
(Fot. Dino Polska)
Cena docelowa akcji Dino Polska sporządzona przez Haitong Bank jest wyższa od rynkowej o 16,5 proc.. W czwartek rano za jeden walor spółki płacono 83,80 zł.
– Jak wiadomo, Dino realizuje swoją strategię wzrostu i dynamicznie rozwija sieć sklepów ze wskaźnikiem CAGR w latach 2016-2019 w wysokości 21 proc. Wzrost sprzedaży porównywalnej (LfL) w latach 2016/2017 na poziomie 11,3/15,5 proc. zrobił wrażenie na rynku i spowodował, że firma stała się najdroższą siecią FMCG, ze wskaźnikiem EV/EBITDA w 2018 r. na poziomie 17,7-krotności. – czytamy w raporcie datowanym na 31 stycznia.
Konrad Księżopolski, szef Działu Analiz Haitong Banku uważa, że cena nie odzwierciedla jednak kilku zagrożeń rynkowych, takich jak zwiększające się nasycenie sklepów, które może skutkować kurczącym się LfL, czy zakaz handlu w niedzielę, który w odbije się na sprzedaży. Analityk zwraca również uwagę na rosnącą konkurencję, która może wpłynąć na dostępność atrakcyjnych lokalizacji i wywierać presje na marże.
W ocenie analityków, zakaz handlu w niedzielę negatywnie wpłynie na wyniki Dino, które realizuje wtedy około 8 proc. swojej sprzedaży. W zależności od tego jak duży procent sprzedaży uda się przenieść na pozostałe dni, negatywny wpływ na kurs spółki może przekroczyć nawet 9 zł na akcję.
W inauguracyjnym raporcie dla akcji Eurocashu analitycy Haitong Banku wystawili zalecenie kupuj z ceną docelową na 31,60 zł. W czwartek rano kurs akcji krąży tuż pod poziomem 27 zł.
– Analitycy Haitong Bank wymieniają cztery najważniejsze punkty wspierające ich pozytywną opinię o Eurocash. Po pierwsze, uważają, że rynek nie docenia perspektyw transformacji Eurocash z hurtownika w detalistę, która obecnie przebiega boleśnie, ale w przyszłości powinna poprawić wyniki spółki. Po drugie, zdaniem analityków większość zagrożeń związanych z procesem transformacji jest już zawarta w cenie akcji Eurocash, podobnie jak jednorazowe koszty wynikające z optymalizacji hurtowni i rebrandingu sklepów detalicznych. Po trzecie, jak zaznacza Krzysztof Kawa, analityk Haitong Bank, akwizycja sieci Mila będzie doskonałym uzupełnieniem sieci sklepów Eurocash. Pozwoli to firmie przejąć dobrze zorganizowany biznes i zwiększyć zasięg geograficzny. Nie mniej ważne jest to, że Eurocash nie wyklucza dalszych fuzji i przejęć, co może jeszcze bardziej przyspieszyć ekspansję. Poza tym Eurocash jest obecnie wyceniany blisko pięcioletniego minimum, ze wskaźnikiem EV/EBITDA na rok 2018 na poziomie 9,3-krotności – czytamy w komunikacie poświęconym rekomendacji.
Zdaniem Kawy, Eurocash może skorzystać z zakazu handlu w niedzielę dzięki sklepom franczyzowym, stowarzyszonym z grupą Eurocash, których zakaz nie obejmie. Powinno to z nawiązką zrównoważyć negatywny efekt zamknięcia sklepów własnych.