(Fot. stockwatch.pl)
Cięcie stóp procentowych przez EBC było dużą niespodzianką dla inwestorów. Niewielu z nich spodziewało się takiego przebiegu zdarzeń, dlatego też reakcja była bardzo dynamiczna. Przysłowiowym gwoździem do trumny eurodolara okazały się świetne dane dotyczące PKB oraz rynku pracy w USA. Przecena doprowadziła do przełamania istotnych wsparć na wykresie.
>> Zobacz także komentarz do wtorkowej sesji na rynku akcji. >> Korekta na GPW traci impet, w grze Quercus, Alior i Eurocash.
– Euro do dolara mocno reagowało na dość nieoczekiwaną obniżkę stop procentowych w Eurostrefie. Kurs EUR/USD z impetem przełamał ważne wsparcie przy 1,35, a minimum zanotował dopiero przy 1,33. Zasięg potencjalnej formacji spadkowej sugeruje możliwe zejście do 1,3160. Ten poziom może być osiągnięty w następnej fali spadków pod warunkiem przełamania w dół poziomu 1,3350. Zauważmy, że obóz byków przy tym pułapie kupował euro za dolary, a o dynamice ruchu świadczą dolne, długie cienie. W kalendarzu ekonomicznym nie mamy już danych o tak dużym kalibrze jak w poprzednim tygodniu, jednak warto zwrócić uwagę na serię twardych danych, które mogą kształtować sentyment na rynku. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl
Dynamiczne zmiany kursów na rynkach finansowych zwiększyły również zmienność na złotym. Presję na polską walutę wywierają spekulacje dotyczące rychłego zakończenia programu QE3 w USA. W krótkim terminie impulsem do ruchów mogą okazać się publikowane o 14:00 dane nt. bilansu płatniczego za wrzesień. Rynek prognozuje, że w tym miesiącu deficyt na rachunku bieżącym sięgnął 710 mln EUR wobec 719 mln EUR deficytu w sierpniu.
– Na rynek EUR/PLN znów powróciła zwiększona zmienność, która powoduje ruchy o przeszło 4 grosze w ciągu 2-3 dni. W mojej ocenie, im bardziej zbliżamy się do momentu zmniejszenia programu QE przez Rezerwę Federalną, tym zmienność na parach walut emerging markets będzie rosnąć. Obecnym zakresem jest 4,22–4,1550. Wyłamanie ponad 4,20 pchnęło złotego w okolice górnego ograniczenia i w zależności od nastrojów na rynku będziemy widzieć fluktuację ceny przy górnej bandzie. Rynki akcyjne, szczególnie amerykański są już mocno nadwyrężone, co nie wyklucza dalszych wzrostów, jednak ryzyko dynamicznej korekty rośnie z każdym dniem. Wiele jest również inwestorów, którzy szykują się do ataku, jeśli rynek przeceni ryzykowne aktywa nawet odrobinę. Zapewne w najbliższej perspektywie jedną z lepszych strategii na EUR/PLN była by strategia opcyjna, która może zarabiać gdy cena znajduje się w zakresie wahań, szczególnie gdy zakres zmienności jest potężny. Uczestnicy rynku mogą chętniej nabywać zabezpieczenie swoich przepływów pieniężnych stąd też płynność na rynku opcji również może się zwiększyć. Do najważniejszych danych tygodnia można zaliczyć dynamikę PKB za trzeci kwartał oraz odczyt inflacji CPI. We wtorek poznamy pełną projekcję inflacyjną, jednak te dane prawdopodobnie zostały wycenione już tydzień temu. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
Para USD/JPY zareagowała dynamicznie na świetne dane z USA. Poprawiające się odczyty makroekonomiczne z tego kraju sprzyjają szybkiemu zakończeniu programu luzowania ilościowego QE3. Tym samym drogi władz monetarnych USA i Japonii zaczynają się rozchodzić, a działania japońskiego banku centralnego nakierowane na osłabienie jena będą prawdopodobnie przynosić efekty w najbliższym czasie.
– Bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy oraz obniżka stóp przez EBC przyczyniła się do wyprzedaży jena, a to zaowocowało zwiększeniem apetytu na japońskim rynku akcyjnym. Rentowność 10-latek japońskich sukcesywnie spada i kapitał znów wraca do kupowania ryzyka. Wydaje się, że chwilowo Bank Japonii z sukcesem przeprowadził interwencję skupując aktywa z rynku, jednak pozorny spokój jak widzimy z doświadczenia może zostać szybko zmącony jeśli pojawia się tak zwany czarny łabędź, czyli wydarzenie, które jest bardzo trudne do przewidzenia. Obecnie USD/JPY znów podąża w stronę poziomu 100. Trend jest stosunkowo młody w swojej strukturze i nie widać obecnie symptomów wytracania impetu w mojej ocenie. Jeśli dolar amerykański nadal będzie się umacniał powyżej wartości 81,50 dla indeksu dolarowego (>> Notowania Dollar index), to również trend na parze z jenem może być kontynuowany by wyrównać maksima z września w okolicach 100,50. Najbliższy poziom wsparcia to okolice 99,10 oraz 99,40. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
Działania banku centralnego są również w centrum uwagi inwestorów zainteresowanych inwestycją na parach z węgierskim forintem. Na rynku oczekiwane jest kolejne poluzowanie polityki monetarnej.
– Inwestorzy z ekspozycją na forinta węgierskiego powinni zachować ostrożność, ze względu na ryzyko ponownego poluzowania polityki monetarnej przez Narodowy Bank Węgier. Ostatnia obniżka stóp procentowych miała miejsce 29 października 2013 r., kiedy to NMB obciął stopy o 2 punkty bazowe do poziomu 3,4 proc. Konsensus rynkowy głosi, iż cykl luzowania polityki monetarnej nie został zakończony a NMB najprawdopodobniej zakończy obniżki w okolicach 3 proc. W przewidywaniu przyszłych poziomów stóp procentowych, warto wesprzeć się danymi o inflacji: w sukurs przychodzi dzisiejsza publikacja CPI za październik. (…) Kolejna dawka danych makro z Węgier czeka inwestorów w czwartek, kiedy to nastąpi odczyt Produktu Krajowego Brutto za III kw., w piątek natomiast będzie mieć miejsce publikacja finalnej produkcji przemysłowej za wrzesień.
Od strony technicznej kurs pary EUR/HUF wybił się górą z długoterminowego kanału spadkowego i obecnie zbliża się do ograniczenia wyznaczonego przez 61,8 proc. zniesienie fali spadkowej Fibonacciego. Jeżeli kursowi uda się sforsować powyższe ograniczenie, to możemy być świadkami powrotu kursu do poziomu 300 forintów za jedno euro. W przeciwnym przypadku potencjalnym poziomem oporu byłoby 50 proc. zniesienie Fibo oraz poziom 297,74. – komentuje Wojciech Stokowiec, analityk DI BRE Banku.
Kliknij aby powiększyć
