W ujęciu miesięcznym przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 0,9 proc. i wyniosło 5.104,46 zł. Ponad 5-proc. wzrost r/r wynagrodzeń to wynik znacznie słabszy od oczekiwań ekonomistów. Konsensus zakładał wynik w przedziale 5,9-7,3 proc. r/r, przy średniej na poziomie 6,68 proc. r/r (wobec 7,7 proc. wzrostu w maju).

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie nominalne brutto w sektorze przedsiębiorstw. analogiczny okres roku poprzedniego = 100
Źródło: GUS
Według analityków mBanku, za spadek dynamiki wynagrodzeń odpowiada wahnięcie w dniach roboczych (Święto Bożego Ciała w czerwcu).
– Dominująca rola kalendarza sprawia, że czerwcowe rozczarowanie powinno być oceniane ostrożnie. Prawdopodobne jest, że w lipcu dojdzie to jego całkowitego odwrócenia i normalizacji dynamiki płac. Żadna z dostępnych informacji (gra popytu i podaży na rynku pracy, badania NBP dotyczące presji płacowej w przedsiębiorstwach) nie wskazuje na to, aby trend w płacach uległ w ostatnich miesiącach odkształceniu – wynosi on w dalszym ciągu ok. 7 proc. r/r – komentują ekonomiści DM mBanku.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 5,3% r/r, poniżej nawet najniższej prognozy. Główny winowajca? Ogromne wahnięcie w dniach roboczych (było +1 r/r w maju, w czerwcu -2 r/r). To nie zdarza się często i efekty tego zobaczymy tez w produkcji. pic.twitter.com/hZjIEUEKAD
— mBank Research (@mbank_research) 17 lipca 2019
Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,2 proc. i wyniosło 6.393,8 tys. osób. Jedenastu ankietowanych analityków spodziewało się, że wzrost zatrudnienia sięgnął 2,6-2,7 proc. r/r, przy średniej w sektorze przedsiębiorstw na poziomie 2,68 proc. r/r w czerwcu br. (wobec wzrostu o 2,7 proc. r/r w maju br.).