
Fot. mat. prasowe/Tesla
Cybercab od Tesli to pojazd autonomiczny, mogący pełnić rolę samodzielnej taksówki. Produkcja auta ma ruszyć w 2026 r., a jego cena ma nie przekraczać 30 tys. dolarów. Według producenta, koszt przejazdu 1 mili ma wynosić 20 centów. Równolegle Tesla zaprezentowała minivana „Tesla Robovan”. Większy model pojazdu pomieści do 20 osób oraz humanoidalne roboty Optimus, które również pojawiły się na prezentacji.
Elon Musk na imprezie w Los Angeles zaprezentował łacznie 50 autonomicznych pojazdów, w tym 20 Cybercabów.
– Szybki przyrost mocy obliczeniowych oraz dynamiczny rozwój AI sprzyjają pracom nad pojazdami autonomicznymi, które mogą w przyszłości zrewolucjonizować rynek motoryzacyjny, chociażby poprzez koncepcję współdzielenia aut. Tesla jest jednym z liderów w tym wyścigu technologicznym, co może ugruntować jej pozycję rynkową na długi czas – komentuje Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securituies.
Prezentacja nie przełożyła się pozytywnie na wycenę akcji Tesli. W czwartek notowania spółki spadły o blisko 1 proc., kończąc sesję na poziomie 238,77 USD. W handlu posesyjnym reakcja inwestorów jest znacznie silniejsza. Akcje Tesli tanieją o kolejne 4,7 proc. Inwestorzy chłodno przyjęli prezentację, ponieważ Elon Musk nie przestawił wielu szczegółów – firma nie ujawniła m.in. kosztów robovana, a termin dostawy robotaxi w 2026 roku ocenił jako „optymistyczny”, co zostało odebrane jako sugestia, że ryzyko opóźnień jest znaczące.