Monnari w I kwartale wypracowało 12-proc. wzrost przychodów w ujęciu r/r do 30,6 mln zł. Jednak na poziomie operacyjnym widniała strata w wysokości 0,6 mln zł wobec 1,3 mln zł straty zanotowanej rok wcześniej. Netto spółka osiągnęła 1,1 mln zł zysku. W analogicznym okresie 2012 roku była strata 1,4 mln zł. Marża brutto na sprzedaży utrzymała się na poziomie 48,1 proc.>> Komunikat wraz z raportem znajdziesz tutaj.
Pierwszy kwartał w branży odzieżowej jest zazwyczaj najsłabszy z uwagi na okres poświąteczny i związaną z tym mniejszą aktywnością klientów. Dodatkowo jest to okres wyprzedaży, które obniżają marże. W tym roku sporo namieszała jeszcze przedłużająca się zima. W ocenie spółki, załamanie warunków pogodowych w drugiej i trzeciej dekadzie marca spowodowało zmniejszenie oczekiwanej marży na sprzedaży o ok. 1 mln zł. Spółka odnotowała zwiększenie dynamiki sprzedaży kolekcji wiosennej dopiero w kwietniu. Ostateczny wynik minionego kwartału wsparła sprzedaż nieruchomości inwestycyjnych oraz pozytywne tendencje w zakresie kształtowania się kursów walut.
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Monnari po wynikach za I kwartał w StockWatch.pl
W II kwartale Monnari planuje otwarcie sześciu salonów, przy funkcjonujących na koniec I kwartału 2013 r. 101 punktach sprzedaży. W planach jest także dalszy rozwój sklepu internetowego – w marcu 2013 r. zakończono integrację sklepu emonnari z platformą Allegro.
W najbliższych dniach rozstrzygnie się kwestia ewentualnego mariażu z właścicielem marek Tatuum i Coyoco. Monnari Trade ma do 27 maja wyłączność na rokowania mające na celu uzgodnienie formy prawnej, warunków finansowych i harmonogramu procesu ewentualnej inwestycji w firmę Kan, właściciela sieci sklepów z odzieżą damską wspomnianych marek.
Monnari opublikowało wyniki w środę w trakcie sesji. Pierwsza reakcja była negatywna – kurs zareagował 20-proc. przeceną. Najwyraźniej rynek oczekiwał powtórki sukcesu z IV kwartału 2012 r. Wówczas na fali euforii kurs spółki poszybował w górę. W czwartek notowania odrabiają stracony dystans i zyskują ok. 10 proc. Niemniej środowy ruch podażowy stanowi ważne ostrzeżenie na przyszłość. Z technicznego punktu widzenia poważne kłopoty mogą pojawić się wraz z pokonaniem poziomu 3,30 zł. Wówczas kurs może sprowokować spadek w okolice 2,20 zł.
>> Pełną analizę techniczną waloru znajdziesz w porannym Wykresie dnia. >> Bolesne potknięcie Tap Madl – analiza techniczna Monnari.