
Adam Glapiński, prezes NBP.
– Ten wniosek, który dzisiaj składamy, to wniosek całej Koalicji 15 października. Dochowamy wszelkiej procedury, wszystkich terminów i komisja odpowiedzialności konstytucyjnej będzie nad nim pracować – powiedział Tomasz Trela z Nowej Lewicy podczas briefingu prasowego w Sejmie.
– Jako wnioskodawcy uważamy, że Adam Glapiński, jako prezes NBP, dopuścił się deliktów, o których mowa w art. 198 ust. 1 Konstytucji RP i dlatego wnosimy, jak we wstępie, o jego pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu – czytamy w konkluzji wniosku.
We wniosku prezesowi NBP postawiono osiem zarzutów, m.in. o to, że poprzez skup obligacji na rynku wtórnym zapewniał pośrednie finansowanie przez NBP deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 mld zł oraz że poinformował ministra finansów o prognozowanej wpłacie 6 mld zł z zysku NBP do budżetu państwa, podczas gdy – według wnioskodawców – „według aktualnych na ten dzień danych i prognoz, NBP miał ponieść stratę w wysokości co najmniej 17 mld zł”.
Wczoraj Glapiński zapowiedział w rozmowie z „Financial Times”, że złoży premierowi Donaldowi Tuskowi ofertę rozejmu i dodał, że „nie jest gotowy” do rezygnacji ze stanowiska, ponieważ mogłoby to zostać odebrane jako przyznanie się do winy. Prezes NBP powiedział gazecie, że „nie ma nic do ukrycia” i „oczywiście” jest gotów bronić swoich działań przed Trybunałem Stanu, jeśli jego oferta rozejmu zostanie odrzucona.