Spółka Famur SA należy do czołówki producentów maszyn stosowanych w górnictwie podziemnym. Odbiorcami jej wyrobów są największe spółki węglowe w Polsce, a także kontrahenci z całego świata. Spółka, która jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych od 8 lat, z początkiem 2014 r. złożyła swojemu największemu konkurentowi – notowanemu po znacznie niższych wskaźnikach giełdowemu Kopeksowi – propozycję połączenia. Temat warunków transakcji i celów biznesowych zdominował środowe spotkanie prezesa Waldemara Łaskiego z inwestorami na czacie w StockWatch.pl.
Przypomnijmy, że na początku stycznia Famur podpisał ze spółką TDJ, będącą pośrednio jego większościowym akcjonariuszem, umowę umożliwiającą zakup 9,99 proc. akcji spółki Kopex od podmiotów zależnych od TDJ po cenie 10,75 zł za sztukę. Prawo zakupu będzie ważne do 30 czerwca 2014 r. Jednocześnie Famur złożył zarządowi Kopeksu propozycję połączenia spółek. W ocenie władz Famuru, planowana fuzja dałaby mocne argumenty w rywalizacji o kontrakty na rynkach zagranicznych. Celem połączenia jest doprowadzenie do powstania silnej i nowoczesnej grupy, która będzie miała potencjał, aby zostać światowym liderem w produkcji maszyn dla przemysłu wydobywczego.
Ewentualny mariaż dwóch wiodących producentów maszyn górniczych budzi ogromne emocje wśród inwestorów, stąd ogromne zainteresowanie czatem na StockWatch.pl, na którym zameldowało się ponad 300 osób. Czuć było nerwową atmosferę i padały trudne pytania, na które spokojnie odpowiadał prezes Famuru.
– Nie ma tu mowy o wrogim przejęciu, bo wszelkie decyzje należą do akcjonariuszy większościowych i zarządów, od których przychylności będzie zależał sukces tego połączenia. Chcemy połączyć się z Kopeksem poprzez przeniesienie majątku spółki Kopex na spółkę Famur w zamian za wydanie akcji Famur dotychczasowym akcjonariuszom Kopex. Proponowany parytet połączenia oparty jest na wycenie giełdowej. – tłumaczył Waldemar Łaski w rozmowie na żywo z użytkownikami StockWatch.pl.
>> Przebieg spotkania on-line z Waldemarem Łaskim, prezesem Famuru >> znajdziesz na specjalnej stronie czatu w serwisie StockWatch.pl
Żywo komentowany był także proponowany parytet wymiany. Famur zaproponował fuzję Kopeksowi o parytecie 2:1. Inwestorzy chcieli wiedzieć, czy nie jest to propozycja krzywdząca dla akcjonariuszy indywidualnych, szczególnie w kontekście notowań akcji Kopeksu na poziomie 10,75 zł, co stanowi tylko 1/3 wartości księgowej.
– Przedstawiona propozycja oparta jest na wycenie giełdowej. Akcjonariusze Kopeksu otrzymaliby akcje Famuru i tym samym korzystaliby na efektach synergii płynących z połączenia. Podmiot powstały po połączeniu miałby lepsze perspektywy rozwoju i obniżyłby koszty swojej działalności. Jest to propozycja korzystna również dla akcjonariuszy mniejszościowych. Uważam, że wartość przedsiębiorstwa to jego zdolność do generowania zysków i gotówki, a nie wartość księgowa. Wycena giełdowa Kopeksu wskazuje na podobne podejście do tematu. Przy analizie wartości księgowej ważna jest również struktura kapitału własnego. – przyznał Waldemar Łaski.
>> Wskaźnik C/WK spółki to 2,29 przy średniej dla sektora 1,90. >> Analizę wskaźnikową Famuru uwzględniającą wyniki za III kwartał znajdziesz w StockWatch.pl
Prezes spółki zdementował też doniesienia Forbesa, jakoby Famur był w posiadaniu 20 proc. akcji giełdowego konkurenta. Zgodnie z podanymi w komunikatach giełdowych informacjami, Famur podpisał umowę z TDJ umożliwiającą zakup 9,99 proc. akcji od podmiotów zależnych od TDJ i nie posiada żadnych innych akcji Kopeksu.
– Zgodnie z wczorajszym komunikatem przypominam, że posiadamy prawo do zakupu od podmiotów zależnych TDJ 9,99 proc. akcji Kopeksu, a więc informacje przekazane przez Forbesa są nieprawdziwe. – odpowiedział Waldemar Łaski.