
Fot. pexels
Za wszystko odpowiada unijna dyrektywa o usługach płatniczych (PSD2), uchwalona jeszcze w 2015 roku. Do 14 września br. banki mają czas na dostosowanie się do nowych wymogów. Jednym z głównych celów nowych regulacji jest podniesienie bezpieczeństwa transakcji zbliżeniowych realizowanych kartami płatniczymi.
PIN co 5 transakcji
Większe bezpieczeństwo ma zapewnić zwiększenie częstotliwości wpisywania kodu PIN. Dotychczas banki różnie ustalały zasady autoryzacji. Jedne dawały możliwość nieograniczonego korzystania z płatności zbliżeniowych bez PIN-u, inne stosowały limity. Na przykład Pekao już dawno ustalił limit liczbowy transakcji zbliżeniowych bez PIN do 4 dziennie. Nowe prawo ma ujednolicić te zasady. Od 14 września PIN będzie wymagany po przeprowadzeniu 5 transakcji (niezależnie od jej kwoty). Potem licznik się wyzeruje i dopiero przy kolejnej piątej transakcji zostaniemy poproszeni o podanie PIN-u.
Nowe limity wartościowe transakcji
Dyrektywa wprowadzi także limity wartościowe. Pojedyncza transakcja nie będzie mogła przekroczyć kwoty 50 euro. Dodatkowo suma następujących po sobie transakcji bez PIN nie będzie mogła przekroczyć kwoty 150 euro. Jeśli przekroczymy limit, karta poprosi o wprowadzenie PIN-u. Jedynym wyjątkiem od tej zasady będą automatyczne płatności w transporcie (np. autostrady) oraz w strefach parkingowych (bilety).
Przesunięciu uległ natomiast termin podwyższenia limitu dla transakcji zbliżeniowych bez PIN do 100 zł. Początkowo zakładano, że nowy limit wejdzie w życie w III kw. 2019 r. Banki nie chcą jednak wprowadzać tylu zmian za jednym razem, dlatego zdecydowano się na opóźnienie wejścia w życie nowego limitu. Klienci banków będą mieli czas na oswojenie się z nowymi zasadami płatności zbliżeniowych. Jak informuje bankier.pl, podniesienie limitu dla transakcji zbliżeniowych bez PIN do 100 zł może odbyć się dopiero w II kw. 2020 r.