PGE poinformowało, że z pięciu warunków postawionych w treści wezwania na Polenergię ziścił się tylko jeden – spółka otrzymała zgodę prezesa UOKiK na koncentrację.
– Nie ziścił się warunek złożenia w ramach wezwania zapisów na sprzedaż co najmniej 29.992.741 akcji, tj. co najmniej 66 proc. ogólnej liczby akcji, uprawniających do co najmniej 29.992.741 głosów na walnym zgromadzeniu spółki, stanowiących co najmniej 66 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki.
– nie ziścił się warunek podjęcia przez walne zgromadzenie spółki uchwały w sprawie zmiany składu rady nadzorczej spółki, powołującej w skład rady nadzorczej spółki pięciu kandydatów wskazanych przez wzywającego, ze skutkiem od dnia nabycia co najmniej 50 proc. łącznej liczby akcji zwiększonej o jedną akcję przez wzywającego w ramach wezwania.
– nie ziścił się warunek podjęcia przez walne zgromadzenie spółki uchwały w sprawie niżej wymienionych zmian w statucie spółki, ze skutkiem od dnia nabycia co najmniej 50 proc. łącznej liczby akcji zwiększonej o jedną akcję przez wzywającego w ramach wezwania:
– nie ziścił się warunek zawarcia przez wzywającego i spółkę umowy o współpracy strategicznej i integracji spółki w ramach grupy kapitałowej wzywającego – czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy, PGE pod koniec maja ogłosiła wezwanie na 45.443.547 akcji, stanowiących 100 proc. Polenergii po cenie 16,29 zł za akcję. Zapisy trwały do 20 września. Fiasko wezwania nie jest żadną niespodzianką. Dominika Kulczyk, która kontroluje 50,2 proc. akcji Polenergii nie tylko ogłosiła, że nie odpowie na ofertę, ale też poprzez Mansa Investments wezwała do sprzedaży 22,63 mln akcji Polenergii, stanowiących 49,8 proc. ogólnej liczby głosów po 20,50 zł za sztukę. Zapisy ruszyły 17 września i potrwają do 17 października. Planowana data realizacji transakcji na GPW to 22 października, a planowana data rozliczenia to 25 października. Intencją miliarderki jest wycofanie spółki z GPW.
Polenergia – notowana na GPW – jest pionowo zintegrowanym podmiotem specjalizującym się w realizacji projektów począwszy od wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych i odnawialnych, przez dystrybucję energii elektrycznej oraz gazu, po sprzedaż i obrót energią i świadectwami pochodzenia. W czwartek na zamknięciu sesji za jeden walor Polenergii płacono 21,50 zł.