
Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ
Wsparciem dla cen ropy naftowej wciąż są obawy dotyczące konsekwencji sankcji narzuconych na Iran przez USA, które mogą skutkować mniejszą produkcją i eksportem irańskiego surowca. Niemniej, ten czynnik przez ostatnie dwa tygodnie był dyskontowany na wykresie ropy naftowej, przyczyniając się do coraz wyższych jej cen. O ile kwestia problemów z podażą ropy naftowej w niektórych krajach (nie tylko potencjalnie w Iranie, ale też na bieżąco w Wenezueli) pozytywnie wpływa na ceny ropy naftowej, to pod koniec minionego tygodnia pojawiły się dane przypominające, że w niektórych państwach ropy wydobywa się coraz więcej.
Wśród tych krajów znajdują się Stany Zjednoczone, gdzie w ostatnich tygodniach produkcja ropy naftowej sięgnęła 11 mln baryłek. Tym samym, USA umocniły się na pozycji światowego wicelidera, a wyprzedza je tylko Rosja z dzienną produkcją sięgającą w sierpniu przeciętnie 11,21 mln baryłek. Rosyjska produkcja w minionym miesiącu utrzymała się praktycznie na niezmienionym poziomie w porównaniu z lipcem, natomiast w Stanach Zjednoczonych firmy wydobywcze z powrotem się ożywiły. W piątek firma Baker Hughes podała, że w minionym tygodniu liczba funkcjonujących punktów wydobycia ropy w USA wzrosła o 2 do poziomu 862. To pierwsza zwyżka od trzech tygodni.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Według wstępnych szacunków podawanych przez Reuters, również w OPEC produkcja ropy naftowej w poprzednim miesiącu wzrosła, i to aż o 220 tysięcy baryłek dziennie w porównaniu z lipcem. Za wzrost odpowiadało ponowne ożywienie produkcji w Libii, a także rekordowo duża produkcja ropy w południowym Iraku.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ