Maciej Leściorz jest zdania, że na świeczniku inwestorów w dalszym ciągu pozostaje kwestia greckiego długu i do czasu definitywnego rozwiązania problemu przez europejskich decydentów, będzie z pewnością znacząco wpływała na ruchy cen ropy naftowej.
– Niemniej jednak inwestorzy są aktualnie nastawieni pozytywnie do rynku, a rosnący apetyt na ryzyko powoduje migrację kapitału z bezpiecznych aktywów na rynki akcji i rynki surowców. Dzięki temu podążające na północ ceny ropy mogą utrzymać swój kierunek jeszcze przez pewien czas. – dodaje przedstawiciel City Index.
Ponadto kluczowe mają być dane stricte związane z rynkiem ropy:
– Istotnym czynnikiem, który będzie sprzyjał wzrostom w najbliższych dniach są dane mówiące o spadku zapasów surowca w Stanach Zjednoczonych, a także ryzyko spadku wydobycia w Zatoce Meksykańskiej, spowodowane przez szalejący tam huragan Rina. Pozytywne dla cen ropy informacje napływają również ze wschodu – rząd Chin, drugiego największego odbiorcy ropy naftowej na świecie, zapowiedział, iż będzie stymulował rozwój gospodarczy kraju, co w praktyce oznacza zwiększenie popytu na surowce. – podsumowuje dla portalu StockWatch.pl Maciej Leściorz.