Ostatnie dni stały pod znakiem wyprzedaży na rynkach wschodzących. W tym kontekście warto się przyjrzeć indeksowi MSCI Emerging Markets, który obrazuje koniunkturę na tym rynku. Ekspert z DM BOŚ zwraca uwagę, że spadki na wykresie indeksu trwają już od przełomu października i listopada, i układają się w ramy kanału trendu spadkowego. Trzydniowa wyprzedaż na przełomie minionego i obecnego tygodnia sprowadziła średnią do dolnego ograniczenia kanału, co rodzi nadzieję na uspokojenie sytuacji. Co prawda spektakularna podwyżka stóp procentowych w Turcji doprowadziła tylko do chwilowej poprawy nastrojów w środę, to jednak w czwartek, mimo niekorzystnego działania Rezerwy Federalnej, indeks wyrysował dolny cień po raz kolejny odbijając się od dolnego ograniczenia kanału. Optymiści mogą więc liczyć na ruch niwelujący część, a nawet całość ostatnich spadków, choć do zmiany negatywnego trendu wciąż bardzo daleka droga.
Natomiast krajowy parkiet na tle koszyka państw rozwijających się prezentuje niezłą kondycję, choć całe zamieszanie sprawdziło indeks WIG w okolice niedawnego minimum. Łukasz Bugaj z DM BOŚ zwraca uwagę, że gorszą postawę prezentowały spółki największe, co jest o tyle uzasadnione, że za sprzedażą stały czynniki zewnętrzne, a na lokalnym rynku przy pomocy inwestorów zagranicznych ich wpływ najbardziej jest widoczny w spektrum blue chipów.
– Czwartkowa sesja daje jednak nadzieję na zatrzymanie spadków, w oparciu o sporych rozmiarów biały korpus z cieniem broniącym okolic wsparć. Niestety do pełni szczęścia brakuje większej aktywności inwestorów, która na podobnej sesji z 10 stycznia doprowadziła do odreagowania. Tym niemniej ruch na 52 tys. pkt. powinien być teraz uważany za bazowy, choć niewątpliwie nie bez perturbacji (środowe maksima to najbliższy istotny opór). Dopiero pokonanie 52 tys. punktów byłoby jednak pozytywnym sygnałem w średnim terminie. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
Ekspert zwraca uwagę na zachowanie kursów dwóch mniejszych spółek. Pierwszą jest Qumak. W piątek akcje spółki zyskują kilka procent. Impulsem do wzrostu jest informacja, że fundusze zarządzane przez Quercus TFI zwiększyły zaangażowanie w akcjonariat Qumaka do ponad 5 proc. Według prognozy DM BZ WBK, w IV kwartale 2013 roku spółka miała 210 mln zł przychodów, co dałoby wzrost o 9 proc. r/r. Prognoza dla zysku netto to 7,9 mln zł (-18 proc.). >> Techniczną stronę waloru znajdziesz też w ATTrader.pl
analizę techniczną walorów Qumak oraz Gino Rossi wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs akcji spółki od końca 2012 roku znajduje się w trendzie wzrostowym, a znaczna część stycznia minęła pod względem konsolidacji po wcześniejszej korekcie. W piątek walor opuścił ramy wcześniejszej stabilizacji i kierować się może w stronę niedawnych maksimów, szczególnie że korekta miała klasyczną trójfalową strukturę i sprowadziła kurs akcji w okolice linii trendu wzrostowego. Wsparcie przebiega w okolicach 14,25 zł. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Wskaźnik C/WK spółki to 1,87 przy średniej dla sektora 1,59. >> Analizę wskaźnikową Qumaka uwzględniającą wyniki za III kwartał znajdziesz w StockWatch.pl
Drugą wskazaną spółką jest Gino Rossi. W tym tygodniu jej notowania zyskały 12 proc. Zarząd modowej firmy zakłada, że dynamika wzrostu przychodów w tym roku będzie wyższa od ubiegłorocznej. Gino Rossi liczy też na poprawę marż. Tegoroczna prognoza przewiduje osiągnięcie 14,1 mln zł EBITDA przy 228,6 mln zł przychodów.
– Tutaj również mamy do czynienia z trendem wzrostowym, przerwanym wielomiesięczną płaską korektą. Walor opuścił zawężający się trójkąt górą i z impetem przebił zeszłoroczne maksima, potwierdzając tym samym pozytywną tendencję. Aktualnie obserwujemy zatrzymanie powyżej psychologicznego poziomu 3 zł i jednocześnie najbliższego wsparcia. Dalszy domyślny kierunek to zwyżka, chociaż krótkoterminowe wykupienie może zmusić do przedłużenia trwającego przystanku. – ocenia Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną Gino Rossi po wynikach za ostatni kwartał? >> Zobacz analizę najnowszego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl