W pierwszej dekadzie września indeks WIG20 nakreślił tegoroczny szczyt, po czym przeszedł w trwającą do dziaja fazę korekty. Poziom odejścia na niższe poziomy cenowe nie był przypadkowy – składa się na niego lokalny szczyt z kwietnia 2015 roku, wzmocniony dwoma zęwnętrznymi poziomami zniesień. Nic dziwnego, że bykom nie udało się sforsować tego oporu za pierwszym podejściem.
Korekta jak na razie znalazła swój kres na poziomie pokonanego sierpniowego szczytu i na dobrą sprawę to on wraz z poziomem tegorocznych maksimów wyznaczą średnioterminowe perspektywy dla indeksu. Podejście pod opór 2486 pkt. poskutkowało cofnięciem, które na chwilę obecną nie jest groźnie. Notowania spoczęły na 55-okresowej EMA, którą gracze mogą wykorzystać jako odskocznię. Od tegorocznego szczytu kurs dzielą jedynie dwa poziomy oporu – 2486 oraz psychologiczne 2500 pkt.
Krótkoterminowy scenariusz wzrostowy przestanie obowiązywać w przypadku trwałego zejścia poniżej EMA 55, zaś średnioterminowy – w przypadku utraty wsparcia na poziomie 2425 pkt.