
Źródło: ATTrader.pl
Wszystkie giełdowe tematy zniknęły, bo wrócił ona. Matka wszystkich strachów. Pandemia. Strach przed nową zmutowaną wersją koronawirusa z Afryki, nałożył się na zaostrzającą się w ostatnich dniach sytuację pandemiczną w Europie, stając się dziś impulsem do silnej wyprzedaży akcji. Nie tylko zresztą akcji. Tanieją również surowce, waluty i bitcoin. Jednocześnie inwestorzy szukają bezpiecznych przystani, kupując złoto, szwajcarskiego franka i japońskiego jena.
WIG20 w 3 tygodnie schudł o 11 proc.
Powrót „covidowych strachów” dobił i tak już słabo radzącą sobie giełdę w Warszawie. Doskonale obrazuje to zachowanie indeksu WIG20. W samo południe tracił on 3,45 proc. i spadał do 2.152,54 pkt., otwierając rano szeroką lukę bessy i przełamując wsparcie na poziomie 2.200 pkt. Indeks blue chipów jest najniżej od pół roku i traci 12 z 14 ostatnich sesji. Tak, w ostatnich 3 tygodniach tylko 2 sesje zakończył on na plusie!
Sytuacja na wykresie dziennym WIG20 wygląda źle. Długa seria spadków, luka bessy na otarciu i wybicie poniżej 2.200 pkt., otwierają drogę do dalszych spadków. Przynajmniej do 2.100 pkt. W gorszym scenariuszu w okolicę 2.000 pkt. Te wnioski płynące z analizy technicznej korespondują z tym co można dostrzec na wykresie niemieckiego DAX-a, czy francuskiego CAC40. Jeżeli wykluczymy tylko scenariusz, że w drugiej połowie dnia nastroje odwrócą się o 180 stopni i indeksy odrobią znaczną część przedpołudniowych strat, to scenariusz bazowy zakłada kontynuację trwające od tygodnia korekty i powrót w rejon październikowych minimów. Nie niżej, bo jest bardzo wątpliwe, że pandemia w tej fazie mogła odwrócić trend wzrostowy na giełdach. Ten nawrót obaw o sytuację epidemiczną w Europie i strach przed nowym wariantem koronawirusa to jedynie pretekst do mocnej realizacji zysków.
Mercator, Allegro i XTB zyskują
W piątek poczucie grozy na warszawskiej giełdzie wzmacnia jeszcze ogromny odsetek spółek taniejących. Na wartości traciły akcje aż 78 proc. notowanych tu spółek, podczas gdy drożały walory 12 proc. z nich.
W tej ostatniej grupie znalazły się walory Mercatora, Allegro i XTB. Jednak nawet na nich nie widać huraoptymizmu. Kurs Mercatora, którego akcje w rok potaniały o ponad 74 proc. i który jest naturalnym beneficjentem nawrotu pandemii, rośnie jedynie o 7 proc. do 119,95 zł. Co więcej, notowania Mercatora dalej pozostają w miesięcznej konsolidacji, z której wybicie może utrudniać, tworząca opór już na poziomie 130 zł, luka bessy z połowy października.
Notowania Allegro rosną o 4 proc. do 41,97 proc., po tym jak w pierwszej godzinie notowań… spadły do 39 zł z 40,35 zł wczoraj na koniec dnia i wyznaczyły nowy historyczny dołek.
O ponad 6 proc. drożeją akcje XTB, czyli kolejnej ubiegłorocznej gwizdy „hossy covidowej”. Dzisiejsze wzrosty można wiązać z powrotem obaw o nową odsłonę pandemii oraz skok zmienności na rynkach.
Wzrostów nie widać na CD Projekcie, który w WIG20 powinien być naturalnym beneficjentem obecnej sytuacji. Akcje producenta gier „Wiedźmin” i „Cyberpunk 2077” tanieją o 2,18 proc. do 183 zł.
Podsumowując, „covidowe strachy” spadły na GPW jak grom z jasnego nieba, dobijając i tak już słaby rynek. Można się obawiać, że warszawska giełda będzie spadała mocniej niż europejskie parkiety, a wzrosty cen akcji spółek covidowych nie będą tak duże jak to miało miejsce we wcześniejszych fazach pandemii. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że te ogólnorynkowe strachy to raczej epizod i pretekst do korekty na giełdach, a nie czynnik mogących odwrócić trend wzrostowy.