
(Fot. spółka)
Ostatnim dniem, w którym możliwe będzie zawieranie transakcji na akcjach spółki informatycznej będzie sesja 21 sierpnia. Przypomnijmy, że decyzja sądu o ogłoszeniu upadłości Qumaka uprawomocniła się w połowie marca 2019 r. Jak wówczas zapowiadano, po upływie 6 miesięcy nastąpi wycofanie spółki z obrotu.
Problemy Qumaka zaczęły się już dwa lata temu. Po pierwszym półroczu 2017 r. audytor z wielkiej czwórki nie wydał raportu z przeglądu skróconego sprawozdania finansowego. Główną przyczyną było nieuzyskanie wystarczających informacji i wyjaśnień dotyczących niektórych aktywów i zobowiązań spółki oraz wątpliwości, co do zdolności kontynuowania działalności przez Qumak ze względu na rosnącą skumulowaną stratę i wyższą wartość zobowiązań krótkoterminowych niż aktywów obrotowych. Wtedy także główna księgowa spółki odmówiła podpisania sprawozdania finansowego ze względu na brak możliwości uzgodnienia zestawienia obrotów i sald, brak możliwości stwierdzenia poprawności stanów poszczególnych pozycji bilansowych oraz niepewną ciągłość bilansową. Raport roczny i przegląd ostatniego półrocza prowadził już inny i nieznany biegły rewident. >>> Czytaj więcej
W 2018 r. sytuacja spółki stała się krytyczna. Qumak notował coraz nisze przychody, które dodatkowo były zagrożone karami umownymi. Spółka nie była w stanie wygenerować dodatnich przepływów z działalności operacyjnej, a skumulowana strata finansowa rosła w ekspresowym tempie. Po 9 miesiącach 2018 r. szacunkowa wartość przychodów wyniosła ok. 90,5 mln zł. Na poziomie netto i EBIT widniała strata. Z działalności operacyjnej Qumak miał ok. 21,1 mln zł na minusie, a strata netto przekroczyła poziom 20 mln zł.
W październiku Qumak najpierw ogłosił przegląd opcji strategicznych w celu pozyskania inwestora, a następnie dodał, że przygotowuje wniosek o restrukturyzację. Pismo o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego trafiło do sądu 15 października. Qumak tłumaczył, że decyzja ta to pokłosie fiaska emisji akcji serii M i N, która miała dokapitalizować spółkę kwotą 35 mln zł. Miesiąc później ruszyły masowe zwolnienia pracowników.
Wysyp negatywnych informacji zmobilizował wierzycieli do działania. Na początku br. IBM doprowadził nawet do zajęcia komorniczego w Qumaku. Dopiero w połowie stycznia warszawski sąd zabezpieczył majątek spółki i zawiesił postępowania egzekucyjne, ale na niewiele to się zdało. W lutym sąd ogłosił upadłość Qumaka.