
Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ
Informacje fundamentalne na rynku ropy naftowej w zasadzie były neutralne dla cen, gdyż były one zgodne z oczekiwaniami. Amerykański Departament Energii podał w środę, że zapasy ropy naftowej w USA w minionym tygodniu spadły o 2,4 mln baryłek, czyli o wielkość zbliżoną do rynkowych oczekiwań (-2,6 mln baryłek). Dzisiaj oficjalne dane z Rosji pokazały, że październikowa produkcja ropy naftowej w tym kraju wzrosła do poziomu 10,93 mln baryłek dziennie z wrześniowych 10,91 mln baryłek dziennie – jednak jest to wielkość wciąż utrzymująca się w zakresie limitów ustalonych na podstawie porozumienia OPEC. Dodatkowo, dzisiaj saudyjski minister ds. ropy naftowej, Khalid al-Falih, powiedział, że dopasowanie krajów OPEC do limitów produkcji jest „doskonałe” – czyli w zasadzie powtórzył komunikaty, które pojawiały się wcześniej.
Biorąc pod uwagę bliskość ważnego technicznego oporu, potencjał do zwyżek notowań ropy naftowej mógł się już w krótkoterminowej perspektywie wyczerpać, a notowania ropy są narażone obecnie na spadkowe odreagowanie – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że liczba długich pozycji na tym rynku wśród inwestorów instytucjonalnych jest wyjątkowo duża.
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ