Rozpoczęte w kwietniu spadki dokonały przeszło 60% przeceny walorów spółki chemicznej. Popyt uaktywnił się dopiero, gdy cena akcji zbliżyła się do 10 zł i zainicjował odreagowanie, trwające od połowy września. Niestety, zwyżka swoim kształtem mocno przypomina typową dla bessy formację klina zwyżkującego. Ekstrapolacja poza obszar wykresu linii, tworzących klin, pokazuję, że w bieżącym tygodniu kurs znajdzie się na odcinku 70% długości klina, czyli momentu, w którym powinno nastąpić wybicie (podczepienie dolnej linii klina pod dolny cień ostatniej świecy października wydłużyłoby klin o kilka tygodni). Ponieważ została już przełamana linia trendu na RSI – szanse na wybicie z klina w ciągu najbliższych kilku sesji rosną. Widoczne rozbieżności pomiędzy wykresem cenowym a RSI i histogramem MACD potwierdzają, że zapoczątkowany we wrześniu trend chyli się ku końcowi i popyt nie ma siły do dźwigania kursu na wyższe poziomy. Widać to również po malejącym wolumenie.
Kolejny negatywny sygnał przebrał kształt formacji objęcia bessy na wykresie świecowym. Chociaż powstaniu tej formacji nie towarzyszą oscylatory w strefie wykupienia, jej prognostycznej wartości nie warto pomniejszać, gdyż powstała w obszarze niepokonanej w cenach zamknięcia luki bessy z 5 sierpnia. Dodatkowo wolumen czarnej świecy, obejmującej korpus poprzedniczki, był dwukrotnie większy. Formacja wymaga jedna potwierdzenia, czyli transakcji poniżej drugiej świecy.