
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Giełdy europejskie w poniedziałek zachowywały się zaskakująco dobrze, pomimo niepewności w kwestiach handlu w tygodniu, w którym informacje o otrzymaniu listu od prezydenta Trumpa nie mają zbyt pozytywnych konotacji. O 0,19 proc. traciło brytyjskie FTSE100, ale główne parkiety strefy euro zyskiwały od 0,35 proc. (CAC40) do 1,20 proc. (DAX). O 2,24 proc. spadało Novo Nordisk, ale pozostałe największe przedsiębiorstwa UE zachowywały się bardzo dobrze – SAP zyskiwał 2,21 proc., ASML 1,85 proc., Hermes 2,48 proc. Poza technologią o ponad 1 proc. rosły banki, o 0,87 proc. spółki przemysłowe, silnie spadała właściwie tylko energetyka (-1,19 proc.). Bardzo wyraźnie korygował się kurs EURUSD, który spadł przejściowo poniżej 1,17, ale w godzinach porannych powraca w okolice 1,1750.
Sesja w Warszawie nie zachwyciła – WIG20 spadł o 0,11 proc., sWIG80 o 0,63 proc., jedynie mWIG40 zyskał 0,17 proc. Obroty, jak na dzień po powrocie USA do handlu, były niskie – 1,12 mld zł. Sesja to pierwszy wyraźniejszy sygnał dość częstego w latach minionych wakacyjnego marazmu na GPW. Zmienność na poziomie pojedynczych dużych spółek też była niewysoka – największą ujemną kontrybucję do WIG20 wnosiło LPP (-2,26 proc.), największą dodatnią CD Projekt (+1,52 proc.). Wśród średnich spółek potężnym balastem było XTB (-6,14 proc.), które spadało przy nadzwyczaj wysokich obrotach (112 mln zł), m.in. w reakcji na słabe wyniki konkurencyjnego Plus500. Porównywalny pozytywny wpływ na indeks miały jednak aż dwie spółki – Asseco (+2,58 proc.) i Tauron (+3,71 proc.).
Akcjom Tesli ponownie szkodzą polityczne posty Elona Muska
Giełdy amerykańskie otworzyły się spadkowo, a w trakcie sesji pogłębiały przecenę – S&P500 stracił 0,79 proc., a NASDAQ 0,92 proc. O 6,79 proc. przeceniała się Tesla, której ponownie szkodzą polityczne posty Elona Muska na x.com, 1,69 proc. traciło Apple, po 1,52 proc. Alphabet i Berkshire Hathaway. Najsłabiej wyglądał sektor materiałowy (-1,04 proc.) i dóbr wyższego rzędu (-1,26 proc.).
Japonia i Korea otrzymują listy, UE nie
W godzinach porannych lekko rosną notowania kontraktów futures na indeksy amerykańskie i rynki azjatyckie, ale po wczorajszych spadkach na Wall Street sesja w Polsce i Europie rozpocznie się zapewne neutralnie. Prezydent Trump wysłał do azjatyckich i afrykańskich partnerów handlowych falę korespondencji, w której przedstawił stawki celne, które mają wejść w życie 1 sierpnia, o ile negocjacje nie przyniosą skutku. Dla Japonii, Korei Południowej, Malezji i Kazachstanu mają one wynieść 25 proc., dla RPA 30 proc., dla Laosu i Myanmaru 40 proc. (wartość eksportu z tych dwóch krajów nie przekracza 1 mld USD rocznie). Nie jest jasne, czemu listy otrzymali główni sojusznicy USA w Azji – Japonia i Korea, a UE nie – ale rynek ewidentnie nie traktuje zagrożenia poważnie, raczej jako transparentną taktykę negocjacyjną.
Komentarz przedsesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 8 lipca 2025 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę. Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.