Mamy już pierwsze twarde reakcje ze strony brokerów na niespodziewane roszady w zarządzie Bogdanki. Pod koniec ubiegłego tygodnia rada nadzorcza wydobywczej spółki odwołała z funkcji prezesa Mirosława Tarasa. W odpowiedzi na to, w poniedziałek analitycy Societe Generale obniżyli rekomendację dla Bogdanki do trzymaj z kupuj, a cenę docelową ustalili na 127,80 zł (142 zł wcześniej). >> Dotychczas Bogdanka była ulubieńcem biur maklerskich – zobacz pozostałe rekomendacje.
Jak donosi PAP, biuro tłumaczy zmianę rekomendacji wzrostem ryzyka inwestycyjnego po tym, jak rada nadzorcza spółki niespodziewanie odwołała Mirosława Tarasa z funkcji prezesa. W ocenie analityków, jego odejście może spowodować turbulencje, które mogą negatywnie wpłynąć na działalność spółki.
>> Prezes mówi wprost: odmówiłem łapownictwa. >> Bogdanka osuwa się po utracie prezesa.
W piątek na rynku aż huczało od komentarzy i różnych domysłów na temat zwolnienia wieloletniego prezesa uważanego za symbol sukcesu Bogdanki. Rada nadzorcza tłumaczy decyzję tym, że nie podzielał jej przekonania o potrzebach zmian, które będą niezbędne dla realizacji nowej strategii spółki. Oczekiwała merytorycznej dyskusji co do kierunków tych zmian i zaleceń wynikających z dwóch niezależnych audytów przeprowadzonych w lubelskiej firmie. Rada liczyła na wprowadzenie zmian m.in. w zakresie zwiększenia konkurencyjności usług outsourcingowych i podjęcia działań zabezpieczających przed konfliktem interesów. Według doniesień PAP, nowy prezes może się pojawić już pod koniec listopada, a nowa strategia mogłaby zostać przyjęta na początku roku.
Piątkowa reakcja na nagłe odwołanie Tarasa z funkcji prezesa zarządu Bogdanki był jednoznaczna – kurs stracił kilka procent. Na poniedziałkowej sesji walczył o odrobienie straty, ale powrót na piątkowy poziom otwarcia był niemożliwy.
>> To co najważniejsze na temat kondycji spółki znajdziesz tutaj. >> Zobacz obraz fundamentalny Bogdanki w serwisie StockWatch.pl