Realizacja obietnic wyborczych w Japonii będzie miała znaczące skutki dla waluty. (fot. www.sxc.hu)
Decyzja FED o zwiększeniu kwoty przeznaczonej na skup aktywów oraz kontynuacja polityki niskich stóp procentowych zaowocowały osłabieniem dolara i wzrostem apetytu na ryzyko. Na rynku walutowym widać to lepiej niż na akcyjnym, gdzie indeksy utknęły na wysokich poziomach.
>> Zapoznaj się z porannym komentarzem dla rynku akcji. >> Na giełdach mieszane nastroje, w grze m.in. TVN, Alior i PC Guard.
Na eurodolarze obserwujemy w ostatnich godzinach korektę spadkową, ale według Marcina Niedźwieckiego istnieje duża szansa na kontynuację umocnienia euro.
– Dolar amerykański kontynuuje osłabienie do euro głównie za sprawą działań Rezerwy Federalnej USA. Na ostatnim posiedzeniu FED zdecydował się kontynuować politykę superniskich stóp procentowych oraz zwiększyć program skupu aktywów, w ramach trzeciej rundy luzowania polityki pieniężnej (QE3), o dodatkowe 45 mld USD miesięcznie. Umowa między bankami centralnymi, by dalej korzystać z wymiany dolara przez linie swapów walutowych udostępnionych przez FED, jeszcze bardziej wzmogła impet osłabiania amerykańskiej waluty. Na parze EUR/USD cena szybko przełamała 1,3150 i kieruje się w stronę kolejnego oporu 1,32. W mojej ocenie istnieje duża szansa by aktualny trend został utrzymany, aczkolwiek trzeba pamiętać o inwestorach, którym zależy na osłabianiu się euro do dolara. Okazją dla tej strony rynku będą korekty trendu wzrostowego, które mogą nieoczekiwanie przybierać na sile przy kluczowych poziomach, podobnie jak to miało miejsce niedawno podczas konferencji po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Silne wsparcia to 1,3100 i 1,3050, tam również przechodzą poziomy średnich ruchomych, które mogą działać jak swoiste punkty wsparcia. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl
Na wzroście apetytu na ryzyko zyskuje również złoty. Na parze EUR/PLN doszło do przełamania istotnego wsparcia, co otwiera drogę do dalszego umocnienia polskiej waluty.
– Złoty kontynuuje trend umacniający do koszyka walut, jednak bardzo ciekawa sytuacja widoczna jest głównie na rynku EUR/PLN. Tam kurs przełamał istotne wsparcie w zakresie 4,10-4,09. Kolejne istotne poziomy to wsparcia, które wcześniej dawały potencjał do lokalnych wzrostów, czyli 4,06 i 4,05. W mojej ocenie trend w dużym stopniu może zostać utrzymany do końca roku, jeśli apetyt na ryzyko wśród inwestorów nie będzie malał. Dużym wsparciem dla złotego są notowania polskich obligacji. Inwestorzy, by angażować się w polskie akcje i papiery dłużne, zaczynają wymieniać walutę na rynku spot, a nie jak do tej pory przez swap walutowy, czyli po z góry ustalonej cenie. Na rynku pojawiły się również plotki, że Narodowy Bank Szwajcarii również mógł być częściowo odpowiedzialny za umocnienie złotego wymieniając euro za złotego przy kursie około 4,10. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
Z bardzo ciekawą sytuacją mamy do czynienia również na parach z jenem. Wybory w Japonii wygrała opozycyjna Partia Liberalno-Demokratyczna, która krytykowała Bank Japonii i postulowała prowadzenie luźniejszej polityki pieniężnej. Po wygranej w wyborach rynek oczekuje realizacji tych postulatów. W reakcji na wyniki wyborów USD/JPY wybił się powyżej tegorocznych szczytów i znalazł się na najwyższej od kwietnia 2011 roku (84,45).
– Bardzo silne osłabienie się jena głównie w relacji do dolara jest w mojej ocenie spowodowane sytuacją polityczną w Japonii. Opozycja rządowa, a po wygranych niedzielnych wyborach już partia rządząca, deklarowała możliwe nielimitowany skup obligacji, który mógłby jeszcze silniej osłabić jena by pomóc tamtejszemu eksportowi. Rynek dyskontuje tego typu zapowiedzi i widzimy USD/JPY najwyżej od marca tego roku. Poziom 84,15 to aktualnie silny opór dla cen, ale niewykluczone, że rynek przełamie ten poziom i będzie kontynuował zwyżkę w dłuższym terminie. Rynek jest dość mocno wykupiony patrząc z perspektywy analizy technicznej, a poziomy wsparcia przy ewentualnej korekcie to 82,75 i 81,85, gdzie przebiegają średnie ruchome. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
