klientów z ADSL, a nowych z rynku tylko 14 tys. Biorąc pod uwagę, że VHBB to bardzo szybki, czyli konkurencyjny internet, to nie są to porywające dane. Podsumowując zestaw wyników Orange oceniam neutralnie. Zysk netto był wyższy od oczekiwań, ale to wszystko na dość małych, jak na Orange liczbach. EBITDA była nieznaczenie lepsza od oczekiwań, baza mobilna wzrosła, ale żadnego efektu „wow” w tych rezultatach nie dostrzegam. – ocenia Konrad Księżopolski, analityk Haitong Banku (PAP).
W minionym kwartale organiczne przepływy pieniężne wyniosły były ujemne i wyniosły 58 mln zł. Negatywne przełożenie miał spadek wyniku EBITDA. Po drugie, wypływ środków pieniężnych z tytułu nakładów inwestycyjnych zwiększył się o 185 mln zł, w dużej mierze ze względu na płatności z tytułu znaczących nakładów inwestycyjnych zrealizowanych w IV kwartale 2015 roku. Nakłady inwestycyjne wzrosły o 17 proc. r/r do 377 mln zł, z czego 66 mln zł na rozbudowę sieci światłowodowej.>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Orange Polska
Dziś akcje telekomu próbują zyskiwać na wartości. W skali ostatnich trzech miesięcy zwyżka sięga 6 proc. Natomiast półroczna stopa zwrotu jest na 10-proc. minusie.