(fot. www.sxc.hu)
Amerykański FED już od dłuższego czasu realizuje konsekwentnie politykę luzowania ilościowego. Podobne działania zapowiada Japonia, która chce osłabić jena i pobudzić eksport. Z kolei prezydent Francji Francois Hollande zaapelował o realizację polityki kursu walutowego i stabilizowanie wahań euro. Według niektórych ekonomistów takie działania można już nazywać wojną walutową.
Zdaniem Marcina Niedźwieckiego spór o właściwy poziom pary EUR/USD pomiędzy Francją i Niemcami może zadecydować o większych ruchach w jedną lub drugą stronę.
– Po czwartkowej konferencji prasowej Europejskiego Banku Centralnego korekta spadkowa na parze EUR/USD zdecydowanie przyspieszyła. Do tej pory można było zauważyć ruchy korekcyjne o nie więcej niż 200-250 pips. Obecnie przy dość silnej fali wyprzedaży euro i złamaniu wsparcia na 1,3460 korekta może zatrzymać się w okolicach kolejnego ważnego poziomu przy 1,3200. Powrót ponad 1,35 może znów odbudować popyt na euro, aczkolwiek na losach większego umocnienia lub osłabienia euro decydować mogą komentarze ze strony Francji, która dla konkurencyjności swojej gospodarki widziałaby euro po 1,20, a Niemcami którzy nie widzą problemów ze swoim eksportem przy poziomach nawet w okolicach 1,35-45. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl
Z ciekawą sytuacją mamy do czynienia również na naszym podwórku. Niepewność co do dalszych działań Rady Polityki Pieniężnej może przyczynić się do stabilizacji pary EUR/PLN w najbliższym czasie.
– Złoty umocnił się do euro jeszcze przed decyzją Rady Polityki Pieniężnej. Ta zresztą wpisywała się w oczekiwania rynkowe o obniżce poziomu stóp procentowych o 25 pkt. bazowych. Poziom 4,20 zdaje się być dosyć silnym średnioterminowym oporem i w mojej ocenie kurs może stabilizować się w zakresie 4,19-4,13 najbliższym czasie. Rynek nie otrzymał jednoznacznych wskazówek po konferencji prasowej od prezesa Marka Belki, co do dalszego kształtowania polityki pieniężnej. Prezes Beka zaznaczył, że Rada nie będzie zmieniać podejścia, jednak marcowa projekcja inflacyjna i PKB ma zaważyć na dalszych decyzjach w sprawie stóp procentowych. Właśnie w perspektywie takiej wypowiedzi Pana Belki uważam, że złoty pozostanie stabilny i niewykluczone, że w wypadku przerwy w cyklu obniżki stóp procentowych EUR/PLN może wyłamać dołem ważne wsparcie przy 4,1380. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
Siła waluty jest również kluczowym czynnikiem dla konkurencyjności japońskiej gospodarki nastawionej na eksport. Na wykresie widać jednak słabnący impet osłabiania jena w relacji do dolara amerykańskiego.
– Impet osłabienia się japońskiej waluty słabnie wraz z coraz wyższymi wycenami indeksu Nikkei. Obecnie warto zwracać uwagę na te zależności, ponieważ japoński rynek akcji wchodząc w kolejną fazę hossy zmniejszy presję spekulacyjną po krótkiej stronie rynku na japońskiej walucie. W mojej ocenie oznacza to stabilizowanie się kursu jena do koszyka walut w tym również do dolara amerykańskiego. Agresywne ruchy jakie mieliśmy w ostatnich kilku miesiącach mogą ulec wygładzeniu, szczególnie, że raport CFTC pokazuje pokrywanie krótkich pozycji na jenie przez fundusze hedgingowe. Na parze USD/JPY lokalne wsparcie to obecnie 92,20, a przełamanie w dół może spowodować obsunięcie kursu do 90-89,80. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
