
Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ
Zmienność zwiększyła się w okolicach decyzji Fed, jednak kierunek poruszania się cen kruszcu pozostał ten sam. W rezultacie, notowania złota zakończyły wczorajszą sesję tuż poniżej poziomu 1.200 USD za uncję.
Rezerwa Federalna nie zaskoczyła inwestorów, gdyż poinformowała o podwyżce stóp procentowych, która była oczekiwana na rynku już od dłuższego czasu. Fed utrzymał także optymistyczne spojrzenie na obecny stan amerykańskiej gospodarki, podkreślając, że radzi sobie ona na tyle dobrze, że dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej nie powinno być żadnym problemem. W rezultacie, scenariusz jeszcze jednej podwyżki stóp w bieżącym roku oraz trzech podwyżek w 2019 roku został utrzymany.
Jastrzębie nastawienie Fedu pomogło wzrosnąć na wartości amerykańskiemu dolarowi, co z kolei negatywnie przełożyło się na cenę złota. Niemniej, nie było to dla inwestorów żadną niespodzianką, więc reakcja była stłumiona. Notowania złota utrzymują się wciąż w okolicach psychologicznej bariery na poziomie 1200 USD za uncję, a strona popytowa się nie poddaje, co widać po próbie odbicia dzisiaj rano.
W szerszym kontekście, cena złota porusza się nadal w konsolidacji cenowej, a w dłuższym terminie – w trendzie spadkowym. Im dłużej utrzymuje się ruch boczny, tym większe prawdopodobieństwo, że wybicie z niego będzie dynamiczne.

Notowania złota – dane dzienne
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ