W zeszłym roku spółki handlowe grały pierwsze skrzypce w giełdowej hossie. Trzycyfrowe stopy zwrotu były pięknym akordem dystrybutorów farmaceutyków, sprzętu IT oraz segmentu modowego. Niestety, wraz z grudniową korektą kursy zaczęły fałszować i zeszły na niskie tony. Podobny dysonans jest grany w pierwszej połowie stycznia. W poniedziałek z przeceną walczą akcje CCC, podczas gdy szeroki rynek notuje 1,5-proc. odbicie. Pretekstem do wyprzedaży akacji obuwniczego potentata jest najnowsza rekomendacja sprzedaj od Citigroup.
Na poniedziałkowej sesji korekcie próbują przeciwstawić się dystrybutorzy farmaceutyków. Od kilku tygodniu notowaniami Farmacolu, Neuki oraz Pelionu targają ataki podaży. W efekcie cała trójka uszczupliła swoje wyceny o ponad 20 proc. Wcześniej ich zeszłoroczna zwyżka sięgała odpowiednio 127 proc., 215 proc. oraz 274 proc. Eksperci podkreślają, że obecna przecena nie jest przypadkowa.
– W mojej ocenie obecnie dwa główne czynniki decydują o słabym zachowaniu kurs dystrybutorów farmaceutyków. Pierwszy ma związek z dużym wzrostem kursów w 2013 roku. Natomiast drugi wynika ze spodziewanej słabszej sprzedaży leków w IV kwartale, co może przełożyć się na słabsze wyniki minionego kwartału w spółkach. Także początek nowego roku nie zapowiada by sytuacja mogła się drastycznie poprawić – nadal warunki atmosferyczne są niesprzyjające dla hurtowników leków. Jeśli chodzi o cały rok to dla Farmacolu i Pelionu zakładamy brak poprawy zysk netto. W naszej ocenie, Neuca zdoła poprawić zysk netto r/r. – mówi Tomasz Sokołowski, analityk DM BZ WBK.
>> Więcej informacji na temat działalności farmaceutycznej grupy oraz jej wyników finansowych znajdziesz na specjalnej stronie dedykowanej spółce. >> Odwiedź microsite grupy Neuca w serwisie StockWatch.pl
Zdaniem Krzysztofa Kozieła z BM BGŻ, właśnie teraz wyceny dystrybutorów leków na giełdzie oddają ich wartość godziwą. Dodaje, że korekta jest efektem mocnego wzrostu kursów w zeszłym roku, ale nie bez znaczenia jest też fakt, że spółki handlujące lekami będą musiały w tym roku nadrobić około 16-20 mln zł w związku ze spadkiem o 1 p.p. marży na lekach refundowanych. Także przedstawiciel z Erste Securities jest zdania, że jednym z zasadniczych powodów przeceny jest troska o wyniki.
– W zeszłym roku ich kursy mocno zyskały pod poprawę wyników związaną m.in. z restrukturyzacją wewnętrzną. W 2014 roku dużym wyzwaniem będzie utrzymanie podobnego tempa. W tym roku zakładany jest wzrost rynku na 3-5 proc., spada marża urzędowa na lekach refundowanych, a spółki nie mają zbytnich możliwości dalszego cięcia kosztów. W tej sytuacji tegoroczne wyniki mogą być płaskie lub co najwyżej lekko urosnąć. Dopiero po wynikach za I kwartał dokładniej będzie można określić perspektywy branży na 2014 rok. – ocenia Marek Czachor, analityk Erste Securites.
W 2013 roku spółki handlowe były liderami wzrostów dzięki znaczącej poprawie wyników. (Fot. stockwatch.pl)
Branża handlowa nadal wygląda ciekawie, ale wymaga selektywnego podejścia. Ekspert Erste radzi obserwować zachowanie kursu akcji Gino Rossi. Grudniowe walne zdecydowało o realizacji programu motywacyjnego dla kluczowych pracowników na lata 2014-2017. Na potrzeby tego programu skrojono ambitnie wyglądające prognozy finansowe. Warunkiem jego uruchomienia na 2014 rok będzie osiągnięcie w tym okresie co najmniej 19,7 mln zł zysku EBITDA. W kolejnych latach warunkiem będzie uzyskanie przez grupę EBITDA na poziomie kolejno do: 25,4 mln zł, 29,9 mln zł oraz 32,7 mln zł. Szacunki na 2013 roku zakładają 14,1 mln zł EBITDA przy 228,6 mln zł przychodów. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki.
– Obecnie ze spółek handlowych ciekawie wygląda Gino Rossi. Rynek nie do końca uwzględnia jej poprawę operacyjną. Spółka w związku z programem motywacyjnym ogłosiła ambitną prognozę wyników, ale jest w stanie ją zrealizować. Gdyby to zrobiła, to akcje Gino Rossi są warte 4-5 zł. – mówi Marek Czachor.
Niedawno analitycy Wood&Company podtrzymali zalecenie kupuj dla LPP. Jednocześnie podnieśli cenę docelową z 7.900 zł do 10.600 zł. Broker uważa, że 2014 rok będzie kolejnym rokiem szybkiego wzrostu powierzchni handlowej i wzrostu r/r zysku operacyjnego i netto. Analitycy ocenili, iż mocny wzrost kursu LPP w zeszłym roku był uzasadniony, biorąc pod uwagę podwyższone plany ekspansji i lepszy sentyment wokół sektora detalicznego. Wood&Company szacuje wypracowanie w 2013 roku 425 mln zł zysku netto przy przychodach na poziomie 4,1 mld zł, a w 2014 roku zysk netto wzrośnie do 598 mln zł, a przychody do 5,64 mld zł. W poniedziałek akcje spółki zyskują na wartości, ale na wcześniejszych sesjach ich notowania kulały. W ostatnim czasie o spółce zrobiło się głośno za sprawą umowy o przeniesieniu znaków towarowych za granicę. Optymalizacja podatkowa zastosowana przez producenta odzieży wyjątkowo nie przypadła klientom do gustu. W sieci pojawiło się dużo komentarzy piętnujących modę na raje podatkowe i deklaracji bojkotu produktów sygnowanych przez marki LPP.
>> Maklerzy z Domu Maklerskiego Banku BPS też stawiają na reprezentantów sektora modowego. >> Trzy smaczne nowalijki w portfelu maklerów z Banku BPS.
Ekspert z Erste Securities radzi spoglądać w kierunku dystrybutorów IT. Jego zainteresowanie budzi Action i AB. Ten segment branży handlowej w zeszłym roku również należał do grona pupilków inwestorów, ale w ostatnim czasie także nie ustrzegł się korekty.
– Warto też przyglądać się dwóm dystrybutorom IT – AB i Action. W 2014 roku powinny poprawiać zysk netto w tempie 10-20 proc. W wynikach prezentowanych przez AB za ostatnie dwa kwartały widać było silną poprawę i taka tendencja powinna utrzymać się w spółce w tym roku. Natomiast Action zapowiedział ostatnio, że chce wypłacić dywidendę w wysokości około 2 zł na akcję. – zaznacza analityk Erste Securites.
Action rozważa wypłatę dywidendy z zysku za 2013 r. na poziomie około 2 zł na akcję. To oznaczałaby, że na premie dla akcjonariuszy trafi łącznie około 33,2 mln zł, a stopa dywidendy przekraczałaby 4 proc. Z zysku za 2012 r. Action wypłacił 24,62 mln zł na dywidendę, co dało 1,50 zł na akcję. Niedawno dystrybutor przedstawił szacowane przychody za IV kwartał 2013 roku. Spółka wyliczyła, że sprzedaż w ostatnim okresie wyniosła nieco ponad 1,4 mld zł. Wynik jest lepszy o 22,9 proc. w ujęciu r/r.
Warto przypomnieć, że AB pod koniec zeszłego roku przejęło spółkę Rekman, działającą na rynku dystrybucji zabawek. W ocenie zarządu, dzięki efektowi skali i licznym synergiom, przejęty podmiot w ciągu najbliższych kilku lat stanie się firmą generującą co najmniej 70-80 mln zł przychodów, wnosząc przy tym do grupy widoczny wkład zysku. W tym roku w planach inwestycyjnych jest rozpoczęcie budowy centrum logistycznego w Magnicach. W wywiadzie dla StockWatch.pl prezes AB przyznaje, że zdecydowano się przeprojektować nieco magazyn, bo bardzo dynamicznie rośnie sprzedaż w segmencie towarów wielkogabarytowego RTV/AGD. >> Zobacz cały wywiad z prezesem giełdowego AB.
Spółki z szeroko rozumianej branży handlowej popisały się w ubiegłym roku imponującym rajdem. Wynik indeksu WIG na ich tle pozostaje daleko w tyle.
