
Fot. Daniel Quevedo/freeimages.com
Kilka ostatnich sesji na rynku miedzi upłynęło pod znakiem przecen. W piątek rano ta spadkowa tendencja została wyhamowana za sprawą dotarcia notowań miedzi w USA do technicznego wsparcia w okolicach 2,11 USD za funt.
Stronie popytowej pomogły także czwartkowe informacje dotyczące produkcji miedzi w Chile – kraju będącym największym producentem tego surowca na świecie. Państwowa instytucja Cochilco podała, że produkcja miedzi w Chile w 2016 r. prawdopodobnie wyniesie 5,74 mln ton, co oznaczałoby spadek o 0,5 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Jednocześnie, w 2017 r. produkcja ma wzrosnąć o 3,1 proc. do poziomu 5,92 mln ton. Cochilco utrzymała także swoje prognozy średniej ceny miedzi w bieżącym roku (2,15 USD za funt) i przyszłym roku (2,20 USD za funt).
O ile produkcja miedzi w Chile w bieżącym roku delikatnie spada, to negatywnie na ceny tego surowca wpływa fakt, że skokowo ma zwiększyć się produkcja miedzi w Peru – w bieżącym roku ma ona wzrosnąć o ponad 30 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, co sprawi, że kraj ten prawdopodobnie stanie się drugim największym producentem miedzi na świecie, wyprzedzając w tej klasyfikacji Chiny.
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ