Z ciekawą sytuacją techniczną mamy do czynienia na kursie akcji Agrotonu. Jesienna korekta notowań rozpoczęta jeszcze w połowie września okroiła kapitalizację ukraińskiej spółki o 20 proc. Jednak w tym tygodniu kurs Agrotonu odzyskał wigor i rośnie. Zdaniem Krzysztofa Borowskiego, póki co zryw należy traktować jedynie jako korekcyjne odbicie. Do zmiany sentymentu jeszcze sporo brakuje – kluczowa linia trendu położona znacznie wyżej niż obecny kurs akcji.
– Cena wybiła się w górę i dotarła do istotnego poziomu oporu: 4,75 zł. Jego pokonanie w górę otwiera drogę wyżej do kolejnych zatrzymań: 5,87 zł (w pobliżu linii trendu spadkowego) oraz 6,86 zł. Z drugiej strony istotnymi poziomami wsparcia są: 4,22 i 3,70 zł (przebicie tego ostatniego w dół otwiera drogę niżej). Do góry zakręciła też średnia ruchoma 13-sesyjna. Na większości wskaźników i oscylatorów dominują sygnały kupna. Optymistycznie prezentuje się przebicie przez MACD i RSI linii trendu spadkowego narysowanego na tych wskaźnikach. Wskaźniki wolumenowe sygnalizują lekki napływ środków na rynek tego waloru, po wcześniejszej fali dystrybucji. Na razie ostatnią zwyżkę należy uznać jedynie za korekcyjne odbicie w górę, a nie zmianę trendu spadkowego trwającego od kwietnia 2017 r.. – uważa Krzysztof Borowski.
Listopad to miesiąc rekordów na kursie Ambry. Impulsem do ataku na nowe szczyty były opublikowane w tym tygodniu wyniki za I kwartał obrotowego 2017/2018. Giełdowy producent i dystrybutor win w minionym okresie zwiększył sprzedaż o 7,7 proc., przy czym przychody na najważniejszym rynku działalności grupy, czyli w Polsce, poprawiły się o 7,2 proc.
– Cena akcji wybiła się w górę (przez opór na poziomie 11,50 zł), generując tym samym wskazanie kupna. Kolejne zatrzymania to 12,44; 13,50 i 15,50 zł. Spadek ceny poniżej 11,50 zł miałby negatywną wymowę z punktu widzenia analizy technicznej (pułapka hossy). Aktualnie cena znajduje się w fazie korekty po przełamaniu oporu – układ wolumenu obrotu jest klasyczny przy tego typu układach (jest mniejszy niż przy przełamaniu oporu). Sygnały na wskaźnikach i oscylatorach wydają się potwierdzać falę wzrostową – dominują sygnały kupna. Wstęga Bollingera uległa znaczącemu rozszerzeniu oraz zakręciła w górę. Wskaźniki wolumenowe sygnalizują napływ środków od ok. 24 października. – mówi ekspert analizy technicznej.
Początek tegorocznej jesieni do udanych mogą zaliczyć akcjonariusze Asbisu. Od wrześniowego dołka notowania spółki urosły już o 23 proc. Na początku listopada dystrybutor elektroniki pochwalił się wynikami za III kwartał. W minionym okresie Asbis zwiększył skonsolidowany zysk netto r/r z 1,37 mln USD do 2,1 mln USD. Zysk operacyjny wzrósł o 1/5 do 6,6 mln USD, a EBITDA o 18 proc. do 7,17 mln USD. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 372,79 mln USD w III kw. 2017 r. wobec 276,05 mln USD rok wcześniej.
– Cena przełamała w górę linię trendu spadkowego, generując tym samym wskazanie kupna. Można też mówić o formacji spodka (doskonale oddany przez średnią ruchomą 13-sesyjną), dla którego główne pasmo oporowe to: 3,11-3,15 zł. Aktualnie tworzy się ucho w tej formacji (ze wsparcie ma średniej 13-sesyjnej) – potwierdza to spadek wolumenu obrotów. Przełamanie pasma oporowego, a zwłaszcza 3,15 zł otwiera drogę do kolejnych zatrzymań: 3,32 i 3,45 zł. Z koeli zniżka poniżej 2,62 zł miałaby negatywną wymowę z punktu widzenia analizy technicznej. Sygnały kupna i sprzedaży przeplatają się na wskaźnikach i oscylatorach. Sygnały sprzedaży przy zatrzymaniu ceny w formacji ucha spodka są czymś normalnym. Pewne obawy budzi ostatni spadek wskaźników wolumenowych: Akumulacja/Dystrybucja oraz A/D Chaikina, sugerujących wyprzedaż akcji w rynek (ostrzeżenie). – analizuje Krzysztof Borowski.