
(Fot. mat. prasowe Aramco)
Arabia Saudyjska, największy producent ropy w OPEC na chwilę obecną nie zamierza zwiększać swojej produkcji. W lipcu wydobycie Arabii wyniosło 10,43 miliona baryłek dziennie, jednak jak poinformował saudyjski minister, istnieje przestrzeń do zwiększenia podaży ropy nawet o 2 miliony baryłek każdego dnia. Wypowiedź Khalid Al.-Faliha o niezwiększaniu wydobycia czarnego złota daje większe szanse powodzenia zamrożenia produkcji ropy naftowej krajów OPEC na obecnym poziomie. Pomimo pozytywnie nastawionej Arabii Saudyjskiej, to Irak może zadecydować o losach wrześniowego spotkania, ponieważ do końca roku zamierza zwiększać swoje wydobycie.
Gdyby krajom OPEC udało się dojść do porozumienia, to notowania ropy powinny przebić się przez poziom oporu 49,00-51,30 USD. Jednak na dzień dzisiejszy prawdopodobieństwo tego scenariusza jest w dalszym ciągu za małe, aby można było to brać pod uwagę. Wszystko wskazuje na to, że sprzedający po raz kolejny zepchną notowania ropy naftowej w okolice rejonu 42-39,60 USD.
Raport przygotował:
Dział Strategii Rynkowych i Analiz Admiral Markets