Złoto rozpoczęło sesję tworząc na wykresie lukę cenową o wielkości 7 dolarów i na otwarciu 11 czerwca cena za uncję wynosiła 1602,50 USD. Obecnie istotne poziomy wsparcia i oporu oddalone są od siebie o około 100 dolarów. Górnym ograniczeniem jest linia 1637 USD/oz, którą wykres kilkukrotnie testował w okresie od połowy marca do końca maja. Dolny poziom to okolice 1537 USD/oz. Biorąc pod uwagę średni horyzont czasowy zauważyć można, że cena odbijała się od tej granicy w kluczowych momentach. Aktualnie na rynku dostaw natychmiastowych uncja złota wyceniana jest na 1620,66 USD.
Wiara głównie opuściła szeroki rynek akcji. W dalszym ciągu nie ma bowiem potwierdzonych informacji skąd będą pochodziły pieniądze oraz na jakich warunkach będą pożyczone. Najwyżej otworzyły się europejskie indeksy. Niestety z każdą godziną traciły coraz więcej. Francuski CAC40 został przeceniony tego dnia o 0,29 proc., natomiast DAX zyskał minimalnie (0,17 proc.). Złoto w poniedziałek zostało przecenione o 0,17 proc. W kolejnych dniach wiara w siłę żółtego metalu sukcesywnie rosła. Z dnia na dzień liczba długich spekulacyjnych pozycji systematycznie zwiększała się. Rynek walutowy także silnie reagował. Para eurodolar przez cztery sesje odrabiała straty z poniedziałku. Umacnianie się europejskiej waluty to obraz istniejącej wiary w pozostanie Grecji we wspólnocie. Obecny poziom 1,265 jest najwyższy od ponad 3 tygodni. Prawdopodobnie większość inwestorów grała pod niedzielne wydarzenia w tym kraju. Wybory parlamentarne od dłuższego czasu elektryzują szeroki rynek finansowy.
Kurs złota w tym tygodniu był również wspierany przez agencje ratingowe. Moody’s oraz Egan Jones obniżyły rating Hiszpanii. Ta pierwsza aż o trzy stopnie do Ba3 (jeden poziom nad oceną śmieciową). Natomiast Fitch obcięła ratingi 18 banków z Półwyspu Iberyjskiego.
Widzimy obecnie, że złoto przybiera kierunek północny. Rynek przeżywa wiele momentów niepewności, a to sprzyja notowaniom tego waloru. Kurs zachowuję się niemal książkowo. Widoczny jest znaczny napływ kapitału na rynek surowca przed istotną datą – 17 czerwca. Jak raportuje WGC zapotrzebowanie wśród azjatyckich inwestorów może wzrosnąć do 1 tys. ton. Motorem napędowym w głównej mierze będą obawy Chińczyków o rozpad strefy euro.
Piotr Wojda, Łukasz Zembik
Dział Analiz Mennicy Wrocławskiej
www.mennicawroclawska.pl