W ubiegłym tygodniu na rynku obligacji doszło do incydentu. GPF Causa, firma zajmująca się doradztwem prawnym, rok temu wyemitowała obligacje serii A z zamiarem wprowadzenia ich na rynek Catalyst. Wartość emisji była niewielka bo tylko 420 tys. zł, a dodatkowo była opatrzona wysokim oprocentowaniem. Emitent zaoferował kupon w wysokości 15 proc. w skali roku, jedno z najwyższych na rynku.
Zgodnie z harmonogramem 23 lutego obligatariusze mieli otrzymać czwarty kupon. Termin przypadał na dzień wolny od pracy i według warunków emisji firma miała obowiązek wypłacić go 25 lutego. Sprawa dotyczyła kwoty 15.363 zł. Według doniesień inwestorów na forum StockWatch.pl środki z tytułu odsetek pojawiły się na rachunkach bankowych dopiero 26 lutego. Spółka twierdzi, iż winę ponosi bank, a o opóźnieniu nie wiedziała.
– Obligacje CPF Causa posiadają jedną z najwyższych rentowności na Catalyst. Inwestorzy zdają sobie sprawę z ryzyka jakie wiąże się z inwestowaniem w tego typu papiery stąd nawet jeden dzień opóźnienia był dla wielu powodem do niepokoju. Martwi też polityka komunikacyjna firmy, która raport bieżący w sprawie opóźnienia w wypłacie kuponu opublikowała dopiero 27 lutego. – mówi Kamil Gemra.
>> Sprawdź wszystkie najważniejsze parametry obligacji GPF Causa oraz daty wypłaty odsetek. >> Zobacz kalkulator rentowności dla obligacji GPF0214.
Wydarzeniem tygodnia na rynku długu będzie środowa decyzja RPP dotycząca wysokości stóp procentowych. Dwudniowe posiedzenie Rady rozpoczyna się we wtorek. W środę zapewne pomiędzy godziną 13 a 14 poznamy wynik posiedzenia.
– Marcowe spotkanie Rady zapowiada się niezwykle ciekawie. W ostatnich miesiącach cięcie stóp procentowych o 25 punktów bazowych było niemal pewne. Tym razem Rada może zrobić przerwę. Ponadto mamy do czynienia z asymetrią informacyjną. RPP zna już projekcję inflacji sporządzoną przez NBP, a rynek takich informacji nie ma. Osobiście uważam, że Rada zetnie stopy o 25 punktów bazowych na marcowym posiedzeniu. Tym samym podtrzymuję moją prognozę docelowego poziomu stóp procentach w wysokości 3,5 proc. stopy referencyjnej. Rada powinna zakończyć cykl obniżek. Choć jeszcze raz zaznaczę – moim zdaniem – marcowe posiedzenie RPP jest dużą niewiadomą. – komentuje Kamil Gemra.
Na 29 marca przypada termin wykupu obligacji Ganta serii GNT0313. Wartość nominalna emisji to 26 mln zł. Gant jest jednym z kluczowych emitentów rynku Catalyst. Jako jeden z pierwszych wprowadzał na niego obligacje, a w sierpniu ubiegłego roku przeprowadzał publiczną emisję obligacji na szeroką skalę. >> Rynek boi się o raport Ganta, dwie osoby opuściły radę nadzorczą.
– Zapadające obligacje Ganta są opatrzone opcją zamiany na akcje. Cena konwersji to 25 zł. Przy kursie około dziesięciokrotnie niższym, nikt działający racjonalnie nie będzie palił się do zamiany tych obligacji na akcje. Spółka na wykup przeznaczy 26 mln zł tytułem wartości nominału plus należne odsetki za ostatni okres. Ostatnie mocne przeceny kursu akcji Ganta są niepokojącym sygnałem dla posiadaczy obligacji. Do tego z uczestnictwa w sześcioosobowej radzie nadzorczej Ganta zrezygnowało pod koniec lutego dwóch członków. Natomiast na początku marca rezygnację złożył wiceprezes Andrzej Szornak. Miejmy nadzieje, że z wykupem obligacji Ganta nie będzie żadnych problemów. W przeciwnym wypadku to mógłby być czarny dzień dla Catalyst. – podsumował Kamil Gemra.
Gant obecnie posiada osiem notowanych serii obligacji. Spółka w swojej historii pobytu na Catalyst wykupiła też sześć serii papierów dłużnych.
>> Szukasz informacji na temat obligacji wrocławskiego dewelopera? >> Wszytko i jeszcze więcej znajdziesz tutaj. Odwiedź forum obligacji Ganta w portalu StckWatch.pl