Fot. freepik.com
Artykuł sponsorowany
Za co klienci polubili rankingi ofert banków?
Internet to kopalnia wiedzy, z której potencjału skorzystać mogą rzesze konsumentów. Nie przypadkiem od lat popularnością cieszą się porównywarki cen, czyli zestawienia ofert tych samych towarów w różnych sklepach. Rzut oka na ranking wystarczy, żeby dowiedzieć się, gdzie rzeczywiście najtaniej uda się kupić wymarzoną lub potrzebną rzecz.
Internetowe agregatory ułatwiają także wybór innych produktów – finansowych. Propozycje banków publikowane są w tematycznych serwisach. Ich redakcje tworzą z nich rankingi na podstawie wskaźników, takich jak oprocentowanie, wysokość comiesięcznej opłat za daną usługę czy też promocje przyznawane za skorzystanie z ofert. Przy tym korzystanie z nich nie stanowi problemu nawet dla osób, które nie mają specjalistycznej wiedzy.
Co rankingi ofert dają bankom?
Dzięki internetowym porównywarkom klienci oszczędzają czas i mają jednocześnie dostęp do sprawdzonych informacji. Każde zestawienie ofert kredytów, ranking kont oszczędnościowych czy agregator lokat mają także pozytywny wpływ na rynek usług finansowych. Oceniany przez pryzmat konkurencji bank siłą rzeczy musi dać konsumentom coś więcej niż branżowi rywale. Innymi słowy, reklama zachęcająca brakiem opłat bądź dodatkowymi zyskami już nie wystarczy.
Zwiększająca się za sprawą rankingów społeczna świadomość przekłada się na rynkową pozycję. Jak podaje portal Bankier.pl, na początku 2024 roku najwięcej klientów miały banki, które zwykle znajdują się wysoko w zestawieniach kont, kredytów i innych produktów finansowych.
Co ciekawe, między instytucją otwierającą podium a kolejnymi bankami występuje duża różnica w liczbie osób korzystających z ich usług. Pierwsza trójka to:
- PKO BP z liczbą niemal 12 mln klientów;
- Pekao S.A. mający 6,6 mln usługobiorców;
- Santander Bank Polska, który może się pochwalić 5,6 mln posiadaczy kont.
Co banki oferują klientom biznesowym?
Z zestawienia opublikowanego na Bankier.pl można wysnuć jeszcze kilka wniosków. Co zrozumiałe, najwięksi notują najwyższe zyski. Należy jednak pamiętać, że liczba kont osobistych tylko w pewnym (i mocno ograniczonym) stopniu wpływa na dochód danego banku. Rachunki osobiste niemal wszędzie są darmowe, a opłat za kartę i innych łatwo uniknąć. Oferty kont służą więc głównie jako wstęp do zainteresowania usługobiorców innymi produktami finansowymi, przede wszystkim kredytami.
Podobną prawidłowość da się zauważyć w przypadku ofert dla przedsiębiorców. Wcześniej trzeba ich jednak przekonać do swoich usług. Znaczenie ma przede wszystkim ich użyteczność. Dobrym przykładem jest konto firmowe z księgowością, które może zainteresować m.in. osoby, które dopiero założyły działalność gospodarczą. Wiele z nich decyduje się na sposób opodatkowania wymagający prowadzenia tylko uproszczonej księgowości. Taką usługę proponuje obecnie niemal każdy bank.
Zawężanie oferty wyłącznie do rozliczających się ryczałtem bądź przy pomocy karty podatkowej nie wystarczy, by stać się liderem rynku. Właśnie dlatego coraz więcej banków rozszerza portfolio usług dla przedsiębiorców. Dzięki temu w niektórych mogą oni prowadzić pełną księgowość. Dane zebrane przez portal MamBiznes.pl wskazują, że osoby prowadzące firmy najczęściej mogą liczyć na:
- obsługę faktur i dokumentów kosztowych;
- automatyczne księgowanie dokumentów;
- ewidencję środków trwałych;
- naliczanie amortyzacji tych środków;
- tworzenie deklaracji PIT i VAT;
- liczenie składek przekazywanych do ZUS-u.
Jaki jest cel tworzenia promocji bankowych?
Różny zakres usług w poszczególnych bankach daje rynkowym konkurentom możliwość kształtowania oryginalnych i użytecznych ofert. Tego samego nie można jednak powiedzieć o propozycjach dla klientów detalicznych. Przez lata ich propozycje bardzo się do siebie upodobniły. Co więcej, na nowych konsumentów, z wyjątkiem wchodzących w wiek pełnoletni, nie sposób liczyć.
Jak w takiej sytuacji przekonać młodych ludzi do założenia konta w konkretnym banku? Co też zrobić, aby na zmianę usługodawcy zdecydował się starszy konsument? Trzeba przygotować promocje bankowe dla nowych klientów. Dzięki nim osoby, które zdecydują się na skorzystanie z danej propozycji, mają szansę zyskać dodatkowe środki. Ich wysokość wynosi nieraz nawet kilkaset złotych.
Ogromna konkurencja, jaka panuje na rynku usług finansowych, daje możliwość zarobku wszystkim. Nie ma więc potrzeby zmiany rachunku osobistego, żeby zyskać dodatkowe pieniądze. Banki starają się przecież o pozyskanie odbiorców swoich usług, w tym kont oszczędnościowych, lokat i kart kredytowych. W rezultacie, ponownie, zyskuje na tym również rynek i sami klienci. Na promocjach nigdy się nie traci, a w najgorszym razie (przy braku spełnienia warunków), nie zarabia.
W czym jeszcze rankingi pomagają tak klientom, jak i bankom?
Coraz mniej ludzi pojawia się w stacjonarnych placówkach, a nawet korzysta z bankowości poprzez przeglądarkę komputerową. Właśnie dlatego na portalach takich jak Zgarnijpremie.pl pojawiają się także rankingi aplikacji mobilnych. Dziś to właśnie one są w stanie przekonać do założenia konta osobistego lub firmowego bardziej niż niejedna promocja.
Zestawienia aplikacji mobilnych mierzą ich funkcjonalność. Każdą sprawdza się pod kątem liczby opcji dostępnych jeszcze przed zalogowaniem, możliwości zarządzania kontem, rodzajów transakcji, dodatkowych usług (np. opłat za parkingi) itd. Obecność na szczycie listy to oczywiście powód do dumy, a na dole – do poprawy. W ten sposób bank ma szansę przekonać do siebie większą rzeszę potencjalnych klientów, a oni zyskują coraz bardziej intuicyjne i rozbudowane aplikacje.
Kto zyskuje na istnieniu rankingów? Nie tylko banki
Przykład rankingów aplikacji mobilnych, a także wszelkiego rodzaju kont i innych produktów finansowych pokazuje swoistą symbiozę. Na agregatorach zarabiają same portale, które je tworzą, choćby poprzez zwiększenie liczby wejść na stronę. Zyskują też banki, które dzięki temu otrzymują kolejny, niezwykle popularny kanał dotarcia do konsumentów. Ostatecznymi zwycięzcami są jednak rynek, który dzięki temu się rozwija, oraz klienci mający dostęp do coraz lepszych usług.
