
Kochalski z RPP nie wyklucza kolejnej podwyżki stóp o 100 pb, nie ma docelowego poziomu
Zapytany przez „Parkiet”, czy kolejne tak duże podwyżki stóp, jak w kwietniu są prawdopodobne, Kochalski odpowiedział: „Nie będę niczego zapowiadał ani wykluczał”.
– Widzę przestrzeń do podwyżek stóp procentowych, także i dlatego, że koniunktura w polskiej gospodarce jest dobra, a przemysł nadal rośnie w szybkim tempie. Ale wskazana jest także pewna ostrożność, gdyż nie możemy przewidzieć, jak w dłuższym okresie zareagują gospodarki na wojnę w Ukrainie. Nieco więcej będzie można też powiedzieć pod koniec kwietnia, gdy zapoznamy się z szybkim szacunkiem inflacji za kwiecień – powiedział członek RPP.
– Ostatni odczyt inflacji wskazuje jednak na ryzyko, że wpływ wojny na Ukrainie na dynamikę cen może być nieco wyższy niż wcześniej oczekiwaliśmy – dodał.
Odnosząc się zaś do kwestii ewentualnego docelowego poziomu stóp, wskazał, że go sobie nie wyznaczył.
– Muszę mieć przekonanie, że inflacja w średnim okresie powróci do celu. Zawsze to podkreślam. Spowolnienie gospodarcze przy prognozowanej inflacji wciąż daleko od celu NBP nie byłoby dla mnie wystarczającym argumentem, aby przerwać cykl – podsumował członek Rady.
Na początku kwietnia RPP podwyższyła stopy procentowe o 100 pb – do 4,50 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej. Była to siódma podwyżka stóp z rzędu.