Kontynuacja obecnych wzrostów na amerykańskim indeksie bez większej korekty jest mało prawdopodobna. A szczególnie we wrześniu, w którym statystycznie presja podażowa jest o wiele silniejsza niż w pozostałych miesiącach. Od 1928 roku prawie 45 proc. miesięcy wrzesień zakończyło się spadkami indeksu S&P 500. Statystycznie, wrzesień jest najgorszym miesiącem dla inwestorów od 1928 roku, zatem nie jest to najlepszy czas na zakupy.
Na ryzyko korekty wskazuje również oscylator stochastyczny, który znajduje się w strefie wykupienia. Czające się za rogiem spadki nie powinny zejść poniżej poziomu wsparcia w okolicy 2120 punktów. Jeżeli jednak strefa popytu zostałaby pokonana, to moglibyśmy zobaczyć kontynuację spadków w okolicę 2000 punktów.
Raport przygotował:
Dział Strategii Rynkowych i Analiz Admiral Markets