Według analityka City Index, rynek obstawia cięcie stóp procentowych o 25 pb. (fot. stockwatch.pl)
Zapowiedź szybszego od oczekiwań ograniczenia i zakończenia programu luzowania ilościowego w USA oraz pogarszające się perspektywy wzrostu gospodarczego w Chinach doprowadziły do ucieczki kapitału do dolara amerykańskiego. Trend spadkowy na parze EUR/USD traci jednak impet i kluczowe w najbliższym czasie będzie zachowanie kursu w okolicach ważnych poziomów technicznych.
>> Zobacz także komentarz do poniedziałkowej sesji na rynku akcji. >> Kapitał spekulacyjny ruszył do akcji, w grze Petrolinvest, Polimex i Gant.
– Na EUR/USD rozgrywa się, w mojej opinii, bardzo ważna walka o dalszy kierunek na tej parze walutowej. Poziom 1,30 jest jednym z ważnych czynników, by utrzymać euro w trendzie wzrostowym. Lokalny trend spadkowy z jednej strony jest na wyczerpaniu, jednak z drugiej przełamanie kluczowego poziomu może popchnąć rynek jeszcze niżej. Kolejnym równie ważnym wsparciem jest 1,28 i to właśnie tego boją się aktualnie byki, czyli szybkich ruchów obniżających wartość euro przez kolejne poziomy techniczne. Gdyby 1,30 jednak został obroniony to do wygenerowania nowego impulsu cena musi wyjść ponad 1,3100–1,3150. Rynek będzie w tym tygodniu wyceniał dane z amerykańskiego rynku pracy, a także niemniej ważną konferencję po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Ryzykiem tu jest obniżka stopy depozytowej w ECB do poziomu ujemnego. Według mnie bank pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie, aczkolwiek niektórzy inwestorzy mogą wyceniać taki scenariusz i spychać euro na niższe pułapy. – komentuje Marcin Niedźwiecki.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl
We wtorek rozpoczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Słabe dane makro i inflacja utrzymująca się poniżej celu inflacyjnego NBP będą sprzyjały kolejnej obniżce stóp procentowych. Według analityka City Index, rynek wycenia cięcie o 25 pb.
– Osłabienie złotego na chwilę wytraciło prędkość pod poziomem 4,35 do euro i para EUR/PLN porusza się w wąskiej konsolidacji z minimum przy 4,30. Rynek oczekuje decyzji RPP w sprawie stóp procentowych już w najbliższą środę i wycenia kolejną obniżkę o 25 pkt. bazowych. Czynnikiem ryzyka jest tu możliwość przeniesienia tej decyzji na wrzesień, a wszystko zależy od lipcowej projekcji inflacji. Mimo jastrzębich komentarzy niektórych członków RPP, w mojej ocenie Rada nie powinna zwlekać z kolejną obniżką. Z drugiej strony zapowiadano już, że Rada zbliża się do zakończenia cyklu luzowania polityki monetarnej i być może będzie chciała sobie zostawić furtkę na wypadek pewnych turbulencji. Ostatnie wyniki sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia wskazywały na pewne odbicie, jednak w mojej ocenie był to czynnik sezonowy, który nie miał wpływu na zmianę zasad gry. Obniżka stóp może wiązać się z przełamaniem na EUR/PLN poziomu 4,35 i wygenerowaniu kolejnego impulsu wzrostowego. Inwestorzy również mają na uwadze możliwą interwencję NBP, jednak w mojej ocenie taka mogłaby ewentualnie nastąpić na wyższych poziomach w okolicach 4,40-4,45. – ocenia Marcin Niedźwiecki.
Kliknij aby powiększyć
Presje na notowania AUD/USD wywierały w ostatnim czasie spadające ceny surowców, ale aktualnie można zaobserwować na tym rynku odreagowanie. Skłania to inwestorów do zmiany postrzegania australijskiego dolara i prób odwrócenia trzymiesięcznej tendencji spadkowej.
– Dolar australijski po przeszło trzech miesiącach spadków zaczyna wytracać impet i na rynku pojawia się więcej inwestorów realizujących zyski niż dodających kolejne krótkie pozycje. Wsparcie przy 0,91 działa w krótkim terminie, jednak by zanegować trend spadkowy potrzebne jest przełamanie 0,94 w górę. Istotne poziomy oporu rozstrzelone są co 100 pipsów, więc każdy kolejny pułap może być również dobrą okazją by sprzedać walutę. Co przemawia za wzrostem AUD to fakt, że możemy widzieć większy popyt na rynku surowców, a w szczególności metali. Miedź, srebro, platyna czy złoto były bardzo mocno wyprzedawane, a teraz widzimy pewne symptomy odreagowania. Dolarowi australijskiego Aussie pomogły neutralne dane dotyczące oczekiwań przedsiębiorców AIG Manufacturing Index. Wskaźnik nie spadał co może oznaczać, że zostało osiągnięte dno koniunktury, stąd też na niedzielno–poniedziałkowej sesji widzieliśmy tak duży popyt na Aussiego. – komentuje Marcin Niedźwiecki.
Kliknij aby powiększyć
