
Fot. fb/Prawo i Sprawiedliwość
Według ustaleń, rząd chce reaktywować Ministerstwo Skarbu Państwa lub stworzyć specjalny departament w Kancelarii Premiera. W ten sposób spółki Skarbu Państwa wróciłyby pod kontrolę jednego organu. Obecnie nadzór nad spółkami jest podzielony między różne resorty.
– Wiele spółek stało się wręcz udzielnymi księstwami poszczególnych ministerstw. Według ustaleń reportera RMF FM, Zbigniew Ziobro zarządza bankiem Pekao SA i często kłóci się o to z premierem. Z kolei Minister Energii – bez koordynacji z innymi – dowolnie steruje Tauronem, PGE, Energą i Eneą. To powoduje, że brakuje koordynacji, a po drugie nie ma kontroli nad zatrudnianiem w spółkach osób bliskich i rodzin – donosi RMF FM.
Przypomnijmy, że w 2017 r. rząd Beaty Szydło zlikwidował Ministerstwo Skarbu Państwa. Decyzję argumentowano m.in. oszczędnościami rzędu ok. 100 mln zł rocznie oraz ograniczeniem biurokracji i administracji.
Nadzór nad 432 spółkami podzielono między pozostałe resorty. Pod skrzydła ministra energii trafiły 42 firmy (m.in. KGHM, Enea, Energa, Lotos, Orlen, Tauron, JSW, PGE, PGNiG, PAK), a ministra infrastruktury i budownictwa 47 (m.in. PHN, PKP). Najwięcej spółek trafiło pod nadzór ministra rozwoju i finansów – ponad 240 podmiotów. Wśród nich znalazły się takie spółki jak PKO BP, PZU, GPW, Grupa Azoty, Agencja Rozwoju Przemysłu czy Polski Fundusz Rozwoju.
Pod koniec ubiegłego roku na temat reformy nadzoru właścicielskiego nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa wypowiedziała się Najwyższa Izba Kontroli. Organ stwierdził, że nowe podejście do spółek niewiele zmieniło.
– Prawie 100 firm nie miało perspektyw dalszego działania z powodu złej kondycji finansowej. Sytuacji spółek nie zmieniło przekazanie w nadzór nowym ministrom, gdyż w żadnym z resortów nie zainicjowano w kontrolowanym okresie nowych programów naprawczych wobec nadzorowanych przedsiębiorstw. (…) Zmiana modelu sprawowania nadzoru nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa, miała w założeniu doprowadzić do poprawy efektywności ich działania i ujednolicenia zasad nadzoru – podsumowała Najwyższa Izba Kontroli.