
Leszek Jurasz, prezes zarządu Mangata Holding. Fot. mat prasowe.
– Już na początku tego roku podjęliśmy wiele inicjatyw w kwestii redukcji zatrudnienia, optymalizacji procesów. Zadziałaliśmy wyprzedzająco do rynku i między grudniem 2022 r. a grudniem 2023 planowana redukcja zatrudnienia to będzie aż 17 proc. Co jest warte podkreślenia, redukcje zatrudnienia nie będą się wiązały ze zwolnieniami grupowymi. Było to robione stopniowo – powiedział Jankowiak podczas telekonferencji.
– Zwracamy uwagę, żeby redukcja zatrudnienia była w obszarach prostych operacji powtarzalnych i krótkiego szkolenia ludzi. Z żadnej ze spółek nie są zwalniane osoby o wysokich kompetencjach czy o wysokich stanowiskach – dodał.
Jak poinformował, 30 proc. zwolnień wynika z zamknięcia jednego z zakładu w Głuchołazach, jednego z trzech w segmencie Armatur. Pozostałe 70 proc. ma wynikać z optymalizacji procesów w pozostałych zakładach.
Członek zarządu przyznał, że w związku z planowanym zwiększeniem mocy produkcyjnych firma nie wyklucza zatrudnienia nowych pracowników.
– Na pewno nie będzie to jednak powrót do poziomu z końca ubiegłego roku – zaznaczył.
Mangata Holding jest podmiotem notowanym na GPW w Warszawie. Tworzy holding kapitałowy skupiający podmioty branży metalowej działające w segmentach operacyjnych: automotive – podzespołów dla motoryzacji i komponentów (spółki: Kuźnia, MCS oraz Masterform), armatury i automatyki przemysłowej (Zetkama, Zetkama R&D), elementów złącznych (Śrubena) oraz działalności pozaprodukcyjnej (Zetkama Nieruchomości).